to raczej nie kwestia ściągniecia rzepki do środka. Rzepka najczęściej ucieka do boku i wtedy może boleć. Przy takim przesunieciu do boku może jednak bolec od strony przyśrodkowej, bo wtedy wklinowują się tkanki miękkie. Możesz spróbowć od dokładnego rozciągniecia zginaczy kolana( z tyłu uda) i czworogłowych, a nastepnie wzmocnic czworogłowe. Jak to nie pomoże to lekarz i pewnie rehabilitacjablink pisze:Witam.
Po pewnym leśnym krosie, ze trzy tygodnie temu, zaczęło mnie boleć lewe kolano. Biegam więc mniej niż chciałbym i kto wie czy nie będę musiał pójść z tym do znachora.
Wczoraj zrobiłem po śniegu ponad 7 km (ca 5,40/km) Podczas biegu kolano praktycznie nie boli, czuję je raczej podświadomie. Wieczorem byłem jeszcze na basenie - nie pływałem stylem klasycznym. Po nocy kolana praktycznie nie czułem, za to teraz, po kilku godzinach przy biurku (zgięte kolano) nieco się odzywa. Wydaje mi się (z tego co poczytałem), że wielce prawdopodobnym będzie lekkie przesunięcie (ściągnięcie) rzepki w bok - do wewnątrz, ku prawej nodze ...
Myślę, że chodzi o to, że lewą nogę mam słabszą, gorzej umięśnioną, i to z tego powodu. Ból nie jest jakiś dotkliwy, a czuję go właściwie tylko przy prostowaniu nogi. Po dwóch dniach przechodzi i znowu mogę, w miarę lekko, pobiegać ... Prawe kolano bez jakichkolwiek problemów.
Może udałoby się "skonsultować" mój przypadek internetowo – przynajmniej wstępnie? Trochę nie chce mi się zaraz zaraz łazić po lekarzach (tym bardziej, że nawet nie wiem, do kogo by tu pójść) bez podjęcia próby załatwienia tego domową metodą. Tak coś czuję, że trening wzmacniający mięśnie trzymające moje lewe kolano załatwiłby tę sprawę, tyle, że ja się na tym kompletnie nie znam.
Myślicie, że jest dla mnie jakaś szansa bez dobrego ortopedy?
PS.
Nie wiem czy to ważne, ale biegam od ponad trzech miesięcy, jestem po 40-ce, mam 177 cm, i (obecnie) 78 kg. Miałem 5 kg więcej.
Adam. Dzięki za przeniesienie doz odpowiedniego tematu.
ból kolana
-
- Ekspert/fizjoterapia
- Posty: 432
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:20
- Kontakt:
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
"Droga jest celem"
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Ja miewam podobne bóle gdy dłużej posiedzę w prawej nodze. Ból od wewnętrznej strony.
Miałem robione USG kolana i wyszło że mam lekko uszkodzoną łąkotkę przyśrodkową tylną. Ortopeda, która robiła USG i fizjoterapeuta powiedzieli, że na razie, jeżeli nie sprawia to wielkiego bólu, nie robić artroskopii.
Od tego czasu przebiegłem 3 półmaratony, maraton.
Miesiąc temu zakupiłem rowerek spinningowy i codziennie rano robię 10 minutową jazdę na małym obciążeniu.
Biegam co drugi dzień, w dni niebiegowe jeżdżę jeszcze (z różnym obciążeniem) wieczorem od 30 do 60 min.
Rozciąganie robię codziennie.
Teraz gdy siedzę w pracy bardzo rzadko czuję ból przy prostowaniu nogi.
Problemem jest jeszcze długa jazda pociągiem lub samochodem, ale to też jakby mniej od czasu regularnej jazdy na rowerku.
Wygląda na to że rowerek pomaga.
Miałem robione USG kolana i wyszło że mam lekko uszkodzoną łąkotkę przyśrodkową tylną. Ortopeda, która robiła USG i fizjoterapeuta powiedzieli, że na razie, jeżeli nie sprawia to wielkiego bólu, nie robić artroskopii.
Od tego czasu przebiegłem 3 półmaratony, maraton.
Miesiąc temu zakupiłem rowerek spinningowy i codziennie rano robię 10 minutową jazdę na małym obciążeniu.
Biegam co drugi dzień, w dni niebiegowe jeżdżę jeszcze (z różnym obciążeniem) wieczorem od 30 do 60 min.
Rozciąganie robię codziennie.
Teraz gdy siedzę w pracy bardzo rzadko czuję ból przy prostowaniu nogi.
Problemem jest jeszcze długa jazda pociągiem lub samochodem, ale to też jakby mniej od czasu regularnej jazdy na rowerku.
