huberts - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28
Powiem Ci, że mocne te treningi Dużo siłówki ale wiem, że przy tych dystansach to raczej niezbędne. Tak z ciekawości, rwania i zarzuty robisz z ziemi czy ze zwisu? Na podsiad czy wersje "power" na lekko ugięte nogi?
Będę śledził bloga bo ciekawe masz te treningi
Będę śledził bloga bo ciekawe masz te treningi
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Rwanie robię w tym okresie co roku, powoli do przodu, mam nadzieje, że ta ciężka praca się opłaci. Waga zleciała 2 kg - teraz jest ok. 62 kg. Teraz tylko zasuwać, zasuwać, zasuwać;)
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
-
- Dyskutant
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 lis 2010, 10:03
- Życiówka na 10k: 40;24
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę dziwią mnie prędkości twoich wybiegań, ponieważ sam trenuje pod 800m i w grupie treningowej mam osoby, które maja PB po 1.54 i one nawet nie biegają na takich szybkościach jak ty.
maciekg
maciekg
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Wybiegania nie biegam na tempo, tylko na samopoczucie, a że najlepiej biega mi się w takich prędkościach, tętno często po finiszu 200m (lubię sobie na końcu przygazować) nie przekracza 170-175, także nie jest to tragedia.
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
-
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 gru 2007, 21:42
Witam!
Trenuje tez pod 800m i troche mnie dziwia twoje treningi. Po pierwsze po co Ci taka ciezka silownia w Listopadzie? Po drugie szybkosc w tym okresie jeszcze na odcinkach 40m dobre dla 100 metrowca i to tez nie w tym okresie. Oczywiscie w biegu na 800m jest ta szybkosc potrzebna ale jest to wytrzymalosc szybkosciowa, wiec 40m szybkosci to jednak nie tu. Jeszcze ta przerwa 4 min na odcinku 40m to nie zakwasisz sie, bedzie to wysilek beztlenowy niekwasomlekowy czyli taki jak wystepuje w biegu na 100m. Tobie jest potrzebna taka szybkosc zebys "nauczyl" sie biegac na wysokim zakwaszeniu, bo 800m to jest wysilek beztlenowy kwasomlekowy w wiekszosci. Jeszcze jedno moje pytanie rozumie ze sie przygotowujesz do hali, ale od pazdernika biegac odcinki? W treningu 800 metrowca takze jest wazna wytrzymalosc ( jest to ciezki dystans do trenowania bo praktycznie wszystko tu wystepuje szybkosc, sila i wytrzymalosc), a Ty tej wytrzymalosci nie robisz praktycznie nic. Jedynie wycieczka w szklarskiej. Sa rozne typy 800 metrowcow niektorzy biegaja 400-800 (widze ze Ty jestes ten typ), niektorzy tylko 800, a jeszcze inni 800-1500. Laczy ich jedno ze w Listopadzie "laduja" akumulatory czyli robia kilometry. Ja np w listopadzie zrobilem 544km a jestem typem 400-800, oczywiscie nie mowie ze musisz robic az tyle tych kilometrow jednak jestem starszy i troche mam wiecej w nogach niz Ty:). Ale brakuje mi w twoim treningu chociaz 10km wybiagania nie mowiac juz o jakiejs 12. Jak widze twoj trening to zastanawiam sie co Ty bedziesz robil w okresie przygotowania specjalnego pozniej w okresie startowym jak Ty juz biegasz odcinki i to dosyc szybko. Jeszcze jedno co do sily nie lepiej zastapic jedna silownie np podbiegami? Jakimis skipami wieloskokami? Jest to moim zdaniem o wiele lepsze bo sa to naturalne ruchy a nie tylko sztanga sztanga. Jeszcze co do silowni jest to ciezka atletyczna sila ktora sie robi przed sezonem mozna w trakcie sezonu, ale wracajac do tej silowni jest teraz okres przygotowania ogolnego wiec silownia powinna byc robiona na mniejszych ciezarach ale wiecej powtorzen. Mam prawie 20 sek lepsza zyciowke na 800m ale takiej silowni nie dalbym rady zrobic. Mam o wiele wiecej uwag ale to jesli bedziesz chcial to napisze.
