Park Skaryszewski Biega!

[Ojla]

Zwykle na początku wątku umieszcza się zaproszenie. I ja mogłabym też tak zrobić gdybym była wróżką i wiedziała kiedy będziecie chcieli się spotkać.
A tak, to mogę tylko zaprosić we własnym imieniu we wtorki i czwartki o godz. 19-tej do Parku Skaryszewskiego (wejście od Saskiej). Celem jest oczywiście wspólne bieganie .
Jeśli znajdzie się ktoś chętny serdecznie zapraszam .
Oczywiście propozycje innych terminów (dni, godziny) mile widziane (może komuś coś się dopasuje ).
Jola

[romek]

Obiecuję wpadać od czasu do czasu - ale niestety ta pora mi za bardzo nie pasuje (i komary gryzą )

[Ojla]

Muszę wyjechać po południu za Warszawę, Korada też raczej nie będzie. Może Marek podtrzyma tradycję?
Jola

[romek]

Swoją drogą, to sporo osób biega w PS o tej porze (nawet dla mnie to chyba za dużo)

[Ojla]

Ale jak nas nie będzie, to już o dwie osoby mniej .
Jola

[romek]

Akurat tu byłoby lepiej odwrotnie

[Ojla]

To jak tam? Parkujemy dzisiaj o 19-tej?
Ja będę .
Jola

[konroz]

Ja będę.
Tylko nie wiem, czy 6 kółeczek wystarczy, by opowiedzieć wszystkie wrażenia

[Ojla]

Jeśli nie wystarczy, a jeszcze nie padnę, to ewentualnie siódme .
Jola

[romek]

A będzie pokaz slajdów i orzeszki ?

Jak się wyrobię, to także wpadnę.

[konroz]

Pokaz slajdów da się zorganizować. Jeżeli chodzi o muzykę to trzeba namówić Ojlę by coś nam zaśpiewała. Orzeszków nie będzie ze względu na groźbę ataku ze strony zdesperowanych wiewiórek

[romek]

W sumie to wystarczy mi, jak Ojla nam coś zaśpiewa

[Ojla]

Aria operowa może być? Ostatnio cienko śpiewam .
Jola

[konroz]

Oczywiście!
Może arię z kurantem!

[romek]

Dzisiaj Ojla z konrozem tak szybko biegali i byli sobą zajęci, że nawet nie zauważyli jak biegnąc strącili i zabili biednego ptaszka