3majcie kciuki!
- circa
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 kwie 2003, 13:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Jestem z Wami- Dziękuję za propozycje Adminie chętnie skorzystam- jednak musicie mi wybaczyć ponieważ akurat teraz mam dosłowne urwanie głowy. O musze leciec ( jestem teraz na informie)
Pozdrawiam serdecznie.
Byłoby mi bardzo miło gdybyście się na tym poście wpisywały(li)- niech trwa post tak jak będzie trwać nasza przygoda z bieganiem!!!
Buziaki dla wszystkich.
3majcie kciuki
Pozdrawiam serdecznie.
Byłoby mi bardzo miło gdybyście się na tym poście wpisywały(li)- niech trwa post tak jak będzie trwać nasza przygoda z bieganiem!!!
Buziaki dla wszystkich.
3majcie kciuki
Być sobą....
- circa
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 kwie 2003, 13:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Witam!
MIROSZACH no właśnie nie ładnie i dlatego sie nie rozpisuje
Musze sie przyznac-ze nie biegałam od 4 dni. Wiem wiem - co z moim 3 tygodniem w zwiazku z tym . Wiec postanowiłam go jeszcze raz zacząć ale tym razem przejść!
Nie biegałam ponieważ na prawde nie miałam kiedy. Chodziłam spać o 2 w nocy a wstawałam przed 5. Nie mogłam sie wykaraskać z problemów "naukowych" mówiąc jaśniej miałam straszne kolokwia.
Jednak niesamowita sprawą jest to , że podołałam. W dzień po tak małej ilości nadal "nadawałam sie do życia" . Zastanawiam sie czy tej wytrzymałości organizmu nie zawdzięczam bieganiu. Jeszcze miesiąc temu byłoby to nie do pomyślenia . Wiem że to rówiez stres bo tego to mi nie brakuje.
Trzeba pobiegać i to jak najszybciej.
A i z jeszcze jedna sprawą chciałam sie z Wami podzielić . Biegam po polach przez które przebiegają (nawet one) tory kolejowe. Najfajniejsze jest to , ze ilekroć zobaczy mnie jakiś kolejarz to mi macha- uśmiecha się . Jest to strasznie miłe i motywuje mnie do dalszego biegania.
Pozdrawiam wszystkich. PAPA
MIROSZACH no właśnie nie ładnie i dlatego sie nie rozpisuje
Musze sie przyznac-ze nie biegałam od 4 dni. Wiem wiem - co z moim 3 tygodniem w zwiazku z tym . Wiec postanowiłam go jeszcze raz zacząć ale tym razem przejść!
Nie biegałam ponieważ na prawde nie miałam kiedy. Chodziłam spać o 2 w nocy a wstawałam przed 5. Nie mogłam sie wykaraskać z problemów "naukowych" mówiąc jaśniej miałam straszne kolokwia.
Jednak niesamowita sprawą jest to , że podołałam. W dzień po tak małej ilości nadal "nadawałam sie do życia" . Zastanawiam sie czy tej wytrzymałości organizmu nie zawdzięczam bieganiu. Jeszcze miesiąc temu byłoby to nie do pomyślenia . Wiem że to rówiez stres bo tego to mi nie brakuje.
Trzeba pobiegać i to jak najszybciej.
A i z jeszcze jedna sprawą chciałam sie z Wami podzielić . Biegam po polach przez które przebiegają (nawet one) tory kolejowe. Najfajniejsze jest to , ze ilekroć zobaczy mnie jakiś kolejarz to mi macha- uśmiecha się . Jest to strasznie miłe i motywuje mnie do dalszego biegania.
Pozdrawiam wszystkich. PAPA
Być sobą....
- malgosia
- Stary Wyga
- Posty: 159
- Rejestracja: 18 maja 2003, 13:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: włocławek
Nie mósisz katować się cwiczeniami na mięśnie brzuszka zobaczysz jak będziesz regularnie biegała nawet mięsnie brzucha ci się lądnie wyrobią-nie wieżysz poczekaj na efekty.
"Każda nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
- circa
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 24 kwie 2003, 13:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Teraz dostyczy mnie jeszcze jeden ból-Zakwasy.
Poniedziałkowy bieg +w-f w tym samym dniu(nie wiem za co się na nas wyrzywała) to dla moich nóżek za dużo.
Małgosia mam nadzieje, że co do tego brzuszka masz rację!!! przydałoby mu się nabrać "stosowniejszego" na wakacje kształtu
tak strasznie boję się sesji. Mam nadzieję , że ją przejdę. A biegać będę czy tak czy siak!!!! To postanowione!!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkich
BUZIAKI :*
Poniedziałkowy bieg +w-f w tym samym dniu(nie wiem za co się na nas wyrzywała) to dla moich nóżek za dużo.
Małgosia mam nadzieje, że co do tego brzuszka masz rację!!! przydałoby mu się nabrać "stosowniejszego" na wakacje kształtu
tak strasznie boję się sesji. Mam nadzieję , że ją przejdę. A biegać będę czy tak czy siak!!!! To postanowione!!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkich
BUZIAKI :*
Być sobą....