Wygląda na to że rowerek pomaga.
Po co ja biegam?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
Myślę teraz, że to moje „do środka”, może być Twoim „do boku”. Wygląda na to, że źle to nazwałem. Mam nadzieję, że właśnie w tym tkwi problem, a nie bardzo wiedziałem jak ponazywać odpowiedzialne za to mięśnie – a już pojęcia nie miałem, co rozciągać a co wzmacniać. Chcę nad tym trochę popracować, zanim ew. udam się do lekarza.
Bardzo Ci dziękuję za opinię.
Pozdrawiam.
PS.
Czy ów problem, z lewym akurat kolanem, może wynikać z tego, że to lewa noga jest nieco „słabsza” (przynajmniej mam takie wrażenie) od prawej?
PS2.
Javai. Też mam w domu rowerek (kettlera - nie wiem czy on spinningowy?) i zacząłem go używać. Głównie wieczorami, w dni, kiedy nie biegam.
W sumie, to jakieś USG nie powinno mi zaszkodzić ... choćby profilaktycznie.
Bardzo Ci dziękuję za opinię.
Pozdrawiam.
PS.
Czy ów problem, z lewym akurat kolanem, może wynikać z tego, że to lewa noga jest nieco „słabsza” (przynajmniej mam takie wrażenie) od prawej?
PS2.
Javai. Też mam w domu rowerek (kettlera - nie wiem czy on spinningowy?) i zacząłem go używać. Głównie wieczorami, w dni, kiedy nie biegam.
W sumie, to jakieś USG nie powinno mi zaszkodzić ... choćby profilaktycznie.
-
- Ekspert/fizjoterapia
- Posty: 432
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:20
- Kontakt:
tak może wynikać ze słabszej nogi- nalezy wzmacniać głowę przyśrodkową mięsnia czworogłowego. Rowerek akurat wzmacnia głowę bocznąblink pisze:Myślę teraz, że to moje „do środka”, może być Twoim „do boku”. Wygląda na to, że źle to nazwałem. Mam nadzieję, że właśnie w tym tkwi problem, a nie bardzo wiedziałem jak ponazywać odpowiedzialne za to mięśnie – a już pojęcia nie miałem, co rozciągać a co wzmacniać. Chcę nad tym trochę popracować, zanim ew. udam się do lekarza.
Bardzo Ci dziękuję za opinię.
Pozdrawiam.
PS.
Czy ów problem, z lewym akurat kolanem, może wynikać z tego, że to lewa noga jest nieco „słabsza” (przynajmniej mam takie wrażenie) od prawej?
PS2.
Javai. Też mam w domu rowerek (kettlera - nie wiem czy on spinningowy?) i zacząłem go używać. Głównie wieczorami, w dni, kiedy nie biegam.
W sumie, to jakieś USG nie powinno mi zaszkodzić ... choćby profilaktycznie.
Javi- łąkotkę przyśrodkową róg tylny

http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
"Droga jest celem"
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
witam ,z zawodu jestem fizjoterapeuta, pierwsza sprawa to nic nikt ci niepowie na odleglosc.
Druga to zrob prosze usg kolana narazie tyle.
po trzecie to codziennie 20 minut jazdy na rowerku oczywiscie stacjonarnym,bez obciazenia niepytaj dlaczego tak zrob.
po czwarte przy rozciaganiu uwaga na kolano,,ciagnac za stope do posladka rob tak ,ze prawa reka rozciaga lewa noge [jakby po skosie] wiem co pisze, wrazie pytan pisz pozdrawiam Po tygodniu zmien cwiczenia ,czyli: rowerek +3 serie po 15 powtorzen prostowanie kolana pod kolanem walek ewentualnie cos wymysl poduszka recznik Dodam ,ze glowa przysrodkowa wykonuje ruch prostowanie kolna w ostatnich 10 stopniach .Temat rzeka
Druga to zrob prosze usg kolana narazie tyle.
po trzecie to codziennie 20 minut jazdy na rowerku oczywiscie stacjonarnym,bez obciazenia niepytaj dlaczego tak zrob.
po czwarte przy rozciaganiu uwaga na kolano,,ciagnac za stope do posladka rob tak ,ze prawa reka rozciaga lewa noge [jakby po skosie] wiem co pisze, wrazie pytan pisz pozdrawiam Po tygodniu zmien cwiczenia ,czyli: rowerek +3 serie po 15 powtorzen prostowanie kolana pod kolanem walek ewentualnie cos wymysl poduszka recznik Dodam ,ze glowa przysrodkowa wykonuje ruch prostowanie kolna w ostatnich 10 stopniach .Temat rzeka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
Melduję, że od wczoraj stosuję ćwiczenia wzmacniające głowę przyśrodkową czterogłowego. Ostatni bieg miałem we wtorek (8 km) i, tak jak myślałem, dzisiaj kolano praktycznie już mnie nie boli. Wczoraj, w pracy, jeszcze je czułem. Na razie, przez kilka dni, odpuszczę bieganie (przy tym mrozie może łatwiej będzie mi je odpuścić ...) i trochę poćwiczę w domu. Spróbuję, gdybym sam nie dał rady, pójdę oczywiście do lekarza. Zresztą, w międzyczasie i tak muszę zasięgnąc języka o lokalnych ortopedach (najlepiej od sportowych kolan) i tutejszych rehabilitantach.