Pozdrawiam (oczywiscie wypowiadam swoje zdanie na temat treningu kazdy ma swoja koncepcje treningu i jesli to przyniesie efekty to to bedzie dobry trening)
Trenuje tez pod 800m i troche mnie dziwia twoje treningi. Po pierwsze po co Ci taka ciezka silownia w Listopadzie? Po drugie szybkosc w tym okresie jeszcze na odcinkach 40m dobre dla 100 metrowca i to tez nie w tym okresie. Oczywiscie w biegu na 800m jest ta szybkosc potrzebna ale jest to wytrzymalosc szybkosciowa, wiec 40m szybkosci to jednak nie tu. Jeszcze ta przerwa 4 min na odcinku 40m to nie zakwasisz sie, bedzie to wysilek beztlenowy niekwasomlekowy czyli taki jak wystepuje w biegu na 100m. Tobie jest potrzebna taka szybkosc zebys "nauczyl" sie biegac na wysokim zakwaszeniu, bo 800m to jest wysilek beztlenowy kwasomlekowy w wiekszosci. Jeszcze jedno moje pytanie rozumie ze sie przygotowujesz do hali, ale od pazdernika biegac odcinki? W treningu 800 metrowca takze jest wazna wytrzymalosc ( jest to ciezki dystans do trenowania bo praktycznie wszystko tu wystepuje szybkosc, sila i wytrzymalosc), a Ty tej wytrzymalosci nie robisz praktycznie nic. Jedynie wycieczka w szklarskiej. Sa rozne typy 800 metrowcow niektorzy biegaja 400-800 (widze ze Ty jestes ten typ), niektorzy tylko 800, a jeszcze inni 800-1500. Laczy ich jedno ze w Listopadzie "laduja" akumulatory czyli robia kilometry. Ja np w listopadzie zrobilem 544km a jestem typem 400-800, oczywiscie nie mowie ze musisz robic az tyle tych kilometrow jednak jestem starszy i troche mam wiecej w nogach niz Ty:). Ale brakuje mi w twoim treningu chociaz 10km wybiagania nie mowiac juz o jakiejs 12. Jak widze twoj trening to zastanawiam sie co Ty bedziesz robil w okresie przygotowania specjalnego pozniej w okresie startowym jak Ty juz biegasz odcinki i to dosyc szybko. Jeszcze jedno co do sily nie lepiej zastapic jedna silownie np podbiegami? Jakimis skipami wieloskokami? Jest to moim zdaniem o wiele lepsze bo sa to naturalne ruchy a nie tylko sztanga sztanga. Jeszcze co do silowni jest to ciezka atletyczna sila ktora sie robi przed sezonem mozna w trakcie sezonu, ale wracajac do tej silowni jest teraz okres przygotowania ogolnego wiec silownia powinna byc robiona na mniejszych ciezarach ale wiecej powtorzen. Mam prawie 20 sek lepsza zyciowke na 800m ale takiej silowni nie dalbym rady zrobic. Mam o wiele wiecej uwag ale to jesli bedziesz chcial to napisze.
Pozdrawiam (oczywiscie wypowiadam swoje zdanie na temat treningu kazdy ma swoja koncepcje treningu i jesli to przyniesie efekty to to bedzie dobry trening)
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Szefo jestem otwarty na każde uwagi, według koncepcji trenera mam dojść do tych 12-16 km 3x w tyg. Z tego co się orientuje te te 40 właśnie mają być niekwasomlekowym wysiłkiem (chociaż przyznam szczerze, że czuć po 12 na full prędkości już podkwaszenie mięśni). Co do akcentów, tutaj też decyduje trener, wedle jego koncepcji będę biegał na treningach tempowych 400,600,800,1000, ale co kiedy, jak szybko itd. to wie tylko on Już jutro mam zaplanowane 8 km (ten tydzień był jeszcze lekki, z powodu delikatnego wypoczynku po obozie niestety wróciłem trochę przemęczony co czuje do dziś).
Siłownia, cóż cały nasz klub ostro ładuje na sztangach i tych sprawach, na początku jak zaczynałem swoją przygodę ze sportem to miała to być tylko siłownia 3x w tygodniu, wyszło jak wyszło i akurat z tego splotu losu jestem zadowolony. Robię mocną, bo jak ma się życiówkę 140kg w przysiadzie, to robienie na 60kg jak to robią moi koledzy 800m których znam jest dla mnie bez celowe - żeby powachlować się? Ja osobiście nie czuję już tego ciężaru, organizm się przyzwyczaił. Myślę że tego biegania długiego do świąt już przybędzie i będzie się to kręcić w ok. tych 12 km.
