Poznań

Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12744
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kilka uwag dotyczących atmosfery:
1. pogłębia się efekt cieplarniany gdy otwieram lodówkę. (Kasia?)
2. im ambitniej próbuję złapać rytm, tym bardziej spada nastrój. (Magda)
3. uśmiech przez łzy nie poprawia pogody. (Michał)
3. ciśnienie otoczenia burzy płynność ruchu. (Bartek)
4. wyż baryczny jawi się w biegu na ślepo. (Jarek)
New Balance but biegowy
profaner
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 23 paź 2010, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witamy i pozdrawiamy naszą biegową ekipę!

Chłopacy pływacy( :hej: ) dajcie znać jak Wam poszło w Kościanie. Pawulon był potrzebny?:)

Magda i Michu
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12744
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dopłynęliście do tej mety czy sztorm nastał?
kazet
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 25 paź 2010, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie że nie wierzę, ale może jeszcze nie dobiegli... :hahaha:
yacool pisze:pogłębia się efekt cieplarniany gdy otwieram lodówkę. (Kasia?)
:lalala: skąd wiedział ??!!
Jedni patrzą jak się robi, drudzy robią jak się patrzy ;-)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12744
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

... o efekcie cieplarnianym wiedzą nawet dzieci w Afryce.

Wieczorem wrzucę kolejne zadanie domowe.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12744
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na ostatnich zajęciach napomknąłem o samodzielności. Będzie mi ona bardzo pomocna, gdyż dzięki niej pomnożę się tyle razy ile trzeba, by ogarnąć grupę krytycznym okiem. Chciałbym byście wnikliwie obserwowali siebie nawzajem i zwracali uwagę na szczegóły ruchu. Wtedy będę mógł każdego z osobna ponagrywać, a reszta nie będzie się w tym czasie nudzić.
Zadanie domowe polega na przypomnieniu sobie tego, na co zwracam uwagę.
Dla chętnych, nieobowiązkowe zadanie dodatkowe:
Kim jest sportowiec, przedstawiony na poniższej animacji, który pomimo wielu sukcesów sportowych, wciąż nie usamodzielnił się?

Obrazek
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Kenenisa Bekele
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12744
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Brawo, wygrałbyś koszulkę.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Dlaczego tryb przypuszczający? Nie żebym się żalił... Chociaż lubię koszulki :)

I drugie pytanie, ważniejsze: dlaczego Kenenisa się nie usamodzielnił?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12744
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

...ze względu na sobotnią absencję.

Odpowiedź na drugie pytanie zahaczy o spekulację ale zostawię sobie to na kolejne spotkanie.
Zapraszam. Nie wiem jeszcze gdzie lecz myślę, że na Śródkę. Jutro napiszę już oficjalną informację.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Uuu.... Na Śródkę mam godzinę autobusem, nie ma stadionu na Grunwaldzie? :hej:
Tym niemniej dziękują za zaproszenie, naprawdę chciałbym wpaść.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
kazet
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 25 paź 2010, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nawiążę jeszcze do naszego pierwszego zadania domowego. Pewnie zainteresowani wiedzą, że Haile zakończył swoją karierę na ostatnim maratonie w NY. Znalazłam w "Przeglądzie sportowym" artykuł o tym wydarzeniu i przytoczę mały fragment:

"Talent, jak twierdzi, odziedziczył po ojcu. Bekele Gebrselassie nie był zawodnikiem, ale biegał bardzo szybko. - Kiedy jako dziecko coś przeskrobałem, zawsze mnie dogonił. A to duża sztuka - przyznał po latach Haile. Codziennie biegał 10km do szkoły. - W porze deszczowej, żeby zdążyć na pierwszą lekcję, musiałem zasuwać na prawdę szybko - opowiadał. - Rzeka przybierała, nie było mostu, więc trzeba było szukać miejsca, w którym bezpiecznie można się bezpiecznie przeprawić na drugi brzeg."

Zaczęłam się zatem zastanawiać, czy to że czarnoskórzy są najlepszymi biegaczami, to nie wynika z takich właśnie warunków? Że dużo się poruszają od najwcześniejszych lat? Czy jednak mają oni jakieś wyjątkowe predyspozycje nie zależnie od stylu życia??

Jeszcze spodobał i rozbawił mnie fragment:
"Tata był długo temu (bieganiu) przeciwny (chciał by Haile został nauczycielem lub doktorem). Zmienił zdanie dopiero w 1993 roku, kiedy syn wrócił z mistrzostw świata w Stuttgarcie. Haile miał wtedy 20 lat i właśnie zdobył złoty medal w bieganiu na 10000m. W nagrodę dostał najnowszy model Mercedesa, który podarował ojcu. - Potrafisz zadbać o siebie, i o mnie, więc możesz sobie trenować - stwierdził Gebrselassi senior" :hahaha:
Jedni patrzą jak się robi, drudzy robią jak się patrzy ;-)
Awatar użytkownika
Jarecki-1977
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 25 cze 2009, 22:10
Życiówka na 10k: 44,30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań/ Częstochowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przepraszam, że dopiero teraz ale wcześniej bylem w pracy w trasie.
Był to nasz debiut w oficjalnych zawodach.Generalnie pogoda nas nie rozpieszczała padał deszcz i było zimno przynajmniej na początku potem ciężko bo wszytko było mokre :) Pobiegliśmy drużyna ratownicza sztuk 9 ;) Jeśli pomyśle, ze zaczynaliśmy tylko we 2 z Bartoszem, a teraz aż tyle się na to zdecydowało jestem milo zaskoczony. Co najważniejsze wszyscy ukończyli i dostali śliczne medale. Ja pobiegłem 1,40,12 wiem ze nie ma szału 4,46min na każdy km. Druga dyszkę pobiegłem szybciej niż pierwsza. ( W pierwszej przekląłem Yacolla bo zajęcia sobotnie mimo ze były bardzo luźne spowodowały duże zakwasy, które bardzo doskwierały do 14km :) ) potem "zamknąłem oczy" i po prostu biegłem :) niesamowite jest to o czym człowiek myśli , żeby nie myśleć w trakcie biegu, wielka radość i finisz. Zaskakujące jest to ze miesiąc wcześniej biegłem na 10 i w tym samym tempie 4,46min/km. Dziwne :) W sobotę znowu się zjawię :)
P.S Obeszło się bez Pavulonu :)
Jarek
profaner
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 23 paź 2010, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To super Jarek! Gratulacje! Najważniejsze żebyś był sam z siebie zadowolony.


pozdrowienia dla wszystkich!
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Gratuluję. Na sobotnim spotkaniu zapytałeś się ,czy biec w tempie takim jak na 10 km., powiedziałam że tak. Bałam sie troszkę, czy dasz radę, ale spisałeś się na medal. Bardzo się cieszę z Twojego debiutu.
Wiadomość z ostatniej chwili spotykamy się w sobotę na Śródce.
ODPOWIEDZ