Cześć,
to nie ma być rywalizacja, a jedynie porównanie motywujące do wzmożonych wysiłków

. Sam myślałem nad Danielsem, ale jeszcze nie znam dokładnie tego całego systemu... Na imieniny dostałem ostatnio "Bieganie metodą Danielsa" i pewnie zacznę niedługo czytać. "Maraton" i "Biegiem przez życie" Jurka Skarżyńskiego mam znacznie dłużej więc wybór treningu był prosty
Co do Danielsa to mnie trochę martwi tempowe/czasowe nastawienie treningów. Wybaczcie jeśli piszę herezje, ale czy trenowanie "metodą Danielsa" nie narzuca konkretnych prędkości na treningu? Ja trening mam zawsze troszkę po górkach i utrzymanie stałej prędkości wydaje mi się niemożliwe... Za to bieganie na tętno/samopoczucie wydaje mi się łatwiejsze...
Pozdrawiam,
Lejek