30 - 11 - 10
Dzisiaj po pracy, standardowo Ergo trening

Z pracy udało mi się wyjść dużo wcześniej, bo zostałem z niej zwolniony..., no ale dzięki temu na spokojnie się przygotowałem do biegu
Ok. 20 km zrobiłem przy temperaturach -10 do -12 stopni :D Super sprawa :D Link do śladu GPS całej trasy:
http://www.endomondo.com/workouts/tcNjQDR5sk4 Jak widać znowu późno złapał fiksa, no ale nieważne, bo trasę ładnie pokazuje
Aha i BTW ukazała się moja relacja z moich niedzielnych ekstremalnych zawodów! Jest tutaj:
http://runblog.pl/?p=200
Dobieg do Ergo
5,5km w 00:34:38 /\ tempo: 06:18 :
http://run-log.com/training/show_run/38724
Nadzwyczaj dobrze mi się biegło, jak na takie warunki. Kolano też nie dawało o sobie bardzie znać

)
Ergo trening
8,94km w 01:12:40 /\ tempo: 08:08 :
http://run-log.com/training/show_run/38725
Przedzierając się przez większe zaspy kolano czasami nawet bardzo dawało o sobie znać. Potem jakby przeszło... W każdym razie ciągle robię ćwiczenia na wzmacnianie kolan, smaruje maścią końską rozgrzewającą...
Aha i w trakcie tego treningu testowałem pulsometr Suunto, więc mam zapis tutaj:
http://www.movescount.com/moves/move874220 Z niego wynika, że moje średnie tempo to było 147. Nie wiem, czy to dużo czy nie - nie potrafię się do tego odnieść, bo pierwszy raz biegałem z pulsometrem... Może jak teraz znajdę sobie lepiej płatną pracę, albo nawet podobnie - byle była szybka, to w końcu sobie sprawię jakiś pulsometr (myślę o Garminie FR60).
Powrót do domu
5,49km w 00:32:52 /\ tempo: 05:59 :
http://run-log.com/training/show_run/38726
TADAM!
PODSUMOWANIE MIESIĄCA
Tak w kilku słowach. Potem będą cyferki.
Listopad był dla mnie mocno pechowy, bo zacząłem go z kontuzją stopy - już jest OK. Potem zaczął się ból kolana i ciągle daje o sobie znać (widać poważniejsza kontuzja niż przeciążenie stopy). Tutaj się pech nie kończy. Bo poczta zgubiła moje buty, które zamówiłem - na szczęście producent wysłał mi już nową parę. Byle ta para doszła szybko! No i na koniec straciłem pracę. Ale w listopadzie spełniłem swoje małe marzenie: biegałem po śniegu! Co więcej, przebiegłem zawody, ekstremalny (jak dla mnie) ekobieg w śniegu i błocie. Do tego super trening Ergo. Ejj! Ten miesiąc nie był taki zły ;D
A teraz liczby...
Listopad to około 194km. Treningi zajęły mi 21:14:56. I w tym miesiącu dużo dni z planu opuściłem (licząc 0-x), bo aż: 13 na 22 dni treningowe. Czyli ponad połowę :/ Zamiast biegania w te dni sporo chodziłem na basen.
01 - 12 - 10
ODPOCZYWALEM. Nie biegałem.
02 - 12 - 10
Kolejny ekstremalny trening..
Pokonałem taką trasę dzisiaj:
http://www.endomondo.com/workouts/mZzONe9FfPo
Rozgrzewka
1,1km w 00:09:04
Dałem radę zrobić 2min30sek ćwiczeń zanim poczułem, że robi mi się zimno, więc ruszyłem w główny bieg
Bieg gł 1
3,14km w 00:21:36 /\ tempo: 06:53 :
http://run-log.com/training/show_run/38815
I tutaj chwilę, i tak za dużo, pobiegałem sobie boso. Chciałem sprawdzić jak to jest. Trochę przedobrzyłem, no ale nic mi się nie stało w gruncie rzeczy

Na lewej stopie pojawiło się kilka pęcherzy...
Bosobieg
0,8km w 00:09:38
Bieg gł 2
7,19km w 00:52:30 /\ tempo: 07:18 :
http://run-log.com/training/show_run/38817