13.12.2010
Nie biegałem od wtorku 7.12, postanowiłem dzisiaj dać sobie w kość - nie wiem dlaczego, ale tak postanowiłem. Zapewne odkupię to jutro bólami ale....
Miejsce: Park Poniatowskiego w Łodzi
Czas: 18:30
Temperatura: - 1,5C, trochę prószył śnieg, na otwartych miejscach zawiewało
Dystans całkowity: 10 800m (8*1350)
Czas całkowity: 1:14,27
Czasy okrążeń:
1. 9:53,04 - to 7:19,55 na 1km
2. 9:51,42 - to 7:18,08 na 1km
3. 9:54,32 - to 7:20,23 na 1km
4. 9:32,40 - to 7:04 na 1km
5. 9:14,55 - to 6:50,62 na 1km
6. 8:53,92 - to 6:35,49 na 1km
7. 8:49,24 - to 6:32,02 na 1km
8. 8:18,57 - to 6:09,31 na 1km
Uwagi:
Coraz bardziej frustruje mnie fakt że zostałem na tempie 6:20 na km i nie mogę zejść poniżej - mówię o stałym tempie tak aby móc pobiec równym tempem całe 5km.
Co zrobić żeby biegać szybciej ? I to nie do końca jest sprawa nóg - bo nogi wytrzymają większe tempo - chodzi o serce i płuca. Przy szybszym tempie jestem w stanie przebiec może ze 2,5 i będę dętka... co robić ?
