Tylko pytanie czy faktycznie 2-3 dni, czy jednak więcej (?). Nie ukrywam, że korci mnie strasznie, ale wcale mi się nie wydaje, że ITBS to zwykły katar. Już samo to, że musiałem zejść na 28 km z trasy w swoim maratońskim debiucie sprawia, że chcę zwalczyć to cholerstwo raz na zawsze!javai pisze:Ja z rozciąganiem nie czekam, zacząłem zaraz po powrocie do domu.
Mi już wszelkie bóle pomaratońskie przeszły.
Powrót do biegania lepiej nie wcześniej niż 2-3 dni po ustaniu wszelkich dolegliwości.
Założyłem ten temat po to żeby zasięgnąć rady bardziej doświadczonych (nie tylko przez ITBS) biegaczy.

Ile waszym zdaniem należy jeszcze odczekać?