Plany z bieganie.pl a odpoczynek
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 12 sty 2011, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam.
Mam takie pytanie w planach przygotowujących do maratonu, ale tez i dla amatorow, konkretnie zaś
http://bieganie.pl/?cat=19&id=1282&show=1
nie widzę by przez 14 tygodni był czas na regeneracje.
Pytam wiec czy takowa jest konieczna przez ten czas czy można odpuścić i i iść według planu z ciągle to większymi obciążeniami?
Pytam bo wszędzie czytam (J. Daniels J. Friel) by co 3-4 tygodnie robić luźniejszy tydzień i pozwolić organizmowi zregenerować się/zaadaptować do wcześniejszych obciążeń. Jednak idąc w/w planem nie ma tam takowych tygodni. Wg. autorow takowy odpoczynek jest niezbędny dla zapobiegania przetrenowaniu i kontuzją.
Wiec iść planem czy wpleść co 3/4 tygodnie jakiś luźniejszy trening?
Pozdro.
Mam takie pytanie w planach przygotowujących do maratonu, ale tez i dla amatorow, konkretnie zaś
http://bieganie.pl/?cat=19&id=1282&show=1
nie widzę by przez 14 tygodni był czas na regeneracje.
Pytam wiec czy takowa jest konieczna przez ten czas czy można odpuścić i i iść według planu z ciągle to większymi obciążeniami?
Pytam bo wszędzie czytam (J. Daniels J. Friel) by co 3-4 tygodnie robić luźniejszy tydzień i pozwolić organizmowi zregenerować się/zaadaptować do wcześniejszych obciążeń. Jednak idąc w/w planem nie ma tam takowych tygodni. Wg. autorow takowy odpoczynek jest niezbędny dla zapobiegania przetrenowaniu i kontuzją.
Wiec iść planem czy wpleść co 3/4 tygodnie jakiś luźniejszy trening?
Pozdro.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
nie ma obawy o odpoczynek,ten plan to praktycznie lużne 14 tygodni,.. oprócz TM, które nie jest najmocniejszym środkiem treningowym, cały czas easy. pamiętać tylko o tym, żeby wyznaczyć sobie odpowiednie zakresy tempa, w których biegane są takie rzeczy.. przebieżki dynamicznie,ale bez przesady i musu na wynik, środek na odmulenie.. w tygodniu aż 3 dni wolnego od biegania.. można powiedzieć, że przy regularnym treningu 4 dni treningowe to minimum, żeby był widoczny jakiś progres w czasie tych 14 tygodni i dał szansę komuś zupełnie początkującemu na realizację planu maratońskiego
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
2 tygodnie to praktycznie już małe roztrenowanie.. takie rzeczy zdecydowanie robi się po wykonaniu planu, chyba nawet o tym w taki sposób piszą m.in JD.. myślę, że 1 tydzień przy tak krótkim planie jak 14 tygodniu, to byłoby chyba za dużo.. nie przekreślałoby progresu, ale na pewno byłby mały ubytek w przygotowaniach..
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
jeszcze jedna rzecz ode mnie:
1. musisz sobie zadać pytanie, czy to jest plan dla Ciebie? jeśli jesteś w stanie biegać tygodniowo bez większego wysiłku te 30-40km to luzik
2.musisz odpowiednio wyznaczyć sobie tempa biegów i tego się pilnować.. dobre są Tabele Danielsa z VDOT.. potrzebny do tego jest w miarę aktualny wynik z ostatnich zawodów.. generalnie tempo easy nie przekraczać tych 77% HR maks..
EDIT. tutaj kalkulator MCMillana bazuje na JD
http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm
1. musisz sobie zadać pytanie, czy to jest plan dla Ciebie? jeśli jesteś w stanie biegać tygodniowo bez większego wysiłku te 30-40km to luzik
2.musisz odpowiednio wyznaczyć sobie tempa biegów i tego się pilnować.. dobre są Tabele Danielsa z VDOT.. potrzebny do tego jest w miarę aktualny wynik z ostatnich zawodów.. generalnie tempo easy nie przekraczać tych 77% HR maks..
EDIT. tutaj kalkulator MCMillana bazuje na JD
http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 12 sty 2011, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Thx za udzielenie informacji.
