Mazowiecki Park Krajobrazowy
- darek284
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 748
- Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Gocław
- Kontakt:
Renia zapomniała napisać, że można się już zapisywać na Szaloną.
Trasę będziemy oznaczać 25 grudnia po południu. Jakby był ktoś chętny potowarzyszyć nam, zapraszamy.
Trasę będziemy oznaczać 25 grudnia po południu. Jakby był ktoś chętny potowarzyszyć nam, zapraszamy.
Pozdrawiam,
Darek
Darek
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 20 paź 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: 47:06
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Czy ktoś wybiera się na poranne sobotnie bieganie po wydmie?
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Jest mróz, więc niebezpiecznie się z Tobą umawiać...
Żartowałem!!!
Z chęcią bym się wybrał, ale będę biegał z drugiej strony miasta.
Żartowałem!!!
Z chęcią bym się wybrał, ale będę biegał z drugiej strony miasta.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
No dobrze, ale co się odbywa i co statycznie? Zapytuję, gdyż chciałbym wykorzystać konstruktywną krytykę.Renata pisze:Temacik znajomy, tylko jakoś statycznie na tym vidio się to odbywa.
Park z czekoladą pod nosem to fajna sprawa. Tu, na staromiłośniańskiej pętli są pizzeria, dwie apteki, szmateks i dwie cukiernie. Tak z grubsza, bo atrakcji skłaniających do robienia przystanków znalazłoby się więcej. No ale sama pętla dłuższa pięć razy od ośmiuset metrów.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
E tam, zaraz krytykę. Jaka krytyka? Opinia tylko i do tego jednoosobowa. No dobrze, rozwinę. Chodziło mi o to, że nie wiadomo co do tych dłoni, które na klawiaturze gładko i sprytnie się przemieszczają, jest ... przyczepione. No, że nie widać reszty. Jakby tak kamera pojechała po całości, a nie tylko w jeden punkt wlepiona. Ale rzecz gustu. Jakoś się po prostu spodziewałam czegoś, a tu dźwięki ostatnie przebrzmiały i nic więcej nie zobaczyłam. I tyle.Yogi! pisze:No dobrze, ale co się odbywa i co statycznie? Zapytuję, gdyż chciałbym wykorzystać konstruktywną krytykę.Renata pisze:Temacik znajomy, tylko jakoś statycznie na tym vidio się to odbywa.
Edit: obejrzałam jeszcze raz (bez dźwięku), skupiając się na obrazie - pięknie te dłonie się poruszają. I na końcu ten efekt przygaszania gdy znikają uniesione z gracją ku górze.
Prawda? Jedna czekolada zastępuje cały ten sznur innych atrakcji gdzieś na innych trasach. Aż chce się z domu wychodzić pobiegać .Yogi! pisze:Park z czekoladą pod nosem to fajna sprawa.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
6 lat uczyłem się gry na fortepianie, mój fortepian jest nadal lepszy niż angielski
Filmik muzyka niczego sobie, to Ty Yogi grasz? Natomiast gra jest o wiele cudowniejsza od tego co widać, muzyk jego ręce powinny podążać za grą a tu jakby zastanawiają się w jaki klawisz uderzyć i gdzie on jest, takie niezdecydowanie. Ale muzyka jest i tak ważniejsza. Jak na amatora super!
Filmik muzyka niczego sobie, to Ty Yogi grasz? Natomiast gra jest o wiele cudowniejsza od tego co widać, muzyk jego ręce powinny podążać za grą a tu jakby zastanawiają się w jaki klawisz uderzyć i gdzie on jest, takie niezdecydowanie. Ale muzyka jest i tak ważniejsza. Jak na amatora super!
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Już rozumieć. To taka chałupnicza dzierganina, więc sam sobiem obstalował widio. Już lepiej niech ręce widać tylko.Renata pisze:Chodziło mi o to, że nie wiadomo co do tych dłoni(...) jest ... przyczepione.
(...)
Edit: obejrzałam jeszcze raz (bez dźwięku), skupiając się na obrazie
A propos obrazu, przypadkowo oglądałem fragment Konkurs Chopinowskiego z wyłączonym dźwiękiem. Niecodzienne to wrażenia.