Analizując mój trening, rzeczywiście delikatnie podchodzi mi on pod sprinterski, ale jak w klubie jest 3 dość mocnych w świetle kraju sprinterów i jeden przeciętny (o ile nie przewyższam swoich możliwości) średniodystansowiec - schodzi to do jednego. Chociaż porównując swoje treningi do ich to i tak robię wszystkiego prawie 2 razy więcej (porównuje do 400 m)
Uwagi i wszelkie dywagacje, pomysły dotyczące mojego treningu, są dla mnie ważne, lubię poczytać o różnych rodzajach treningu i o tym co robią inni, zawsze coś można wyciągnąć i wprowadzić do siebie.
Dodając jeszcze na koniec, to ten trening u mnie jest teraz taki rozkręcający, powoli, do przodu podnoszenie obciążenie, hala (o ile na niej wystartuje zadecyduje o tym start w Jablońcu w styczniu) będzie tylko przystankiem przed latem, na którym chciałbym biegać już w granicach 2:00 (dodam jeszcze, że w zasadzie stricte 800 m trenuje od przełomu lutego-marca 2009, a więc nie cały rok, przy tym wychodziły musowe starty dla szkoły na 400 m czyli delikatne przestawienia).
Siłownia, cóż cały nasz klub ostro ładuje na sztangach i tych sprawach, na początku jak zaczynałem swoją przygodę ze sportem to miała to być tylko siłownia 3x w tygodniu, wyszło jak wyszło i akurat z tego splotu losu jestem zadowolony. Robię mocną, bo jak ma się życiówkę 140kg w przysiadzie, to robienie na 60kg jak to robią moi koledzy 800m których znam jest dla mnie bez celowe - żeby powachlować się? Ja osobiście nie czuję już tego ciężaru, organizm się przyzwyczaił. Myślę że tego biegania długiego do świąt już przybędzie i będzie się to kręcić w ok. tych 12 km.
Analizując mój trening, rzeczywiście delikatnie podchodzi mi on pod sprinterski, ale jak w klubie jest 3 dość mocnych w świetle kraju sprinterów i jeden przeciętny (o ile nie przewyższam swoich możliwości) średniodystansowiec - schodzi to do jednego. Chociaż porównując swoje treningi do ich to i tak robię wszystkiego prawie 2 razy więcej (porównuje do 400 m)
Uwagi i wszelkie dywagacje, pomysły dotyczące mojego treningu, są dla mnie ważne, lubię poczytać o różnych rodzajach treningu i o tym co robią inni, zawsze coś można wyciągnąć i wprowadzić do siebie.
Dodając jeszcze na koniec, to ten trening u mnie jest teraz taki rozkręcający, powoli, do przodu podnoszenie obciążenie, hala (o ile na niej wystartuje zadecyduje o tym start w Jablońcu w styczniu) będzie tylko przystankiem przed latem, na którym chciałbym biegać już w granicach 2:00 (dodam jeszcze, że w zasadzie stricte 800 m trenuje od przełomu lutego-marca 2009, a więc nie cały rok, przy tym wychodziły musowe starty dla szkoły na 400 m czyli delikatne przestawienia).
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
- DŻEJOS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 32:00
- Życiówka w maratonie: brak
Mnie też trochę dziwią Twoje treningi. Ja obecnie zmieniłem trenera i szykuje się na 1:52. Mój trening poprzedniej zimy był spokojny i objętościowy i poleciałem 1:54,46. A z tą sztangą to Szefo ma racje. Więcej skipów i wieloskoków. Obecnie zauważam niepokojącą sytuacje w wielu klubach. Większość trenerów już od małego daje zawodnikom sztangę! Osobiście uważam ze młodzi powinni najpierw rozwijać naturalną siłę a na sztangę przyjdzie czas później. Ale wielu trenerów widocznie tego nie rozumie i później zawodnicy się wypalają i nie dochodzą do wieku seniora.
Tą sztangę to poczujesz za parenaście lat jak ci kolana pójdą.
Jeszcze jedno słowo odnosnie wybiegań. Uważam że 4:10/km to za szybko. Sam biegam je w granicach 5min/km. Uważam że ten trening powinien być odpoczynkiem pomiędzy treningami.
Pozdro.
Tą sztangę to poczujesz za parenaście lat jak ci kolana pójdą.
Jeszcze jedno słowo odnosnie wybiegań. Uważam że 4:10/km to za szybko. Sam biegam je w granicach 5min/km. Uważam że ten trening powinien być odpoczynkiem pomiędzy treningami.
Pozdro.