Rower, czy też pływanie, traktuję bardziej ogólnie – podobno dobrze jest robić coś poza bieganiem. No, i zależy mi jeszcze na zejściu o jakieś 3-4 kg, tak do 75.
Dziękuję za słowo w mojej sprawie. Jeszcze zamelduję.
Rower, czy też pływanie, traktuję bardziej ogólnie – podobno dobrze jest robić coś poza bieganiem. No, i zależy mi jeszcze na zejściu o jakieś 3-4 kg, tak do 75.
Dziękuję za słowo w mojej sprawie. Jeszcze zamelduję.
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
rozsadne podejscie do tematu ,badanie ,diagnoza ,konsultacja, i dzialanie z rehabilitacja, popieram --ale do momentu tego o czym mowa prosze zrobic to co powiedzialem wczesniej pozdrawiam 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
Po 12 dniach postu, zrobiłem (w niedzielę) lekkie 4,5 km rozbiegania. Wczoraj (poniedziałek) trochę mnie kolano bolało - tylko gdy siedziałem w robicie, podczas chodzenia kompletnie nie.
Zapisałem się już na wizytę do ortopedy. Podobno dobrego. Na ... 20 stycznia?! więc chyba musi być dobry ...
Zapisałem się już na wizytę do ortopedy. Podobno dobrego. Na ... 20 stycznia?! więc chyba musi być dobry ...
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety podczas ostatnich biegów po śniegu i czuję kłucie w prawym kolanie od wewnętrznej strony tak po ok 3-4km w sumie niezależnie od tempa biegu. Pomaga przystanięcie i przyciągnięcie nogi do pośladka, potem mogę dalej biec. \
Przed biegiem robię rozgrzewkę na rowerku, rozciąganie itp.
Tak się zastanawiam jednak czy nie powinienem pójść na artroskopię tego kolana w celu usunięcia uszkodzonego fragmentu łękotki.
Tak jak pisałem wcześniej na wiosnę miałem robione USG tego kolana i wyszło uszkodzenie łękotki przyśrodkowej.
Ruda co o tym sądzisz?
Czy może to jednak objaw biegania po nierównym terenie. Wcześniej aż tak to się nie objawiało.
Przed biegiem robię rozgrzewkę na rowerku, rozciąganie itp.
Tak się zastanawiam jednak czy nie powinienem pójść na artroskopię tego kolana w celu usunięcia uszkodzonego fragmentu łękotki.
Tak jak pisałem wcześniej na wiosnę miałem robione USG tego kolana i wyszło uszkodzenie łękotki przyśrodkowej.
Ruda co o tym sądzisz?
Czy może to jednak objaw biegania po nierównym terenie. Wcześniej aż tak to się nie objawiało.
Po co ja biegam?
- smopi
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 08:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Ja mam identyczne objawy. Podczas biegania praktycznie nie boli, za to kolano odzywa się podczas siedzenia w pracy lub podczas dłuższej jazdy samochodem. Byłem u ortopedy w przychodni sportowej. Lekarz obmacał kolano, naciskał gdzie trzeba (głównie rzepka i okolice) o orzekł coś o przyparciu rzepki od środka. Generalnie zalecił przerwę w bieganiu do końca roku, ćwiczenia wzmacniające mięśnie (głównie czworogłowy uda) oraz rozsądek w treningach (tak, tak - zaliczam się już do grupy 40+blink pisze:Po 12 dniach postu, zrobiłem (w niedzielę) lekkie 4,5 km rozbiegania. Wczoraj (poniedziałek) trochę mnie kolano bolało - tylko gdy siedziałem w robicie, podczas chodzenia kompletnie nie.

//EDIT
Jeszcze jedno - według lekarza bóle pojawiają się podczas siedzenia bo właśnie w takiej pozycji występuje nacisk na rzepkę od środka. Dlatego zalecił aby w pracy co jakiś czas wykonywać (na siedząco) wyprosty nóg z napinaniem mięśnia czworogłowego. Ma to wzmocnić te mięśnie.
