bieganie w zimie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

pierwszy śnieg(z deszczem..ale zawsze) tej jesieni w Poznaniu przywitałem 20+kilometrowym wybieganiem, z czego 3km boso.
o dziwo stopy troszkę odczuły niekomfortową aurę.

ciekawi mnie jakie w tej materii organizm ma rezerwy adaptacyjne.
obaczymy.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
PKO
Hubert0501
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 20 lis 2010, 22:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzisiaj pierwszy raz biegłem w prawdziwym śniegu - super się biega! Trzeba tylko uważać na rozmarznięte miejsca bo ślisko. Ogólnie bardzo wygodnie ;)

Btw Kupiłem buty - Kalenji Ediken 100 za 129 zł. Jakaś tam amortyzację podobno mają, więc na początek powinny być dobre :)
Forerun
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 29 lis 2010, 01:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

jestem tu nowy, dopiero teraz postanowiłem napisać, ale czytam Was od dłuższego czasu.

Dobrze ktoś zauważa, że to co się wyrobiło latem i jesienią siada zimą jeśli sie nie biega.
Ja ze względów zdrowotnych ( częste przeziębienia ) zawsze unikałem biegania zimą, jednak w tym roku nie chcę przestawać.
Bieganie na bieżni już nie wystarczy.
Od 2 lat regularnie chodzę na saunę ( oprócz lata) zajadam aspiryny i inne leki wzmacniające i jest ok, już 12 miesięcy bez zapalenia zatok, zapalenia oskrzeli, przeziębień.

Dziś pełen obaw wybiegłem na 9 km, biegało się ok, ale jestem pełen obaw.

Czytałem, że zimą należy unikać oddychania ustami, a ja akurat tak wolę.
Widziałem jak J. Kowalczyk na treningach miała taki jakiś filtr w ustach, coś co podobno ogrzewa powietrze.
Spotkaliście się z tym ??
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

W czasach kiedy Polsport był jedyną w miarę dostępną marką sprzętu sportowego w kraju biegałem bez względu na porę roku. W zimę ubierało się na cebulkę dodatkowo jako wierzchnią warstwę zakładając tak zwane ortaliony. Nigdy w tym okresie nie miałem problemów ze zdrowiem , mimo, że wcześniej miałem skłonności do angin (oddychanie przez usta uważam za naturalne podczas biegania i ułatwiające dotlenienie).
Bieganie w zimie wspominam najmilej z tego okresu aktywności sportowej. A zjazdy z górki na dupie odzianej we wspomniane ortaliony - wrażenia bezcenne :hej:
Po latach zaniedbań wróciłem do tego co kiedyś sprawiało mi tyle frajdy. Oczywiście z Polsportów wyrosłem :oczko: Używam dziś trochę nowocześniejszych technicznie ubrań :usmiech: i mimo, że wczoraj miałem za sobą nieprzespaną noc + 6 godzin spędzonych w autokarze nie mogłem sobie odmówić pierwszego w tym roku biegu na śniegu. Warto było :usmiech:
Ostatnio zmieniony 29 lis 2010, 10:52 przez tosiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wreszcie można spokojnie pobiegać :)
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Czekałem na takie warunki 8 długich miesięcy ;)
I am addicted.
Awatar użytkownika
Kraverka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 26 paź 2010, 23:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

HA (!) u nas na śląsku wczoraj już było biało :D
godz. 21.00 ubrałam się na cebulkę [buty mam takie jak latem] i poszłam pobiegać :hej:
ojj przyjemnie było :D już gdzieś tu na forum pisałam, że pierwszy raz będę biegała zimą i to pewnie będzie moja ulubiona pora roku :taktak: wczoraj było 6,5km - czas gorszy niż zazwyczaj - ogólnie jak na początkującego biegacza to bardzo wolno, ale jak narazie mam inne cele niż "przebiec maraton" itp [wszystko w swoim czasie]
... ale wracają do tematu - nie mam dużego doświadczenia, ale moim zdaniem bieganie zimą zwiększa wydolność i poprawia odporność organizmu, a w ogóle jest pięknie (!) ciemno, biało, pusto.... ojj dzisiaj będzie 13km - za oknem biało a śnieg dalej sypie :D MISTRZOWSKA POGODA(!)

PS - najbardziej obawiam się "chlapy" która niestety kiedyś nadejdzie :zero: wtedy będę musiała przywyknąć do mokrych butów :lalala:
One rule - is no rules!

PS Biegam po nową sylwetkę (!)
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a ja dzis zaliczylam pierwszy bieg po sniegu i bylo bleee. Mi sie nie podoba, Emek byl w 7 niebie.
janoz5
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 06 lip 2009, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi się też nie podoba. Sam śnieg lubię, ale wiatr i padający marznący deszczyk to nie mój klimat. Nie szło oczu otwierać, ostatnie 1500m miałem centralnie pod wiatr, musiałem przejść, albo przebiegnąć tyłem. o normalnym biegnięciu nie było mowy, a odkryte miałem tylko oczy i brwi.
Obrazek

Właściwie to powinienem być w klubie, ale nie jestem
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A ja teraz wróciłem z 9 km biegania po Wawie (kto mieszka w Wawie ten widzi jaka jest pogoda) i mogę powiedzieć, że dokuczała mi tylko ilość sniegu na chodnikach;)
I am addicted.
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie korci mnie wyjść pobiegać bo pięknie jest ale wróciłem właśnie ze sklepu i po chodnikach ledwo się chodzić da a co dopiero biegać..
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

mi dzisiaj bylo troche glupio bo nie bardzo wiedzialam czy biegne jeszcze chodnikiem czy ulica. w dodatku jakis Pan sie ze mnie smial jak probowalam skakac po zaspach :chlip: snieg w niektorych miejscach siegal mi tylko do kolan
mirek87
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 233
Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
Życiówka na 10k: 42:08
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wiesz co da się biegać ;) Ja skończyłem wcześniej tylko dlatego, że mam problemy z achillesem i takie bieganie po śniegu mi nie służy..ale ogólnie nogi pracują bardziej przy takim bieganiu;)
I am addicted.
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1438
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zaczyna się moja druga biegowa zima. Wczorajszy bieg uważam za jeden z przyjemniejszych do prawie 2 miesięcy. Wolę taką pogodę i temperaturę niż plusową temperaturę i deszcz.
Dzięki ostatniej zimie zmieniłem bieganie z pięty na śródstopie - lepsze czucie na śliskiej nawierzchni, bardziej skrócony krok.
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
Pankrok
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 20 sie 2010, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia

Nieprzeczytany post

Ja przed chwilą w sumie wróciłem, na Pomorzu zima, mocny wiatr i przy niekorzystnym kierunku było dość ciężko, ale jak wiał w plecy to czułem jakbym biegł leżąc:)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