Dla wyjaśnienia chodziło mi o 1 tydzień mniejszych obciążeń bądź zbliżonych ( nie zupełnie wolnego) co 3 lub 4 tygodnie ćwiczeń wg. planu. W planie objętość narasta z tygodnia na tydzień wiec chciałem się upewnić czy nie będę potrzebował chwili na złapanie oddechu.
30-40km tygodniowo biegam już teraz + rower który był moim głównym treningiem (biegi jako dodatek) przez kilka lat, teraz zaś postanowiłem więcej pobiegać i spróbować maratonu stąd pytania może co nieco dla was laickie ale dla mnie niezmiernie ważne.
Dziękuje za pomoc.
Pozdro.
Dla wyjaśnienia chodziło mi o 1 tydzień mniejszych obciążeń bądź zbliżonych ( nie zupełnie wolnego) co 3 lub 4 tygodnie ćwiczeń wg. planu. W planie objętość narasta z tygodnia na tydzień wiec chciałem się upewnić czy nie będę potrzebował chwili na złapanie oddechu.
30-40km tygodniowo biegam już teraz + rower który był moim głównym treningiem (biegi jako dodatek) przez kilka lat, teraz zaś postanowiłem więcej pobiegać i spróbować maratonu stąd pytania może co nieco dla was laickie ale dla mnie niezmiernie ważne.
Dziękuje za pomoc.
Pozdro.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak jak powiedział mimik, zalezy czy to plan dla Ciebie, czy będziesz się z nim dobrze czuł.
Powinieneś czuć to już po 2-3 tygodniach czy to co robisz to nie jest dla Ciebie za mocne.
No i to jest plan w którym obciążenia rosną coraz wolniej (oprócz tygodnia 12 i 14)
Co innego jeśli obciążenia mierzone choćby dystansem rośnie z 14 do 16 km (14%) a co innego jeśli z 26 do 28 (8%).
Choć oczywiście zmęczenie na 26 kilometrze jest dużo większe niż na 14 ale o to też chodzi, żeby to wytrenować.
Powinieneś czuć to już po 2-3 tygodniach czy to co robisz to nie jest dla Ciebie za mocne.
No i to jest plan w którym obciążenia rosną coraz wolniej (oprócz tygodnia 12 i 14)
Co innego jeśli obciążenia mierzone choćby dystansem rośnie z 14 do 16 km (14%) a co innego jeśli z 26 do 28 (8%).
Choć oczywiście zmęczenie na 26 kilometrze jest dużo większe niż na 14 ale o to też chodzi, żeby to wytrenować.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
trzeba robić tygodnie wyl;uzowania po 2-3 tygodniach pracy dobrze rozumujesz tak trzymać kumas zto co u Pana Skarzyńsdkiego w planach niet nie manegusik pisze:Witam.
Mam takie pytanie w planach przygotowujących do maratonu, ale tez i dla amatorow, konkretnie zaś
http://bieganie.pl/?cat=19&id=1282&show=1
nie widzę by przez 14 tygodni był czas na regeneracje.
Pytam wiec czy takowa jest konieczna przez ten czas czy można odpuścić i i iść według planu z ciągle to większymi obciążeniami?
Pytam bo wszędzie czytam (J. Daniels J. Friel) by co 3-4 tygodnie robić luźniejszy tydzień i pozwolić organizmowi zregenerować się/zaadaptować do wcześniejszych obciążeń. Jednak idąc w/w planem nie ma tam takowych tygodni. Wg. autorow takowy odpoczynek jest niezbędny dla zapobiegania przetrenowaniu i kontuzją.
Wiec iść planem czy wpleść co 3/4 tygodnie jakiś luźniejszy trening?
Pozdro.
Tompoz
Tompoz
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Po kilku tygodniach treningu należy robić tydzień luźniejszy ale tylko wtedy jeśli trenujesz dużo i na optymalnej intensywności. Bo jeśli ktoś biega 3-4 razy w tygodniu, bo ogranicza go czas to ma wystarczająco odpoczynku w całym tygodniu treningowym i odpuszczanie jakiegoś tygodnia bez uzasadnienia (słabe samopoczucie itp.) jest bez sensu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
głupoty kolego opowiadasz, poczytaj sobie co to jest kompensacja i superkompensacja. Dla kogos bieganie 3-4 razy w tygodniu to ciezka praca duzy wysiłek.Still RuNNer pisze:Po kilku tygodniach treningu należy robić tydzień luźniejszy ale tylko wtedy jeśli trenujesz dużo i na optymalnej intensywności. Bo jeśli ktoś biega 3-4 razy w tygodniu, bo ogranicza go czas to ma wystarczająco odpoczynku w całym tygodniu treningowym i odpuszczanie jakiegoś tygodnia bez uzasadnienia (słabe samopoczucie itp.) jest bez sensu.
