Ochraniacze sutków

People Can Fly
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 12 paź 2010, 11:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak w temacie. Temat tabu a jakże istotny. Dziewczyny mają specjalne sportowe biustonosze więc chyba nie mają problemu obcierania sobie sutków podczas biegu.
Ja niestety mam ten problem. Każdy bieg powyżej 45 minut kończy się krwawiącymi sutkami niestety. Zaraz pomyślisz, przylep sobie plaster. Od razu muszę nadmienić, że tak też robię. Niestety plastry słabo trzymają się na owłosionej klacie jaką dysponuję, a jej ogolenie nie wchodzi w rachubę. Czy macie może jakieś patenty na rozwiązanie tego problemu? Może są jakieś "ochraniacze" na sutki? Może są plastry, które podczas biegu się nie odklejają a po biegu nie wyrywają boleśnie włosów z klaty?
PKO
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

wazelina, nie praktykuje ale wiem że działa
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Jednak plaster :)

Z tym, że odpowiedni - taki jak ten

http://apteka.mediweb.pl/42323,plaster- ... 25-cm.html

Bez opatrunku, tkaninowy.

Utnij nożyczkami mały fragment, wystarczający jedynie na zakrycie brodawki sutka (nawet 1 x 1 cm wystarczy).
Taki mały kawałek uchroni przed obtarciem a jednocześnie jest na tyle mały, że nie złapie zbyt dużo włosków i nie będzie problemu z odklejeniem.

Kwestia odklejania: używam tego sposobu, nigdy jeszcze plaster mi się nie odkleił, wytrzymał spokojnie 4 godziny na maratonie.

Pozdrawiam.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
bobkriz
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 30 wrz 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:spoczko:
Ostatnio zmieniony 22 paź 2010, 20:25 przez bobkriz, łącznie zmieniany 1 raz.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Bob, chodzi o to, żeby dociąć kawałek mały na tyle, by zakrył brodawkę a jednocześnie nie złapał za dużo włosków. Nie potrzeba zaklejać nawet całego sutka.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
bobkriz
Wyga
Wyga
Posty: 67
Rejestracja: 30 wrz 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O co chodzi to ja wiem. Inna sprawa, że mi się ten proceder wybitnie nie podoba.
Jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę sobie zaklejał sutki (sic!) i biegał w "rajtkach" to bym mu po pierwsze nie uwierzył, a po drugie w ryj dać bym mógł dać.
:hejhej:
Z plastrem się już przeprosiłem. Z rajtkami póki co jeszcze walczę . ;)
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bobkriz pisze:Jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę sobie zaklejał sutki (sic!) i biegał w "rajtkach" to bym mu po pierwsze nie uwierzył, a po drugie w ryj dać bym mógł dać.
Z plastrem się już przeprosiłem. Z rajtkami póki co jeszcze walczę . ;)
:bum: jeszcze duzo przed Toba :hejhej:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bobkriz pisze:Jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę biegał w "rajtkach" to bym mu po pierwsze nie uwierzył, a po drugie w ryj dać bym mógł dać.
:hejhej:
Skoro Morgan Freeman i Kevin Costner mogli biegać w rajtuzach w Robin Hood: Książe Złodzieji... i to przed milionami widzów, to i ty możesz :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
People Can Fly
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 12 paź 2010, 11:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Plaster się sprawdza, dzięki :)
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

Bawareczka pisze:
bobkriz pisze:Jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę sobie zaklejał sutki (sic!) i biegał w "rajtkach" to bym mu po pierwsze nie uwierzył, a po drugie w ryj dać bym mógł dać.
Z plastrem się już przeprosiłem. Z rajtkami póki co jeszcze walczę . ;)
:bum: jeszcze duzo przed Toba :hejhej:
coś jakby mam to samo, to znaczy sutków zaklejać jeszcze nie muszę bo chyba biegam na tyle krótko że nie bolą ale te rajty... a ludzie gadać będą mimo że biegam na wsi pod lasem i nie za bardzo mnie widać...

o plastrze pamiętać będę ponieważ także dysponuję nieziemskim moherem na klacie :hahaha: :hahaha:
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dorze, ze nie na berecie
pawel run
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 30 paź 2010, 06:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

People Can Fly pisze:Jak w temacie. Temat tabu a jakże istotny. Dziewczyny mają specjalne sportowe biustonosze więc chyba nie mają problemu obcierania sobie sutków podczas biegu.
Ja niestety mam ten problem. Każdy bieg powyżej 45 minut kończy się krwawiącymi sutkami niestety. Zaraz pomyślisz, przylep sobie plaster. Od razu muszę nadmienić, że tak też robię. Niestety plastry słabo trzymają się na owłosionej klacie jaką dysponuję, a jej ogolenie nie wchodzi w rachubę. Czy macie może jakieś patenty na rozwiązanie tego problemu? Może są jakieś "ochraniacze" na sutki? Może są plastry, które podczas biegu się nie odklejają a po biegu nie wyrywają boleśnie włosów z klaty?
Ja ubieram podkoszulek berknera bezszwowy ,techniczny
pawel run
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 30 paź 2010, 06:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
bobkriz pisze:Jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę biegał w "rajtkach" to bym mu po pierwsze nie uwierzył, a po drugie w ryj dać bym mógł dać.
:hejhej:
Skoro Morgan Freeman i Kevin Costner mogli biegać w rajtuzach w Robin Hood: Książe Złodzieji... i to przed milionami widzów, to i ty możesz :hahaha:

ale oni robili to również za miliony
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