Trening podczas deszczu

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

hohla187
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2010, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

zinow pisze:
hohla187 pisze:kurtka przeciwdeszczowa i tyle:)
A nie gotujesz się pod nią? Ja już wolę być mokry od deszczu. W sumie bieganie jak pada, ale jeszcze nie leje, jest całkiem przyjemne.
oj w -10 zdarzało mi sie biegac w zimówce,i owszem, najgorzej jest po bieganiu,gdyz organizm sie szybko wyziebia a generalnie jest sie calym mokrym,a jesli chodzi o deszcz to wystarczy zwykła ortalionowa płachta i jedziesz:)z reszta po treniguu i tak jestes mokry i tak,wiec nie ma to wiekszego znaczenia:P
New Balance but biegowy
przepior
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 20 wrz 2010, 14:58

Nieprzeczytany post

Wczoraj trochę kropiło, a że bluzę miałem mokrą po praniu to założyłem koszulkę z długim rękawe, wiatrówkę (premierowy występ) i czapkę z daszkiem(wersja zimowa, również premiera). Spodenki oczywiście krótkie, bo powyżej 0 i lekko zawiewało. Podsumowując, biegało się dobrze, byłoby bardzo, ale odbijała mi się zjedzona wcześniej sałatka ryżowa z papryką (nie polecam jadać papryki i majonezu przed). ;-) Mogłem założyć koszulkę z krótkim rękawem, trochę mi ciepło bylo, ale dało sie przeżyć, lepiej ciut za ciepło niz za zimno. Czapka niestety deszczu nie przepuściła, ale zimowy misiek spowodował, że trochę mocniej sie spociłem. Buty zwykłe letnie stare Adasie z dziurą z boku co dawało chlodzenie w każdej kałuży. W butach troche mi za gorąco bylo, ale tak już mam. Temperaturowo myślę, że tak z 8-10 stopni było, niestety termometru nie posiadam, ubiór wybieram metodą na otwarte okno.
Awatar użytkownika
Wzorsabinea
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 26 sie 2010, 17:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja dziś wybrałem się w lekki teren, deszcz (umiarkowany), błoto, kałuże. Na sobie miałem czapkę, koszulkę, wiatrówkę, spodenki a pod nimi cienkie legginsy (pierwszy ich test), co było dobrym wyborem bo bym się mocno irytował ciagłym ochlapywaniem mi łydek.. temperatura około 10 stopni. Biegało się nieźle
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

zinow pisze:
hohla187 pisze:kurtka przeciwdeszczowa i tyle:)
A nie gotujesz się pod nią? Ja już wolę być mokry od deszczu. W sumie bieganie jak pada, ale jeszcze nie leje, jest całkiem przyjemne.
ja bym chyba po takim biegu wygladala jak parowka z mikrofalowki :hahaha:
ODPOWIEDZ