Bieganie nie takie ciężkie :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
miko126p
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 30 paź 2010, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich biegaczy, tych początkujących i zaawansowanych!

Powoli (a może i nie) zaczynam biegać:) kilka miesięcy temu zaczynałem się wkręcać w bieganie ale z nie wiadomych powodów na zapale się skończyło... Teraz sam się zmotywowałem do runningu! Ze sportem mam i miałem styczność wcześniej (grałem w siatkówkę 4lata, a poźniej co tydzień piłka nożna ze znajomymi), ale mimo to w ostatnim czasie uświadomiłem sobie, że moja waga idzie nie w tą stronę co trzeba i chcę położyć temu kres! :)

Wystartowałem przedwczoraj, "swoim" tempem, ok. 15 minut ciągłego biegu, później przystanek na rozciąganie i lekki marsz. Zajęło mi to ok. 25 minut na dystansie +/- 4km. nie czułem wielkiego zmęczenia, większa była satysfakcja :) bez lekkich zakwasików się nie obyło...
Dziś zrobiłem ten sam dystans ale tempem dużo wolniejszym, gdyż wyczytałem, że przy mniejszym tętnie lepiej spalają się tłuszcze. zmęczenia mięśni nie odczułem tak jak za pierwszym razem, ale teraz nasuwają mi się pytania:

Czy nadal biegać przez jakiś czas wolnym tempem ten sam dystans, czy może go zwiększyć?
Może zwiększyć tempo?
Biegam zazwyczaj wieczorami bo jakoś boję się póki co otoczenia na biegi z rana może to powinienem też zmienić?

Liczę na wasze sugestie :)
PKO
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Pora biegania nie ma znaczenia.

Ale ilość czasu poświęcanego na bieganie ma. Powoli wydłużaj biegi. Powoli!
Nie biegaj codziennie. Przynajmniej jeszcze nie teraz. Organizm potrzebuje odpoczynku po wysiłku.

Zwiększenie tempa przyjdzie samo z czasem.

Czy waga jest jedynym celem Twojego biegania?
Jeśli tak to koniecznie dołóż do biegania dietę. Zwracaj na to co i ile jesz.
:) Tomek
miko126p
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 30 paź 2010, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem zamiar biegać na tej trasie do momentu kiedy uznam, że "już" nie jest dla mnie zbyt męcząca i dorzucić jakieś 2 km.

Nie chcę rzucać siebie na głęboką wodę, dlatego chcę póki co biegać 3-4 razy w tygodniu.

Tak, generalnie chciałbym się skupić na zrzuceniu wagi. Zaczęłem ograniczać posiłki i powoli odchodzić od tych wysoce kalorycznych do trochę mniej.

Generalnie ostatni posiłek jadam w okolicach 17 a biegam przed 22, czyli praktycznie na czczo.
Awatar użytkownika
Adam Ko.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
Życiówka na 10k: 43:15
Życiówka w maratonie: 3:58:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

miko126p pisze: Generalnie ostatni posiłek jadam w okolicach 17 a biegam przed 22, czyli praktycznie na czczo.
Pisałem to już na tym forum kilka razy, ale z chęcią się powtórzę. Jedząc "kolację" o 17 i biegając o 22 tworzysz w ciągu dnia co najmniej 12-godzinną dziurę (przy założeniu, że śniadanie jesz o 5 rano!), podczas której nie dostarczasz organizmowi niezbędnych substancji. Rozchwiejesz (spowolnisz) metabolizm, utrudnisz sobie i odchudzanie, i treningi, i potreningową regenerację. Zupełnie nie tędy droga.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461

Blog treningowy
Obrazek
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie ograniczaj posiłków tylko zwiększ ich ilość. Wywal cukry proste (na początek najłatwiej zrezygnować z słodyczy a słodzoną herbatę zastąpić wodą lub zieloną herbatą nie słodzoną). Jeśli węglowodany to złożone, czyli kasze, jeśli ryż to brązowy jeśli makaron to razowy. Do tego chude mięso i ryby, raczej gotowane niż smażone. Dodawaj do posiłków dużo warzyw.

Jedz co 3-4 godziny. Staraj się nie jeść pomiędzy. Pij dużo, nie popijaj posiłków. Nie biegaj na czczo. Zjedz coś lekkiego ok 40 minut przed snem, idealny byłby twaróg.

Sposób odżywiania to podstawa przy zrzucaniu. Trzymaj swój rygor, biegaj regularnie i patrz na efekty. Powodzenia!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