DOM - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Byłam dzisiaj i jadę jutro na 12. Sympatycznie. Ja i tak miałam robić badania, ale jakoś nie mogłam się zebrać. Beata ja bym tobie raczej piwa bez dowodu nie sprzedała, a tu 35 lat...wyglądasz co najwyżej na połowę z tego :hejhej: .
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Piwa?
Wczoraj wódkę kupowałam :bum: .
Piłam wino, jakby co :spoko: :hej: .

Ja idę we wtorek, na razie tylko na pobranie krwi, reszta badań raczej w styczniu. Ciekawe, jak bardzo mam przerośniętą lewą komorę :lalala: :hej: .
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No, ja już się zaczynam bać...
Po pierwsze tego czy o szóstej, gdy powinnam wstawać, dopiero nie usnę. Wczoraj Bartuś postanowił nie spać od drugiej do szóstej właśnie...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

DOM, a wiesz z czego wynikają te problemy Bartusia ze spaniem? Ząbkuje? Czy to może coś innego? Stosujecie maść na dziąsełka? Emilce pomaga... Aha, a jak zasypia i gdzie? Może tu można szukać szansy, w sposobie usypiania?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Chyba ząbkowanie- nie ma jeszcze ani jednego ząbka.
Dziwnie z nim jest, bo przez pierwsze 6 miesięcy spał pięknie po 10-12 godzin. Nie potrzebował usypiania- odkładałam go po kąpieli i wieczornym karmieniu do łóżeczka i zasypiał. Teraz potrzebuje jeszcze z nami posiedzieć...
Budzi się 1-3 (dziś o pierwszej!) i wpada w histerię. Mogę go uspokoić tylko trzymając za łapki, przytulonego do mnie. W naszym łóżku. Każda próba odłożenia go do swojego łóżeczka kończy się płaczem.
Cóż- trzeba to przejść...

Smaruję mu dziąsła, ale to działa tylko chwilowo. Lekarka nas postraszyła, że dzieciom które późno ząbkują rosną zazwyczaj wszystkie ząbki na raz. A to boli.

No- pojechałam dzisiaj w największą poranną śnieżycę na Solec na badania. Krew pobrana, za tydzień w piątek testy wysiłkowe.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Rozumiem. Z naszego oświadczenia mogę tylko powiedzieć, że czasami dzieci boją się jak budzą się w nocy i jest zupełnie ciemno - może histeria jest tym spowodowana? Nie przyzwyczajcie tylko go do zasypiania azem z Wami, bo nie pozbędziecie się go z łóżka do matury :P
Emilka też jeszcze nie ma ząbków - trzymajmy nawzajem za siebie kciuki żeby maluchy przeszły ząbkowanie w miarę bezboleśnie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

A Dom znowu w jakimś niebiegowym bereciku :hej: ;).

Fajnie było Ciebie zobaczyć.
Co za breja w naszym lesie: po 20km na tym mokrym śniegu czułam się, jak po 30 na bez-śniegu :ojoj: .

Wczoraj też podobnie: 18km. Wracając już, minęłam Rafała z Edytą, chcieli, żebym się z nimi zabrała na drugą 18-tkę :hahaha: .

Ludzie na biegówkach faktycznie zabawni - oldskul w pełnym wydaniu. Ale czasem tez irytujący: jak można, będąc na biegówkach w mocno uczęszczanym lesie zatrzymywać się gromadnie w poprzek ścieżki i debatować wymachując rozkosznie kijkami?
Bezrefleksyjność irytuje mnie do cna.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Na biegówkach czy na nogach, mnie denerwują ludzie szturmujący ścieżkę ławą. Nikt nie chce ustąpić. W grupie siła...
Na brak wyobraźni cierpi niestety większość Polaków. Jeszcze bardziej niż w lesie widać to na drogach... Myślenie większości kończy się na "JA". A naprawdę niewiele trzeba...
Dobrze to ujęłaś - bezrefleksyjność. Czy to brak wychowania czy znieczulica czy tępota pospolita?

Jakoś podobne dystanse nam wyszły. Ja wczoraj 17 dzisiaj 20,6 km :) Wczoraj było znacznie lżej...i milej. I szybciej.

Proszę moje "bereciki" zostawić w spokoju. Już mi Maciek wystarczająco dokucza... A czapka jest przecież po to, żeby było ciepło...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Nie no, berecik jest OK :hejhej: .

Tak, nie ważne, czy a biegówkach, czy na nogach, czy na rowerze - niektórym po prostu brak wyobraźni, zwłaszcza zimą. Ścieżka wąska, po bokach zaspy, a ludzie stoją na środku i deliberują. Bez komentarza.
Awatar użytkownika
Max70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 415
Rejestracja: 13 gru 2010, 14:35
Życiówka na 10k: 38:13
Życiówka w maratonie: 2:54:48
Lokalizacja: Piaseczno

Nieprzeczytany post

hej Dominika :-)

Tak mi się spodobal Twój blog, że ... postanowiłem założyć swój. Póki co czekam na decyzje Lidera Grupy czy zechce mnie przyjąć do społeczności blogerów, jestem dobrej myśli ...

P.S. Dziś wieczorem znów będzie niezły wycisk na hali ...

pozdro Max
2:44:12 Frankfurt 2014
Cel 2016: 2:39:59

www.pokonamgranice.pl

Obrazek
Awatar użytkownika
Max70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 415
Rejestracja: 13 gru 2010, 14:35
Życiówka na 10k: 38:13
Życiówka w maratonie: 2:54:48
Lokalizacja: Piaseczno

Nieprzeczytany post

2:44:12 Frankfurt 2014
Cel 2016: 2:39:59

www.pokonamgranice.pl

Obrazek
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ja już też po badaniach, Dom - pochwal się wynikami - zwłaszcza, jaką wygenerowałaś moc :hejhej: ;)

Wydaje mi się, że takie badania nie do końca są miarodajne: w tej maseczce dostępność tlenu jednak mniejsza, rower to nie bieg - ja nie czułam się zmęczona ("wyjechana"?)na maksa tak, jak np. na finiszu biegu, na pewno tak intensywnie się nie wentylowałam, a jednocześnie nie bardzo już mogłam: może to też zależne od geometrii roweru która tu była do kitu - mi było niewygodnie.
Poza tym ok - przerost lewej komory serca i niedobór ferrytyny, czyli standard, jak na biegacza :hejhej: .
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Więcej o wynikach w blogu.
Wyniki nie są miarodajne dla biegaczy, bo zakwaszenie na rowerze następuje u nas (np. ja w ogóle nie jeżdżę na rowerze- i mam lekką awersję do tego środka lokomocji) szybciej. Moje HR max wyszło 181 ( a przecież 190 osiągam w biegu bez specjalnego starania się).
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

A jak inni? Podzielcie się wynikami
trochę nieaktualne, ale co tam;
żelazo i ferrytyna w normie
lewa komora jak u konia.
vo2max 66, (na roztrenowaniu, przy BMI 25,1 /nadwaga :)/)
badania na bieżni, maksymalne złapane tętno - 184, też niewiele ma wspólnego z maxem, jaki widziałem na pulsometrze.
wydaje mi się, że wynika to z czasu trwania testu.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Takiż ciężki ;)?
Moje BMI 18,9 - jak dla biegaczki bałdzo, bałdzo
Ale ze względu na moje małe wymiary (wzrost 161) mam problemy z zakupem ciuchów :grr: To co małe szyją na 180 centymetrowe potworzyce.... Pozostają ciuchy dla dzieci :) Tam przynajmniej szyje się na wzrost, a nie gabaryty.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
ODPOWIEDZ