Tompoz
Tompoz
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Co za czasy nastali, że nieoczytani trenerzy głupoty opowiadają a rowerzyści co biegają po 7:30 się akurat znają... To pewnie dlatego że jak się nie trenuje to człek ma czas kształcić się teoretycznie. Wniosek? Im lepsze masz wyniki, tym bardziej gówno o bieganiu wiesz 

- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
dla mnie, kiedy biegałem 3 razy w tygodniu latem 2009 to BYŁ duży wysiłek.
BYŁA chyba z tego jakaś superkompensacja, skoro poprawiłem PB w maratonie o 11 minut, i wreszcie zszedłem porządnie poniżej 3h.
BYŁO również porządne wyluzowanie przed maratonem.
-------
teoretycznie, tompoz ma rację - ale im bardziej patrzę w ten konkretny plan, tym bardziej teoretyczna wydaje mi się ta racja
zdrówko
BYŁA chyba z tego jakaś superkompensacja, skoro poprawiłem PB w maratonie o 11 minut, i wreszcie zszedłem porządnie poniżej 3h.
BYŁO również porządne wyluzowanie przed maratonem.
-------
teoretycznie, tompoz ma rację - ale im bardziej patrzę w ten konkretny plan, tym bardziej teoretyczna wydaje mi się ta racja

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Tompoz przydałoby się Tobie trochę pokory, ale tego akurat życie uczy lepiej niż forum.
Konkretny przypadek, konkretny plan - nie ma z czego luzować.
Tak więc negusik - jeżeli nie będziesz czuł bardzo dużego zmęczenia to nie odpuszczaj, trenuj wg planu.
Konkretny przypadek, konkretny plan - nie ma z czego luzować.
Tak więc negusik - jeżeli nie będziesz czuł bardzo dużego zmęczenia to nie odpuszczaj, trenuj wg planu.
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 12 sty 2011, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Thx.
Jeśli wytrzymam to nie będę luzował, jak będę dawał rade na luzie to popytam was o korektę
a jak będę „pękał” znaczy, że się przeliczyłem i za dużo chciałem naraz.
Dziękuje za pomoc i miejcie na uwadze to, że nie każdy kto nie śmiga maratonu w 2:30 to nic nie robi na treningu. Każdy czasem ma pewne wątpliwości co do treningu niezależnie od obecnej/zakładanej formy/doświadczenia, warto wiec o tym pomówić zamiast pakować się na ślepo w kanał.
Pozdro.
Jeśli wytrzymam to nie będę luzował, jak będę dawał rade na luzie to popytam was o korektę

Dziękuje za pomoc i miejcie na uwadze to, że nie każdy kto nie śmiga maratonu w 2:30 to nic nie robi na treningu. Każdy czasem ma pewne wątpliwości co do treningu niezależnie od obecnej/zakładanej formy/doświadczenia, warto wiec o tym pomówić zamiast pakować się na ślepo w kanał.
Pozdro.
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Musisz wysunąć trochę nosa zza książki i jeśli nie masz możliwości trenować jakichkolwiek zawodników to zacznij testować trening na sobie. Wtedy rozjaśnią ci się trochę pewne sprawy.tompoz pisze:głupoty kolego opowiadasz, poczytaj sobie co to jest kompensacja i superkompensacja. Dla kogos bieganie 3-4 razy w tygodniu to ciezka praca duzy wysiłek.Still RuNNer pisze:Po kilku tygodniach treningu należy robić tydzień luźniejszy ale tylko wtedy jeśli trenujesz dużo i na optymalnej intensywności. Bo jeśli ktoś biega 3-4 razy w tygodniu, bo ogranicza go czas to ma wystarczająco odpoczynku w całym tygodniu treningowym i odpuszczanie jakiegoś tygodnia bez uzasadnienia (słabe samopoczucie itp.) jest bez sensu.
Tompoz