Dadadadaaam ;)
-
kamyczak
- Dyskutant

- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2010, 03:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Będę się chwalić. Udało mi się w końcu przebiec 30km w tygodniu! Dokładnie 31km!!
Wiem, że nie brzmi to imponująco, ale dla mnie to wielki sukces w walce z własnym leniem
i słomianym zapałem. Minęło 7 miesięcy ja dalej biegam, robię postępy,czuję się świetnie, także chyba sukces
Możecie gratulować teraz neofitce
Pozdrawiam
MaMa DzIęCiOłA
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
super brawo 
-
kamyczak
- Dyskutant

- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2010, 03:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
żeby nie mnożyć postów, przez ostatni tydzień udało się wynik podtrzymać
choć z dużym bólem. I tu pytanie do was, czy macie problemy z bieganiem w nowych miejscach, po przeprowadzkach, dużych zmianach? Już tłumacze, w zeszłą niedzielę wróciłam do Polski z USA i ogólnie fajnie, biegałam 4 razy i tu problem tętno śr. 180-190, porażka i nie mogłam go uspokoić nie działało zwalnianie, spokojniejsze oddychanie nic, w marszu 165 min. Czułam się dobrze bez żadnych sensacji tylko sie zastanawiam jak to działa pozdrawiam
MaMa DzIęCiOłA


