A poza tym - czasami trzeba znaleźć odpowiednią wymówkę

Pozdrawiam
Moderator: infernal
Gardło samo nie może się zdecydować. W poniedziałek nie poszłam do pracy i cały dzień nie odzywałam się, to odzyskałam głos, ale chwila w towarzystwie moich dzieci, znowu mnie tego głosu pozbawiła. I tak jest do tej pory. Mówię, nie mówię, mówię, nie mówię. Grunt, że nie boli i dobrze się czujęmakar pisze:Ola, jak tam gardło? Mam nadzieję, że już wszystko ok i nie rozchorowałaś się na dobre.
Pozdrawiam.
Ja, jak Piotrek, trochę się wypaliłam. Prowadzę bloga, w miarę regularnie, już od ponad roku. Miał mnie on motywować, a zaczyna trochę demotywować. Cel też jakoś mnie nie motywuje. Nawet jak złamię "czwórkę" - to co z tego? Nie mam walecznej duszy. Nie są mi potrzebne rekordy. Oczywiście lubię "życiówki", ale nie mogą być one celem same w sobie. Potrzebna mi radość z tego, co robię. Muszę odzyskać świeżość myślenia i biegania. Wtedy, obiecuję, że wrócę. Ale Ty nie bierz z nas złego przykładu. Lubię czytać, co tam u Ciebiemakar pisze:Kurczę, epidemia jakaś, czy co? Piter zawiesił bloga, Ty zawieszasz bloga..... Jak tak dalej pójdzie, to mi też nie będzie wypadało zrobić nic innego, jak....zawiesić blogaMam nadzieję, że szybko się pozbierasz i zaczniesz znowu pisać. Pozdrawiam.