Witam
Jak wspomniałem w temacie mojej wiadomości odczuwam ból w pachwinie. Zwłaszcza gdy poćwiczę nieco bardziej dynamicznie włączając w to np wyskoki. Około 6 miesięcy temu przewróciłem się jeżdżąc na rolkach i od tej pory problem wraca co jakiś czas. Podejrzewam, że mogło dojść do nadwyrężenia więzadła biodrowego lub torebki stawu biodrowego. Prosiłbym o jakąś wskazówkę jak dążyć do zniwelowania bólu. Moim celem jest powrót do swobodnej jazdy na rolkach nie ograniczanej nieprzyjemnym bólem. W celu uzyskania ogólnej sprawności fizycznej biegam (czy to na wytrzymałość, czy siłowo), rozciągam się (staram się robić ćwiczenia w prawidłowy sposób) oraz trenuję różne skoki (pod kątem jazdy na rolkach). Wiem, że problem może też leżeć w nieprawidłowym treningu, lecz staram się wykonywać ćwiczenia prawidłowo. Przed całym przedsięwzięciem rozciągam się i robię rozgrzewkę. Być może moglibyście polecić jakąś maść, albo konkretne ćwiczenia które pomogły by mi w uzyskaniu 100% sprawności.
Pozdrawiam
Fencek
Ból w pachwinie
- Laufer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 590
- Rejestracja: 14 paź 2010, 18:24
- Życiówka na 10k: 55.13,---
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hrubieszów
Witam mam podobny a może nawet ten sam problem, ale ból już ustaje. Nie wiem czy to jakieś nadwyrężenie czy coś, ale ćwiczyłem normalnie i biegałem, oczywiście uważając na ból. W domu po treningach starałem się w ogóle nie ruszać się z miejsca. Po jakimś czasie ból zaczynał stopniowo zwalniać, a teraz prawie w ogóle nie czuję tego bólu;)
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
może siad płotkarski czy jak to się zwie? mnie pomogło
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...