Weekendowy konkurs na biegowe limeryki

[Adam Klein]

Musimy wybrać termin.
Np jutro - umawiamy się na powiedzmy 20:30 - i te cztery osoby piszą limeryk. I potem pozostali go oceniają.

[Adam Klein]

Zablokowałem już głosowanie, sprawdźcie, czy nic się przed tym nie zmieniło w rozkładzie sił.

[Aśka]

ech, nawet zagłosować nie miałam jak, bo dzisiaj urwanie głowy w robocie i wróciłam przed chwilą do domu :/
nic to, przynajmniej sobie porymowałam wczoraj i kilka spoko wierszyków zdążyłam przeczytać

edit:
o, wow! pięknie dziękuję za tych kilka głosów, miłe zakończenie niezbyt miłego dnia :D

[pixos]

równiez dziękuję za głosy. było blisko, niestety zabrakło mi przy dwóch limerykach po jednym głosie, żeby przejść do dogrywki

[blink]

Szanowni. Jak można do finału konkursu na limeryk, dopuścić nielimeryki? To tak, jakby na maratończyka roku wybierać pomiędzy maratończykami i biegaczami, co przebiegli raptem po 25 km.

PS.
A tak swoją drogą. Qba Krause, nie zagłosowałeś na nikogo??? Chodzi o poziom limeryków?

[Qba Krause]

No tak wyszło, że nie zagłosowałem, nie mogłem się zdecydować. W pierwszym temacie chyba najbardziej podobał mi się wiersz mamyjakubaijasia, w drugim Twój albo acrossa, w trzecim żaden mi się specjalnie nie wyróżnił. A te, które wymieniłem, podobają mi się z powodu rytmu i puenty.

[Qba Krause]

Ja bardzo proszę, tylko nie w środę... Mogę dzisiaj - wtorek, w czwartek, piątek, w weekend... Ale środa jest dla mnie fatalna.

[blink]

No tak wyszło, że nie zagłosowałem, nie mogłem się zdecydować ...

Nie mogłeś się zdecydować?

[Qba Krause]

Przecież napisałem. Coś w tym dziwnego albo niewłaściwego, że tak drążysz?

[blink]

Owszem. Dla mnie, coś dziwnego - jeśli mogę oczywiście tak to nazwać - w tym jest.
No, ale ja mam hopla na punkcie procesu decyzyjnego.

[Qba Krause]

To ciekawe co piszesz. No cóż, mogę tylko powtórzyć, że nie byłem zdecydowany - podobał mi się wiele limeryków, w tym piękny rytm, w tamtym puenta, w jeszcze innym jakiś pojedynczy wers. Sprawdziłem, czy moje ewentualne głosy zmieniłyby coś w klasyfikacji - nie miałyby żadnego znaczenia, dlatego nie spinałem się by za wszelką cenę wskazać faworyta w każdym temacie.
Gdyby moje głosy miały zaważyć na wynikach głosowania to bym zagłosował, w tej jednak sytuacji nie miało to psecjalnego sensu. Nawet te limeryki, które wymieniłem w moim poście, musiałem ponownie wybierać spośród tych, które mi się podobały - myślałem, że kieruje Tobą ciekawość, ale to chyba jednak coś innego?

[blink]

To ciekawe co piszesz. No cóż, mogę tylko powtórzyć, że nie byłem zdecydowany - podobał mi się wiele limeryków, w tym piękny rytm, w tamtym puenta, w jeszcze innym jakiś pojedynczy wers. Sprawdziłem, czy moje ewentualne głosy zmieniłyby coś w klasyfikacji - nie miałyby żadnego znaczenia, dlatego nie spinałem się by za wszelką cenę wskazać faworyta w każdym temacie.
Gdyby moje głosy miały zaważyć na wynikach głosowania to bym zagłosował, w tej jednak sytuacji nie miało to psecjalnego sensu. Nawet te limeryki, które wymieniłem w moim poście, musiałem ponownie wybierać spośród tych, które mi się podobały - myślałem, że kieruje Tobą ciekawość, ale to chyba jednak coś innego?

W sumie, możesz mieć rację z tym "coś innego" - cokolwiek by to być mogło.
Czasem, człowiek się sam, tak do końca, jednak nie zna.

[Alexia]

Co za niespodzianka .

To były moje pierwsze w życiu limeryki, choć zawsze podobała mi się ta forma. W ogóle nie mam głowy do rymów. W życiu napisałam może ze da wiersze, w tym jeden się zachował. Zawsze pękam ze śmiechu jak go czytam .

Tak mi się spodobało, że na cześć finalistów napisałam kilka słów:

Raz Qba - maratończyk z Poznania
Żonę zachęcić chciał do biegania
Więc ułożył jej plany
Teraz leży skonany
Pracować musi jako Super Niania.

Pewien Shodan rodem z Nibylandii
Wierszoklety dorobił się rangi
Chciał bowiem w nowych butach
Dobiec do stanu Utah
By polować na dzikie mustangi.

Kapitan Bomba chyba ze Śląska
Specjalizacja jego niewąska
Lubi biegać w maratonach
Na Kurvix jego ochrona
Chociaż w piątki nie jada ni kąska.



Jeżeli chodzi o mnie to w tym tygodniu wieczorami nie ma mnie. Jak zawsze w połowie grudnia, mam zaplanowane koncerty i urodziny znajomych. A dodatkowo wyjście do opery i filharmonii.

[Adam Klein]

Alexia, nieźle.
blink - wiem, że niektóry to nielimeryki. Ale - nie jesteśmy na forum dla poetów, więc nie ma się co tak bardzo spinać.
Ważne, żę ludzie musieli wykazać się kreatywnością.

Słuchajcie, to mam następujący pomysł.
Podam teraz temat limeryku a wy nadeślecie mi go na maila i wieczorem ogłoszę i będzie głosowanie.
Chciałem dać temat o Grzegorzu Gajdusie - ale że on jest ze Skórcza - i trudno do tego znaleźć rym (a nawet dwa rymy) to zrezygnowałem.
I proponuję temat dowolny, jednak z bieganiem związany.
Czyli piszecie co chcecie a ten limeryk który się najbardziej czytelnikom spodoba - wygrywa.
Limeryki przyjmuję do dziś, powiedzmy do 20:30.
Reguły jasne?

[blink]

Adam. Możliwe, że jestem spięty? Jednak, po co robić konkurs z zadęciem limerycznym, skoro można go było zrobić na normalny wierszyk ...
Pozostaje nadzieja, że przynajmniej wygra limeryk!