p.s wolę Raula zamiast Ronaldo(piłkarsko i w ogóle)
Raul7- komentarze
Moderator: infernal
- kszor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
Raul podoba mi się Twoje podejście do biegania i nie tylko
.Ten Twój "pierdolec"jest taki pozytywny ,a i zabawny przy tym
p.s wolę Raula zamiast Ronaldo(piłkarsko i w ogóle)
p.s wolę Raula zamiast Ronaldo(piłkarsko i w ogóle)
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Dziękikszor pisze:Raul podoba mi się Twoje podejście do biegania i nie tylko.Ten Twój "pierdolec"jest taki pozytywny ,a i zabawny przy tym
![]()
p.s wolę Raula zamiast Ronaldo(piłkarsko i w ogóle)
mi sie to troche mniej podoba
co do Raula to jest mój ukochany piłkarz.. uważam że nie ma lepszego i bardziej kompletnego gracza...
Jak kiedyś powiedział pewien hiszpański komentator
RAUL NIE JEST NAJLEPSZY W NICZYM! ALE JEST BARDZO DOBRY WE WSZYSTKIM CO CZYNI GO NAJLEPSZYM!
- kszor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
Ja go cenie za to jakim jest człowiekiem
-
Maurice
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
visca el Barca 
- kszor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
Raul ja powiedziałem że szanuje i lubię Raula,ale żeby nie było tak miło
to ja jestem wielkim i zakochanym w NIEJ, fanem BARCELONY 
p.s jak widze Twoje menu to mam pytanie.Czy Ty jadasz mięso?
p.s jak widze Twoje menu to mam pytanie.Czy Ty jadasz mięso?
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Jadam...
ale głównie w gulaszu (sos z mięsem)
bo tak samo to raczej nie.. chyba ze jakaś kura albo coś...
a co do Barcelony to prosze mi nie wspominać
ale głównie w gulaszu (sos z mięsem)
bo tak samo to raczej nie.. chyba ze jakaś kura albo coś...
a co do Barcelony to prosze mi nie wspominać
- kszor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 926
- Rejestracja: 10 lip 2008, 12:51
- Życiówka na 10k: 46:24
- Życiówka w maratonie: 03:28:44
- Lokalizacja: READING
GRAND DERBY?
Barcelona piękne miasto
Pozdrawiam i mam nadzieję że mnie jeszcze lubisz
Barcelona piękne miasto
Pozdrawiam i mam nadzieję że mnie jeszcze lubisz
-
Mateusssz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 455
- Rejestracja: 27 sie 2010, 17:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja również jestem za Barcą :D Jakoś zawsze mnie Real odpychał, czemu - sam nie wiem
.
BTW wiatru - widać, wieje nie tylko u mnie
Tyle, że mam takie szczęście (albo i nieszczęście), że biegam sam i do nikogo buźki nie potrzebuję otwierać
Jeszcze co do mocnych podmuchów - jeżeli one są chwilowe, tzn. nie wieje cały czas ale z przerwami, to wystarczy głowę obrócić o 90 stopni - i już jest lepiej :D A i widać drogę całkiem całkiem.
BTW wiatru - widać, wieje nie tylko u mnie
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=19922]Mój blog biegowy[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=19926]Komentarze do bloga[/url]
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Jutro w takim razie coś ładującego, czyli np. 40 min-50 min spokojnie + 5 przebieżek + 10 min sprawności.
Za to pojutrze ma być tak:
10 min spokojnie - 5x ( 3 min w tempie 4:10 i przerwa w truchcie 2 min) - 10 min spokojnie.
albo
10 min spokojnie - 40 min biegu z narastającą prędkością zaczynasz 5:20 kończysz 4:10 - 10 min schłodzenie
Czekam na:
"TAK JEST PANIE TRENERZE"
Za to pojutrze ma być tak:
10 min spokojnie - 5x ( 3 min w tempie 4:10 i przerwa w truchcie 2 min) - 10 min spokojnie.
albo
10 min spokojnie - 40 min biegu z narastającą prędkością zaczynasz 5:20 kończysz 4:10 - 10 min schłodzenie
Czekam na:
"TAK JEST PANIE TRENERZE"
-
Maurice
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Raul za 100dni masz maraton. Jeśli poważnie myślisz o jego ukończeniu weź się za konkretny plan.
Przebiegłeś choć raz ze 25km w ramach jakiegoś wybiegania?
Przebiegłeś choć raz ze 25km w ramach jakiegoś wybiegania?
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Taaaak przebiegłem...Maurice pisze:Raul za 100dni masz maraton. Jeśli poważnie myślisz o jego ukończeniu weź się za konkretny plan.
Przebiegłeś choć raz ze 25km w ramach jakiegoś wybiegania?
a co do planu to nie mam zamiaru robić nic konkretnego pod maraton... raczej coś na dyche z lekkim coś pod maraton... np wybierania niedzielne po 20km... tyle mi powinno styknąć na ukończenie poniżej 4h nie?
może jakąś trzydziestke walne wolniutko...
chyba że proponujesz coś konkretnego??
-
Maurice
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ja Ci nic nie zaproponuję bo o maratonach to nawet jeszcze nie myślę. Może rzeczywiście plan pod dyszkę + dłuższe wybieganie 20km wystarczą. Widzisz za 10tygodni mam ważny dla mnie start na 10km, a 2tygodnie później pierwszy w życiu półmaraton. Troszkę się jednak gryzą ze sobą te dystanse. Jako że bardziej mi zależy na pierwszych zawodach nie chcę zwiększać tygodniowego dystansu powyżej 60-70km. Natomiast jeśli miałbym się przygotowywać stricte pod HM, to biegałbym coś koło 80km i obowiązkowo jeden trening w tempie maratońskim (wtedy byłby on ważniejszy niż bieg progowy istotny dla 10km). Ale to ja mam do tego takie podejście, niekoniecznie właściwe.
Napiszę jeszcze tylko, że jestem przed trzydziestką, a uważam że na maratony za wcześnie, bo stać mnie na poprawę szybkości i narazie chcę się skoncentrować głównie na 10km.
PS: Zdobyłeś już Danielsa?
Napiszę jeszcze tylko, że jestem przed trzydziestką, a uważam że na maratony za wcześnie, bo stać mnie na poprawę szybkości i narazie chcę się skoncentrować głównie na 10km.
PS: Zdobyłeś już Danielsa?



