Chitchatter - Biegając do Austrii

Moderator: infernal

Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

Maraton za pasem, jeszcze do końca nogi nie odpoczęły ale rwie mnie do treningu, coś bym pobiegał.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:34 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
New Balance but biegowy
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

Powoli zaczynam się z powrotem ruszać. W niedzielę 6km truchtania bez pulsometru, okazało się że nie ma co się wyrywać do biegania z powrotem - biegło się ciężko i czuć było w nogach maraton.

Dzisiaj rekreacyjnie basen. I basen stanie się chyba stałym punktem tygodnia tej zimy ;]
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:35 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

Piątek 22.10.2010

Dystans: 750m
Czas: ~40min
Śr. tempo: 18,75 m/min

Wrażenia:

Dzisiaj 30 długości basenu żabką ;] Basen jest mega fajny, bardzo polubiłem.

Poza tym:

Może tej zimy nauczę się porządnie pływać kraulem/na grzbiecie?
P.S. Ten blog zaczyna mieć coraz mniej wspólnego z bieganiem, więc napiszę że nieśmiało myślę o podjęciu się planu Skarżyńskiego na złamanie 3h w maratonie za rok. (Nie)stety jest to na tyle nieśmiała myśl a plan się wydaje na tyle ambitny i duży, że chyba jednak się nie podejmę. No zobaczymy, a tak czy owak od listopada zaczynam na powrót biegać. A w połowie listopada planuję obbiegać trochę Mediolan ! ;]
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:35 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-02

Dystans: ok. 10km
Czas: 66'40''
śr. tętno: ponad 150bpm
śr. tempo: 6,66min/km

Dzisiaj pierwszy trening po maratonie. Postanowiłem biec w Cracovia Maraton a przygotowywać się na podstawie planu J. Skarżyńskiego ze strony bieganie.pl . Oznacza to że dzisiaj po bieganiu walnąłem też 15min gimnastyki rozciągającej i ok 20min gimnastyki siłowej. Coś czuję, że to będzie fajne przygotowanie :)

W ogóle już nie mogłem wysiedzieć w domu, powoli nawet rwanie do biegania zaczęło się zamieniać we wszechogarniającą niemoc! ;]
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:35 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-04

Dystans: ok. 10km
Czas: 69'43''
śr. tętno: 153bpm
śr. tempo: 6:58min/km

No biję rekordy szybkości! :) Ale na razie się nie przejmuję tym zanadto. Jutro rano zamierzam zmierzyć tętno spoczynkowe, ciekawe czy ten 14 tygodniowy trening do maratonu coś poczynił. Dzisiaj biegało się łatwo i przyjemnie, po powrocie trochę rozciągania i ćwiczeń. Ten trening J. Skarżyńskiego ze strony będę robił tak, jakby czwartek to był wtorek, wtedy środy będę miał zawsze wolne a to ważne bo mam je okropnie zawalone.

Jutro zamierzam walnąć sobie 10km a potem wskoczyć na 45min na basen, ciekawe jakie będzie samopoczucie po takiej kompilacji.

KOMENTUJ
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:35 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-05

Dystans: ?
Czas: 62'
śr. tętno: 158bpm

Patrząc na tętno swoje i z doświadczenia mogę powiedzieć że koło 10 km przebiegłem. Nie wiem ile to było bo biegałem troche po lasach troche po drogach. Dzisiaj postanowiłem przetestować okolice kampusu uniwersyteckiego w Poznaniu (Morasko). Myślałem że skoro odbywa się tam W-f jogging to pewnie jest dużo fajnego terenu do biegania, ale nie znalazłem :P W poniedziałek planuję przejść się na w-f pogadać z koleżką od joggingu, może się dowiem jakichś przydatnych rzeczy.

Po bieganiu basen. 27 długości żabką, 4 kraulem. Coś nie mogę się przełamać do tego kraula, może pooglądam filmiki na youtube bo wydaje mi się że błąd w technice i dlatego szybko przychodzi zmęczenie. Tak czy owak po 0,5h skurcze mnie zaczęły łapać i zwinąłem się z tego basenu.

Na te skurcze już zdążyłem wypić 2/3 soku z pomidorów i tu ciekawe odkrycie: jak wiem że jakiś produkt spożywczy ma mi w czymś pomóc to mi zaczyna smakować - nigdy tego soku nie lubiłem raczej. Facet na basenie polecił, bo ma potas.