No bo głupio by tak ciachać po rękach. To proste ustawienie w windowsowym Movie Maker. Nawet nie ma możliwości ustawiania "współczynnika ściemniania". Tu zdecydowanie Szalona Maryśka wygrywa.Renata pisze:na końcu ten efekt przygaszania
Kazig, dobry trop, palce zastanawiają się trochę nad następnymi klawiszami, bo Laura Palmer zaprzątnęła mój umysł tak, że wziąłem ją w obroty a vista.Kazig pisze:(...)muzyk jego ręce powinny podążać za grą a tu jakby zastanawiają się w jaki klawisz uderzyć i gdzie on jest, takie niezdecydowanie. Ale muzyka jest i tak ważniejsza. Jak na amatora super!
Zresztą jest tam parę kiksów, które słychać, pomijając zmiany w stosunku do oryginału. Może poprawiłbym to wykonanie.
Przy okazji innych utworów zrobię tak, żeby palce podążały.
Się rozpisałem, może dla odmiany czas na bieganie.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Prozaiczna przyczyna, zepsuta karta dźwiękowa (jak u mnie w domowym komputrze-archaiku), czy celowe działanie (bo dzieci zasypiały)?Yogi! pisze:...z wyłączonym dźwiękiem. Niecodzienne to wrażenia.
Z dzisiejszego biegowego podwórka - poznajecie?
Machnęliśmy z Deck'iem z samego poranka godzinny narciarski bieg na dobry początek dnia
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
- Yogi!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 369
- Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Poznajemy, Święty Mikołaj Entre!
Aaa, to za czasów cyfryzacji telewizji jeszcze. W pewnym momencie ujrzałem mnóstwo aparatury z lampkami. Wśród tej aparatury, na takim malutkim ekraniku wielkości dłoni, siedział Evgeni Bozhanov, a w zasadzie grał. I tyle go słyszeli.Yogi! pisze:Prozaiczna przyczyna, zepsuta karta dźwiękowa (jak u mnie w domowym komputrze-archaiku), czy celowe działanie (bo dzieci zasypiały)?
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Ten ma w nogach ;)
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Ale nam znowu Maryśkę zasypało. Górą nam się do butów nasypało tego białego. W ogóle chyba nikt ostatnio tam nie biegał, takie zaspy. Lepicie już pierogi, czy co?
Dziś to będę udawać karpia (nowy styl pływacki), zamiast się uganiać za zającami w lesie.
Dziś to będę udawać karpia (nowy styl pływacki), zamiast się uganiać za zającami w lesie.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 20 paź 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: 47:06
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Zdrowych, wesołych świąt dla całej braci biegowej z MPK.
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Dzięki Piotr. Ja również życzę wszystkim zaglądającym do tego wątku zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku!
Do zobaczenia w Marysi.
Do zobaczenia w Marysi.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Bardzo dziękuję Reniu i Darku za zorganizowanie Maryśki i możliwość zrzucenia świątecznych kilogramów... Pozdrawiam i do zobaczenia w Nowym Roku!
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Renata
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 677
- Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Żebyście widzieli jak Piotrek_Marysin zrzucał te kilogramy: na pierwszym kółku ciągnął sanki z dwojgiem dzieci, a na przedzie biegła Braksa. Dzieci mu spadały z sanek więc pierwszą piątkę przebiegł w ok. 34 min. Potem żeby się wyrobić w limicie czasowym drugą pętlę przycisnął i przebiegł poniżej 20 min.
Dzięki Emma i Yogi oraz Piotrek_Anin, że wpadliście. Cieszę się, że znaleźliście czas na bieganie w Święta.
Kilka zdjęć z dzisiejszego świątecznego maryśkowania.
Dzięki Emma i Yogi oraz Piotrek_Anin, że wpadliście. Cieszę się, że znaleźliście czas na bieganie w Święta.
Kilka zdjęć z dzisiejszego świątecznego maryśkowania.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Gocławek
U mnie niestety świąteczne plany wygrały z chęciami stawienia się na Maryśce. Miałem wolne dopiero od 11.00
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Pozdrawiam,
Gerard