Wywiad z Danielsem

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
bDN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 16 lip 2009, 21:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Czyli wg takiego kryterium w jednym sezonie można być światowej klasy maratończykiem, a w kolejnym już nie. To chyba jednak mało elastyczne podejście. Gdyby hipotetycznie maraton w Dubaju był w grudniu, a nie styczniu to okazałoby się, że Haile nie jest światowej klasy maratończykiem.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

bDN pisze:

- H. Szosta: 5000 - 13:58, maraton - 2:10:27
- D. Ritzenheima: 5000 - 12:56, maraton - 2:10:00
Te liczby świadczą wyłącznie o tym, że w obecnej chwili Ritz lepiej biega 5000, a Szost maraton.
nie tylko.
przejrzyj link od tsk:
http://www.iaaf.org/statistics/toplists ... etail.html


jeśli w bieżącym roku poniżej 2:11 pobiegło 3 amerykanów (z czego jeden z pochodzenia z Erytrei) i 2 Polaków, a an dychę przepaść jest KOLOSALNA (i nie ważne, czy granicę postawisz sobie na 28, 29, czy 30 min...) to, moim zdaniem, coś więcej jest na rzeczy.

- oczywiście był fajny sezon, coś się udało, okej - ale tych Polaków biegających poniżej 2:13 już się trochę zebrało; w każdym razie więcej niż dychę poniżej 28:20 (to wg mcmillana równoważny czas)

swoją drogą prowadzi nas to do zagadnienia zasadności przełożenia tabel danielsa(czy mcmillana) na polską szkołę biegową - skoro równoważność wyników ewidentnie nie zachodzi.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

aha, Tsk, dzięki za polecenie Hudsona, nie wiem, czy to najlepsza pozycja, ale warta swojej ceny
.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
bDN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 16 lip 2009, 21:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jeśli w bieżącym roku poniżej 2:11 pobiegło 3 amerykanów (z czego jeden z pochodzenia z Erytrei) i 2 Polaków, a an dychę przepaść jest KOLOSALNA (i nie ważne, czy granicę postawisz sobie na 28, 29, czy 30 min...) to, moim zdaniem, coś więcej jest na rzeczy.
Nie wiem co konkretnie masz na myśli, ale ten argument jest bardziej sensowny. Porównanie życiówek dwóch dosyć specyficznie wybranych ludzi na pewno nie daje podstaw do wyciągania wniosków dotyczących całej szkoły amerykańskiej, czy polskiej.
Nawiasem mówiąc, wypominanie Mebowi pochodzenia jest trochę nie na miejscu - gość ma amerykańskie papiery i biegowo też został ukształtowany w Stanach.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

bDN pisze:Porównanie życiówek dwóch dosyć specyficznie wybranych ludzi na pewno nie daje podstaw do wyciągania wniosków dotyczących całej szkoły amerykańskiej, czy polskiej.
Nawiasem mówiąc, wypominanie Mebowi pochodzenia jest trochę nie na miejscu - gość ma amerykańskie papiery i biegowo też został ukształtowany w Stanach.
1. pewnie, że nie daje podstaw - ale bardzo ładnie ilustruje całe zagadnienie.
2 gość ma amerykańskie papiery, biegowo został ukształtowany w Stanach...pewnie - tyle, że dychę w 27:13 biegał już w 2001 roku, kiedy wyczynowe bieganie w usa było w fazie agonalnej. Ma w każdym razie ewidentnie chłopak trochę talentu - ja uważam że pochodzenie i co za tym idzie, geny, odgrywają niebagatelną rolę.

- i jeśli mamy porównywać same systemy szkoleniowe to trzeba zaznaczyć różnicę 'danych wejściowych'.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
bDN
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 16 lip 2009, 21:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

No, nie powiedziałbym, że ilustruje. Raczej pasuje do tezy. Jeżeli chcesz porównać w sensowny sposób systemy szkolenia, to nie możesz brać pod uwagę paru wyników.
Jeśli chodzi o dane wejściowe, to te są poza naszym zasięgiem. Ile sekund do życiówki powinniśmy dodać Mebowi, żeby był porównywalny z resztą? A może Szost też ma jakieś lepsze geny, niż się na pierwszy rzut wydaje? Bez sensu. Albo wszyscy, albo nikt.
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To może ktoś się pokusi o "szeroką analizę statystyczną" ?

Wyniki na dystansach 10, HM i M.
Dekada 2000 - 2010, Polska - USA.
Osoby z przedziału czasowego: maraton 2:40 - 4:00, połówka 1:15 - 2:00, dycha 34 - 50.

Zakładam, że w tej dekadzie w USA dominowała szkoła Danielsa (pierwsze wydanie DRF 1998 iirc) a w Polsce Skarżyński i polska szkoła biegowa (pierwsze wydanie książkowe Skarżyńskiego to 2002).

Na takiej próbce można by już generalizować.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
tsk86
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 08 lut 2010, 09:25

Nieprzeczytany post

Mialem o tym nie pisac, zeby miec material na jakis sensowny tekst na blogu ale ostatnio nie mam czasu podrapac sie w tylek, wiec wrzucam:

Najszybszy bialy maratonczyk z biezacego roku, w dodatku Europejczyk: 2:08 w Dusseldorfie, zyciowka na 10000m 29:57.

http://www.iaaf.org/athletes/biographie ... index.html

http://en.wikipedia.org/wiki/Iaroslav_Mu%C5%9Finschi

pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