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Spieszę z doniesieniem, iż wczoraj byłem u kolejnego ortopedy dr. Macieja Hess z Dynasplint w Poznaniu i on stwierdził brak objawów uszkodzenia łękotki (potwierdzenie innych diagnoz) ale skoro USG to wykazało to prędzej czy później może się to odezwać.
Źródłem bólu wg niego jest tzw. gęsia stopka, ból umiejscowiony jest pod kolanem od wewnątrz, jest to miejsce gdzie łączą się trzy mięśnie, gdzie dochodzi do przeciążenia i stanu zapalnego. Zalecił zabieg falą uderzeniową i taping. Fala uderzeniowa zadziałała bo dziś nie boli, taśmę mam na nodze. Za 10 dni kolejny zabieg.
Może w końcu pozbędę się tego nawracającego bólu. Na razie spokój z bieganiem przez co najmniej 10 dni.
Źródłem bólu wg niego jest tzw. gęsia stopka, ból umiejscowiony jest pod kolanem od wewnątrz, jest to miejsce gdzie łączą się trzy mięśnie, gdzie dochodzi do przeciążenia i stanu zapalnego. Zalecił zabieg falą uderzeniową i taping. Fala uderzeniowa zadziałała bo dziś nie boli, taśmę mam na nodze. Za 10 dni kolejny zabieg.
Może w końcu pozbędę się tego nawracającego bólu. Na razie spokój z bieganiem przez co najmniej 10 dni.
Po co ja biegam?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
Z tym moim przyparciem ... chyba widzę jakieś światełko w tunelu. Myślę, że te ćwiczenia czterogłowego zaczynają powoli przynosić efekt. Wczoraj zrobiłem sprawdzian (5 km po śniegu) i ... złego słowa powiedzieć nie mogę. Nic nie bolało, ani podczas biegu ani w nocy. Dziś tylko lekko czuję kolano podczas siedzenia, które staram się ograniczać do minimum.
No, obym tylko nie zapeszył.
No, obym tylko nie zapeszył.
-
- Ekspert/fizjoterapia
- Posty: 432
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:20
- Kontakt:
Zawsze mozna jeszcze zrobić rezonans.Jeśli to rzeczywiscie jest łąkotka i jest uszkodzona, to warto usunąc ten oderwany fragment. Uszkodzona łąkotka może powodować ucieranie chrząstki jak w moździerzu. Mały fragment usuniety będzie znacznie lepszym rozwiązaniem niz chodzenie z grzechotka w kolanie.Teraz w dobych miejscach robią zabiegi bardzo oszczędzajace- czyli usuwanie jak najmniejszych fragmentów łąkotki.javai pisze:Niestety podczas ostatnich biegów po śniegu i czuję kłucie w prawym kolanie od wewnętrznej strony tak po ok 3-4km w sumie niezależnie od tempa biegu. Pomaga przystanięcie i przyciągnięcie nogi do pośladka, potem mogę dalej biec. \
Przed biegiem robię rozgrzewkę na rowerku, rozciąganie itp.
Tak się zastanawiam jednak czy nie powinienem pójść na artroskopię tego kolana w celu usunięcia uszkodzonego fragmentu łękotki.
Tak jak pisałem wcześniej na wiosnę miałem robione USG tego kolana i wyszło uszkodzenie łękotki przyśrodkowej.
Ruda co o tym sądzisz?
Czy może to jednak objaw biegania po nierównym terenie. Wcześniej aż tak to się nie objawiało.
Jeśłi gęsia stopka to przydadzą sie też ćwiczenia odrotowujace goelń, tak, żeby nie przeciążać tych mieśni
http://www.ortoreh.pl
"Droga jest celem"
"Droga jest celem"
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Zawsze mozna jeszcze zrobić rezonans.Jeśli to rzeczywiscie jest łąkotka i jest uszkodzona, to warto usunąc ten oderwany fragment. Uszkodzona łąkotka może powodować ucieranie chrząstki jak w moździerzu. Mały fragment usuniety będzie znacznie lepszym rozwiązaniem niz chodzenie z grzechotka w kolanie.Teraz w dobych miejscach robią zabiegi bardzo oszczędzajace- czyli usuwanie jak najmniejszych fragmentów łąkotki.Ruda pisze:
Czy może to jednak objaw biegania po nierównym terenie. Wcześniej aż tak to się nie objawiało.
Jeśłi gęsia stopka to przydadzą sie też ćwiczenia odrotowujace goelń, tak, żeby nie przeciążać tych mieśni[/quote]
A możesz polecić jakieś ćwiczenia - nie mogę nic na to hasło znaleźć u dr Google'a

Po co ja biegam?