Wątek Grupy Trójmiejskiej nr 55

[Olek]

Quote: from Masiulis
Friend - przeczytalem Twoj tekst na biegajznami.pl - zycze Ci zeby teraz bylo juz tylko z gorki i zeby nic nie przeszkadzalo Ci w bieganiu

Idąc tropem wskazanym przez Masiulisa też odnalazlem /nie bez trudności/ ten tekst. Friend gratulacje - za bardzo fajny artykuł i ten półmaraton. Napisz może jednak więcej o samym biegu.

Ja miałem ogromną ochotę na to dzisiejsze grupowe bieganie,  ale niestety kalendarz mnie goni i zrobiłem moją ulubioną petlę przez Kaszuby.

Jutro rowerujemy z Pawłem- może ktoś zechce do nas dołączyć - jakieś 80 km w niezbyt forsownym tempie.

[Friend]

Jak tylko znajdę czas to napiszę o moim pobycie w Łodzi.

PS
Jak poszło sobotnie bieganie ?
Będą zdjęcia ?

(Edited by Friend at 7:47 pm on May 29, 2004)

[krzysiekk]

Jak było na grupowym spotkaniu?
Powiem tylko, że działo się!
Poza tym było to pierwsze w historii spotkanie GT, na którym przyszło więcej dziewczyn (Ela, Ewa, Ula i Sylwia), niż chłopaków (Leszek, Andrzej i ja).

Nie wiem czy w przyszłym tygodniu będę miał cyfrówkę. Może ktoś załatwić aparat cyfrowy, robiący ładne zdjęcia? Może Olek?

[leszek55]

Postaram sie o aparat cyfrowy ale dobrze byloby gdyby dopisala frekfencja bo co po aparacie  jak brak obiektu do fotografowania.

[Kazig]

Cześć.

Witam, po raz kolejny nie udało mi się pobiec w sobotę rano. Tym bardziej żałuje, jeśli biegło więcej przedstawicielek płci pięknej (co się dzieje? ) Byłem w piątek na imprezie, dodatkowo postawnowiłem wyrównać deficyt snu i wyszło spanie... nie powiem do której, ale o tej godzinie zaczyna się znany program informacyjny.

Natomiast w niedziele o 8 z minutami rozpoczął się sprzed Trawek długi trening GT, Zajawiła się banda rzeźników: AdamM, DaB, Karuzo, FRIEND, KAZAN oraz Kazig. W radosnej atmosferze przebiegliśmy kilka km, po czym odłączyli się na krótszy wariant Karuzo, FRIEND oraz KAZAN. Pod wodopojem (sklep) na trasę 20km odbił DaB. Dwa Adamy pobiegły na Kamienisko, mnie się źle biegło, ale ukończyliśmy całą trasę w około 2:15.

Po biegu pojechałem do Wdzydz Tucholskich rowerem. Potem był grill i coś tam jeszcze Wróciliśmy w samochodzie.

Pogoda wyśmienita.
Pozdrawiam i dziękuje.

[Friend]

Podczas ostatniego spotkania z GT biegło mi się bardzo źle. Dokuczał mi ból w prawej pachwinię i z tego powodu musiałem odpuścić bieg na 20 km. Zastanawiam się na odpuszczeniem treningów w tym tygodniu ale nie wiem  czy wygram z nałogiem.
Niedzielne spotkania są stałym elementem mojego tygodniowego planu treningowego. Docelowo chce biegać w każdą niedziele 26 km.
Pozdrawiam
Jacek

(Edited by Friend at 8:32 am on May 31, 2004)

[DaB]

U mnie wciaz bieganie w kratke. Mam sporo zajec pozabiegowych i biegam/roweruje jak akurat znajdzie sie czas. Dyscyplina treningowa poszla na czas jakis w odstawke. Brakuje mi dylowania po lesie - przywykl czlek odrobine - i niebawem mam nadzieje rozpoczac przygotowania do maratonu jesiennego.

Niedzielny bieg mial swietna atmosfere, sporo nas sie zebralo i gnalismy przez zielony Las Oliwski. Zaraz po odbiciu w Doline Swiezej Wody odezwalo mi sie lewe kolanko i musialem przejsc do marszobiegu. Brak mi troche rozbiegania i pewnie stad takie sensacje.

Friend, czytalem artykul twojego autorstwa. Jestem pod wrazeniem tresci - dobry tekst. Bardzo sie ciesze, ze jestes z nami.

[Kazig]

Jednak nie mogę znaleść, poproszę o linka. Dzięki.

[Friend]

Najgorsze jest to że czuje prawego achilllesa oraz kostkę.
Cieszę się żę jestem z Wami.

(Edited by Friend at 9:17 am on May 31, 2004)

[Friend]

Friend, czytalem artykul twojego autorstwa. Jestem pod wrazeniem tresci - dobry tekst. Bardzo sie ciesze, ze jestes z nami.

Coś mnie naszło i napisałem go w ciągu 15 min i zamieściłem na stronie.

[krzysiekk]

Cóż Leszku, trzeba będzie robić na raty a niedzielnych biegaczy poprosić, żeby zrobili zdjęcia przy okazji swoich spotkań.

[Kazig]

Jacek, zluzuj teraz trochę, idź na basen lub rower lekko, mądrze zobiłeś biegnąć w niedziele 12km, na wahaj się nigdy powiedzieć "że za szybko".
Niech nikt się nie waha.

[Friend]

Quote: from krzysiekk on 9:32 am on May 31, 2004
Cóż Leszku, trzeba będzie robić na raty a niedzielnych biegaczy poprosić, żeby zrobili zdjęcia przy okazji swoich spotkań.

Deklaruje się robić zdjecia z niedzielnych spotkań GT.

[Olek]

My z Pawłem jeździliśmy.

Wygląda na to, że raczej nie pokaże się jakiś czas na spotkaniach grupowych. Trening rowerowy zajmuje dużo więcej czasu niż biegowy i mam sporo z tym problemów.

[DaB]

Olek, a ile i w jakim tempie pojechaliscie? Ja zrobilem sobie w sobote po poludniu czasowke na dystansie 80km i wyszla mi srednia 27km/h z groszami. Niestety szybciej nie potrafie
Pytam, poniewaz mam w pamieci zeszloroczny wypad rowerowy i pamietam jak robilem za "dlugi ogon". W tym roku chetnie bym sie gdzies z wami wybral ale jednoczesnie troche mam pietra.