
Grubasy - tylko dla Was
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2009, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Super, bardzo szybko Ci poszło - u mnie ze 115 zeszło do 97 w o wiele dłuższym czasie (2kg/miesiąc).
Gratulacje!
Gratulacje!
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
rozumiem, że na diecie Dukana byłeś, ale wykonywałes jakies ćwiczenia dodatkowo? Miałeś siły na bieganie przy tej diecie?Irek-Wwa pisze:ze 126kg:) tyle było 1.07.2009. potem:
- Wielkanoc 2010 - 117.5
- 18.06 - 110.6
- 20.07 - 100.5
- 20.08 - 95.5
- 06.10 - 90.9
czyli jak już zacząłem to tempo miałem całkiem niezłe
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: LSW
ja na dukanie normalnie biegam i robię ćwiczenia siłowe, półgodziny, godzine przed treningiem tylko zjadam jakiś jogorut owocowy, albo coś podobnego.
po obżarstwie wakacyjnym 87kg (a było już 85 przed urlopem) ostatnie ważenie 31 października 79 kg.
Przebieg diety
Start 16.08.2010
I etap 5 dni - utrata 2kg
II etap trwa do dziś utrata 6kg (1 dzien białka, 1 dzien białka + warzywa)
docelowo chce ważyć ok. 77-78 kg czyli już blisko.
Aktualizacja:
Tygodniowe ważenie poniedziałek 8.11.2010 - 78kg
Aktualne BMI: 23,2
po obżarstwie wakacyjnym 87kg (a było już 85 przed urlopem) ostatnie ważenie 31 października 79 kg.
Przebieg diety
Start 16.08.2010
I etap 5 dni - utrata 2kg
II etap trwa do dziś utrata 6kg (1 dzien białka, 1 dzien białka + warzywa)
docelowo chce ważyć ok. 77-78 kg czyli już blisko.
Aktualizacja:
Tygodniowe ważenie poniedziałek 8.11.2010 - 78kg

Aktualne BMI: 23,2

Ostatnio zmieniony 08 lis 2010, 12:13 przez misfit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
no ale w dukanie jogurtów owocowych raczej chyba nie wolnomisfit pisze:ja na dukanie normalnie biegam i robię ćwiczenia siłowe, półgodziny, godzine przed treningiem tylko zjadam jakiś jogorut owocowy, albo coś podobnego.
po obżarstwie wakacyjnym 87kg (a było już 85 przed urlopem) ostatnie ważenie 31 października 79 kg.
Przebieg diety
Start 16.08.2010
I etap 5 dni - utrata 2kg
II etap trwa do dziś utrata 6kg (1 dzien białka, 1 dzien białka + warzywa)
docelowo chce ważyć ok. 77-78 kg czyli już blisko.
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: LSW
niby nie wolno, ale chyba dopuszcza jakieś tam odstępstwa, ja zresztą wciągałem to tylo przed bieganiem i wybierałem nie jogurty tylko kefiry lub maślanki (zapędziłem się w poprzednim poście z tymi jogurtami)
kefir jovi 0% tłuszczu i 9,9 g cukru na 100 gram
maślanka krasnynstaw tłuszcz 0,9g i 8,8 cukru
w każdym razie bez przesady i jak widać dietka dała efekt
kefir jovi 0% tłuszczu i 9,9 g cukru na 100 gram
maślanka krasnynstaw tłuszcz 0,9g i 8,8 cukru
w każdym razie bez przesady i jak widać dietka dała efekt

[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
pochwalę się
bo w sumie na takim dystansie mi zależało kiedy na początku października kupiłem buty fachowe i zacząlem w nich biegać -w sobotę udało mi się zrobić bez żadnej przerwy 10 km z czasem 59:55 a w niedzielę również 10 km z czasem 1:00:36.
wkoło boiska po żużlowej "bieżni" - jedno kółko 400 metrów.
co sądzicie o czasie przebiegnięcia tych dziesiątek?
zaznaczam, że ważę 103 kg (już
) i nie zależy mi na szybkim bieganiu tylko na długim. Przynajmniej narazie.

wkoło boiska po żużlowej "bieżni" - jedno kółko 400 metrów.
co sądzicie o czasie przebiegnięcia tych dziesiątek?
zaznaczam, że ważę 103 kg (już

-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: LSW
poniżej godziny to moim zdaniem przyzwoity rezultat, daję głowę, że nawet nie byłeś po tym zmęczony
Tak trzymać! Cała zima bieganka przed nami - najlepszy okres. W tamtym roku to było coś niesamowitego wyjść przy pełnym słoneczku i -15 mrozu
ja na razie 2 tydzień przerwy
oczywiście mały sprzedał mi znowu jakieś syfiaste przeziębienie przywleczone z przedszkola 