Komentuj
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:35 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-07

dystans: 12,4km
czas: 81'30''
śr. tętno: 151bpm
śr. tempo: 6:34min/km
Dodatkowo: 15' rozciągania i 20' ćwiczeń na siłę

Bieg leciutki, całkiem fajna okazała się też pogoda. Nie mniej jednak niedługo wybieram się do decathlona po wiatrówkę bo jak zawieje to zęby dzwonią.

KOMENTUJ
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:36 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-08

dystans: 12,4km
czas: 69'50"
śr. tętno: 157bpm
śr. tempo: 5:37min/km

Zimno było a przede wszystkim śpieszyłem się bo dzisiaj był zajęty dzień więc pomknąłem.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:36 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-09

Dystans: 12km + trochę GR i GS
Czas: 76'
śr. tętno: 155 bpm
śr. tempo: 6:20min/km

Pulsometr mi coś szwankuje, nie pokazuje np. cyfr sekund. Może warto zainwestować w coś nowego.

2010-11-10

15'GR 20'GS
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:36 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-11

OBW1 12km + GR + 10 x 30''P + GS

czas OBW1: 79'20''
AVG: 152
tempo: 6:37min/km

Zaczynam pisać skrótami ze Skarżyńskiego skoro już pamiętam co one oznaczają. Ostatni trening (przedwczoraj) zrobiłem przez przypadek 3km krótszy, bywa.

KOMENTUJ
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:36 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-13-11

OBW1 15,8km (pierwsze 1,4km bez mierzonego czasu)

AVG 157
Czas: 91'30''
śr. tempo: 6:21min/km

2010-14-11

OBW1 12,3km + GR + 10x30''P + GS

AVG 155
czas OBW1: 75'40''
śr. tempo: 6:09min/km
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:36 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-15

14,4km OBW1 + GR + 7x30''p + GS

Czas: 90'
śr. tempo: 6:15min/km

2010-11-16

16km WB

czas: 100'20''
AVG 150
śr. tempo: 6:16min/km

KOMENTUJ
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:36 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-18

OBW1 13,8km + GR + 9x30''p + GS

czas obw1: 84'50''
AVG 152
śr. tempo 6'08''/km

Piękna pogoda do biegania była wieczorem, z przyjemnością się oglądało światła miasta w lekkiej mżawce, do tego ciepło.

P.S. może jestem zahartowany (tylko skąd?) ale biegałem w shortach i koszulce z długim rękawkiem podczas gdy biegacze których mijałem przeważnie mieli na sobie kurtki i czapki a chyba każdy miał długie legginsy (przynajmniej 3/4). Kwestia indywidualna? Przypadek?

2010-11-19

obw1 1,5km + kros p 41' + GR + 1km tr + GS

Pierwszy kros, po ciemku ciężko się badało teren na cytadeli, drugi kros jeśli się tylko da to w dzień będę chciał pobiec.

KOMENTUJ
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:37 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-20

14,3km obw1 + GR + GS
89'20''
AVG 147
śr. tempo 6'15''km

2010-11-21

obw1/tr/chód 4,3km

Zdaje się że nabawiłem się "kolana skoczka" stadium drugie. Już od kilku dni na początku każdego treningu bolało mnie kolano lecz po niedługim czasie jakby się "rozruszało" i nie było problemu. Dzisiaj natomiast ból był dokładnie jak w artykule - poniżej rzepki, i tak kłujący że jedyne co mogłem to truchtać na przemian z chodem. Faktycznie że ostatnio zaniedbałem ćwiczenia mięśni czworogłowych, cóż, trzeba się kurować.

KOMENTUJ
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:37 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
Chitchatter
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 10 wrz 2010, 18:53
Życiówka w maratonie: 3:29:40

Nieprzeczytany post

2010-11-22

obw1 1,2km + cross p 51' + tr. 1,2km + GR + GS

Ale poznańska cytadela jest fajna do crossów, zdecydowanie dzisiaj się o tym przekonalem. Wczoraj maść rozgrzewająca na kolano (wcześniej ćwiczenia czteogłowego), dzisiaj po bieganiu też GS ze szczególnym naciskiem na czterogłowy, myślę że powinno być dobrze.

KOMENTUJ
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 06:37 przez Chitchatter, łącznie zmieniany 1 raz.
A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie! [L. Staff]
ODPOWIEDZ