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Teraz zwolniłem w wybieganiach, trochę przez śnieg i przez to, że trener każe biegać je w granicach 140 - chodzi o tętno. Czyli ok. 4:45-5 min/km. Osobiście uważam, że sztanga jest dobra o ile jest dobrze prowadzona, znam ludzi, którzy trenowali tak jak ja pod okiem tego samego trenera i mają się dobrze, kolana nie strzelają. Trzeba pamiętać, żeby zwiększać ciężar powoli i stopniowo. Trochę to wygląda, że wy coś piszecie, a ja się z tym kłócę:):) Ale nie zrażajcie się, ja chcę tylko po bronić swoich-trenera racji a wszystkie wasze porady biorę sobie głęboko do serca, zapisuje, zapamiętuje i głęboko rozważam:)
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
-
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 gru 2007, 21:42
Ze sztanga jest roznie, zalezy wiele od zawodnika czy pozniej mu kolana siada czy nie. Po prostu uwarunkowania tu juz wychodza. Troche mnie ta sztanga zastanawia w twoim treningu bo u 400 metrowcow rozumie, tylko znowu tu nie rozumie u 400 metrowcow czemu juz taka ciezka sila sezon w koncu daleko. Lepiej teraz byloby ksztaltowac u nich wytzrymalosc silowa ze sztanga a nie robic takiej ciezkiej atletycznej sily, ale to nie ich trening omawiamy:). A wiec bieg na 800m charakteryzuje sie duzym zakwaszeniem, zeby ten dystans dobrze biegac nalezy podniesc tolerancje na zakwaszenie. Sztanga nie da sie podniesc tej tolerancji, bo nie zakwasza. Sztanga buduje sile, czysta sile. A znowu na skipach wieloskokach da sie mocno zakwasic. Zrob sobie teraz sile biegowa w sniegu zobaczysz co to znaczy zaczynac rytm i same nogi Ci sie uginaja bo czujesz taki kwas w miesniach. Widze ze tam robisz wielsokoki i jakies skipy, ale tego jest moim zdaniem malo. Troche dziwny trening masz ale najwidoczniej taka koncepcja, spotkalem sie z wieloma koncepcjami i takiej jeszcze nie widzialem:) Co do wybiegan ja mam aktualnie zasade biegam jak sie czuje. Czuje sie slabo biegam po 4,40-5min czuje sie dobrze biegam i po 4 min wiec wybieganie moim zdaniem powinno sie biegac na wyczucie oczywiscie jak sie juz jest doswiadczonym zawodnikiem.
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Zacznę może tak, u nas jakoś tak zawsze jest, było i pewnie będzie, że zimą robimy mocną siłkę. Może to przez to, że siedziba naszego klubu to siłownia w szkole:) a może przez to, że trener to "stary paker", kiedyś ćwiczył podnoszenie ciężarów i obecnie również ćwiczy na siłce. Ja akurat nie narzekam na tą siłę, bo widzę progres i przy bieganiu, bo noga teraz ciągnie, pod koniec sezonu przy prawie zerowej siłowni te nogi były jak flaki. Mam zamiar robić siłę biegową w śniegu, ale jak wracam do domu to już jest ciemno (ok. 18). Mieszkam na wiosce, terenów mam multum, ale niestety po ciemku to nie robota. Myślę, że w tym tygodniu świątecznym-wolnym od szkoły, zacznę się w coś bawić, w tamtym roku biegałem po śniegu ok. 1 km takim mocnym biegiem, rzeczywiście na końcu był zgon, ale nie porównywalny po przebiegnięciu całego treningu tempowego. Co do wybiegań, to jak zaczynam biegać na samopoczucie to najczęściej wychodzi mi o dużo za szybko, powinienem teraz biegać z koleżankami z klubu, właśnie w granicach 5 min, najlepszy hamulec, chociaż często bywało, że wychodziło odwrotnie, ja je poganiałem, i zamiast przebiec 4 km, biegły 2 i padały:D No cóż teraz nikt nie chce ze mną biegać, zostaje sam z zegarkiem i mp3. Staram się biegać w granicach 4'30" teraz, żeby robić typową bazę tlenową, bo bieganie po 4'15" podchodzi już powoli pod II zakres.
Mam prośbę, jeżeli możesz podaj mi parę ćwiczeń na tą siłę biegową, jak ty to robisz, spróbuję to skonfrontować z treningiem, coś wybiorę. Chodzi mi o konkretne jednostki treningowe.
Pozdrawiam:)
Mam prośbę, jeżeli możesz podaj mi parę ćwiczeń na tą siłę biegową, jak ty to robisz, spróbuję to skonfrontować z treningiem, coś wybiorę. Chodzi mi o konkretne jednostki treningowe.
Pozdrawiam:)
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
-
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 gru 2007, 21:42
Moj trening sily biegowej to sa podbiegi np. 2x7x150m przerwa w truchcie powrot miedzy seriami 5-6 min. Albo 5x(100m skA, 100m wieloskok, 100m podskok, 50m skip B, 100m Rytm). To robisz 100m skipu odwracasz sie, robisz wieloskok, znowu sie odwracasz podskok, znowu obrot skip b 50m dotruchtujesz do 100m i robisz rytm. Po takiej serii przerwa 2-3 min. Tez robie 16x150m skipu A, akurat dzisiejszy trening:)
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Ostry ten trening:D Fest nogi muszą być pokwaszone po tym, będę wydłużał te skipy, wieloskoki od pon. chociaż dzisiaj to akurat na brak zakwaszenia nie mogłem narzekać, ledwo stałem na nogach:)
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
-
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 gru 2007, 21:42
Po twoich spostrzezeniach po zawodach widac ze brakuje Ci wytrzymalosci i to dosyc sporo Mialem kiedys ten sam problem ale teraz mozna powiedziec ze go poprawilem. Ale byla to zmudna praca i prawie tysiac kilometrow przebiegnietych w 2 miesiace:) Ale widze efekty tego w piatek startowalem 1000m ktore nigdy mi nie wychodzilo zawsze mialem z tym dystansem problemy a tu niespodzianka zyciowka o 9 sek. Co najlepsze caly bieg mialem luz i wytrzymywanie kazdego okrazenie w granicach 30-31 sek nie bylo dla mnie zadnym problemem.
- huberts
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 311
- Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
- Kontakt:
Podobną sytuację miałem w lato, w lipcu ostatni start przed wolnym (tak wypada, ze jakoś ostatni tydzień lipca do 15 sierpnia mam wolne od treningów). Akurat nie było wtedy 800 tylko 600, pobiegłem bieg dla mnie fatalny dobiegłem nie zmęczony, myślałem że czas okropny, a tutaj życiówką o prawie 2 s, z 1:31,87 (z kwietnia) do 1:30,11. A tamten trening był oparty przede wszystkim na tempach na 300 m i II-III zakresie (3x1000, 3 km ciągły, 4x750 m).
Wydawało mi się, że czego jak czego, ale wytrzymałości to mi akurat nie brakuje, bo bieganie tych 12 km przychodzi mi bez problemu (zawsze poniżej 5 min/km), na pierwsze przemyślenia po starcie, to że brakuje biegania tempowego (najwięcej to 4x500, 5x300 i to na korytarzu). Teraz jak zima puściła to będzie można już na spokojnie tłuc na stadionie, do tego kilometraż leśny i może coś z tego wyniknie, muszę to wszystko jeszcze na spokojnie przeanalizować.
Ostatni po obliczeniu kilometrażu do końca grudnia wyszło mi:
LAS: ok. 120 km+6 km przebieżek
WYTRZYMAŁOŚĆ SPECJALNA: ok. 12,7 km
Wydawało mi się, że czego jak czego, ale wytrzymałości to mi akurat nie brakuje, bo bieganie tych 12 km przychodzi mi bez problemu (zawsze poniżej 5 min/km), na pierwsze przemyślenia po starcie, to że brakuje biegania tempowego (najwięcej to 4x500, 5x300 i to na korytarzu). Teraz jak zima puściła to będzie można już na spokojnie tłuc na stadionie, do tego kilometraż leśny i może coś z tego wyniknie, muszę to wszystko jeszcze na spokojnie przeanalizować.
Ostatni po obliczeniu kilometrażu do końca grudnia wyszło mi:
LAS: ok. 120 km+6 km przebieżek
WYTRZYMAŁOŚĆ SPECJALNA: ok. 12,7 km
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:
GG: 4373383
TEL: 697110266
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 11:21
- Życiówka na 10k: 35.59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia - Kielno
Własnie od dłuższego czasu zastanawiałem się jakim cudem czołowi średniacy świata mający życiówki na 800m w granicach 1.41-1.45 schodzą w biegu na 100m poniżej 11sekund
taki przykładem może być Marcin Lewandowski życiówka na 100m - 10,64...
nikt mi nie powie że zrobił to samymi wieloskokami albo wytrzymałością siłową imho bez sztangi ani rusz... ale nie jestem tego na 100% pewien
taki przykładem może być Marcin Lewandowski życiówka na 100m - 10,64...
nikt mi nie powie że zrobił to samymi wieloskokami albo wytrzymałością siłową imho bez sztangi ani rusz... ale nie jestem tego na 100% pewien