Tak trzymać! Cała zima bieganka przed nami - najlepszy okres. W tamtym roku to było coś niesamowitego wyjść przy pełnym słoneczku i -15 mrozu

ja na razie 2 tydzień przerwy


[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
ja biegam codziennie i fakt po bieganiu tych 10 km nie byłem zmęczony i nawet mnie nogi nie bolały - w sumie to odkąd biegam w nowych butach to mnie nie bolą nogi (piszczele, łydki) ale dzisiaj rano obudziłem się z mega bólem ud. Chociaż to taki przyjemny ból
i chociaz nie zakładałem biegania dzisiaj 10 km, to muszę zrobić chociaż z 5-6.
Bo jak przymierzałem się do 10 to od miesiąca biegałem codziennie po 8 km - codziennie prócz środy i czasem piątku.

Bo jak przymierzałem się do 10 to od miesiąca biegałem codziennie po 8 km - codziennie prócz środy i czasem piątku.
- Kosteczka
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 27 sie 2009, 11:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olszewnica Stara
Witam w nowym roczku 
Oj coś widzę, że nam się wątek grubasów zagubił - ani słychu ani widu.
Ja po przerwie (choróbsko) chcę znów wrócić do biegania do aktywności; znów przybyło kilogramów ufffff....
No ale w końcu nowy roczek jest po to, żeby znów ustanowić sobie priorytety - więc biorę się za siebie; tak więc ruch, ruch i jeszcze raz ruch; no i mądrę, zbilansowane jedzenie. No to do dzieła !!
Pozdrawiam w nowym roku, niech będzie dobry

Oj coś widzę, że nam się wątek grubasów zagubił - ani słychu ani widu.
Ja po przerwie (choróbsko) chcę znów wrócić do biegania do aktywności; znów przybyło kilogramów ufffff....
No ale w końcu nowy roczek jest po to, żeby znów ustanowić sobie priorytety - więc biorę się za siebie; tak więc ruch, ruch i jeszcze raz ruch; no i mądrę, zbilansowane jedzenie. No to do dzieła !!
Pozdrawiam w nowym roku, niech będzie dobry

Now I know I am on my road...
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Dukan w jego ostatniej wypowiedzi stwierdził że jego dieta może być niebezpieczna dla osób które chcą zrzucić więcej niż 6kg, do 6kg można samemu a powyżej już z lekarzem...
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Witam w nowym roku i życzę sukcesów w bieganiu i w odchudzaniu.
Ja jak zwykle w okresie zimowo-świątecznym "nałapałam" 3 kg. I tak chodzę z nimi, czekając na mniejsze oblodzenie chodników, na dłuższy dzień i na wykurowanie się z przeziębienia.
Jeśli chodzi o dietę dukana: stosowałam ją przez parę dni, ale w tym czasie zupełnie nie miałam siły do biegania. Całe szczęście, że nie pokusiłam się o zakup książki, bo leżałaby teraz gdzieś w kącie.
Najlepszą dietę podała kiedyś Gram, po prostu nie obżerać się, mniej pieczywa, więcej nabiału, więcej warzyw, otręby.
W Gliwicach rusza ZiMNaR i biegi "Decathlon" (http://www.bieganko.pl) i tak mi trochę żal, że w najbliższej imprezie nie wystartuję (to nieszczęsne przeziębienie) i że kondycja spadła z powodu zimowego lenistwa.
Jeśli ktoś z Was mieszka niedaleko Gliwic, to zapraszam na zimowe zrzucanie sadełka.
Ja jak zwykle w okresie zimowo-świątecznym "nałapałam" 3 kg. I tak chodzę z nimi, czekając na mniejsze oblodzenie chodników, na dłuższy dzień i na wykurowanie się z przeziębienia.
Jeśli chodzi o dietę dukana: stosowałam ją przez parę dni, ale w tym czasie zupełnie nie miałam siły do biegania. Całe szczęście, że nie pokusiłam się o zakup książki, bo leżałaby teraz gdzieś w kącie.
Najlepszą dietę podała kiedyś Gram, po prostu nie obżerać się, mniej pieczywa, więcej nabiału, więcej warzyw, otręby.
W Gliwicach rusza ZiMNaR i biegi "Decathlon" (http://www.bieganko.pl) i tak mi trochę żal, że w najbliższej imprezie nie wystartuję (to nieszczęsne przeziębienie) i że kondycja spadła z powodu zimowego lenistwa.
Jeśli ktoś z Was mieszka niedaleko Gliwic, to zapraszam na zimowe zrzucanie sadełka.
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl