Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 sie 2010, 16:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
witam.
ja dopiero zaczynam z bieganiem. cały czas myślałam, że bieganie jest nie dla mnie. ale może tak nie jest?? zawsze byłam pulchna i myślałam, że nie mogę tego w żaden sposób zmienić. od stycznia jestem na diecie i zrzuciłam jakieś 20 kilo. więc coś mogę zmienić. może z bieganiem będzie tak samo? wybrałam plan pmuy, bo nie jestem w stenie przebiec 2 minut. tak właściwie zaczynam go 2gi raz, ale teraz nie zamierzam się tak szybko poddać. (moim problemem jest słomiany zapał.) cały czas się zastanawiam, czy po tym skończeniu tego plany na prawdę będę mogła przebiec 30 minut, bo jak na dzień dzisiejszy to nie mogę w to uwierzyć. ale chyba boje się na zapas. poza tym sam fakt wyjścia z domu się liczy, nawet jeśli rezultaty nie będą oszałamiające.
ja dopiero zaczynam z bieganiem. cały czas myślałam, że bieganie jest nie dla mnie. ale może tak nie jest?? zawsze byłam pulchna i myślałam, że nie mogę tego w żaden sposób zmienić. od stycznia jestem na diecie i zrzuciłam jakieś 20 kilo. więc coś mogę zmienić. może z bieganiem będzie tak samo? wybrałam plan pmuy, bo nie jestem w stenie przebiec 2 minut. tak właściwie zaczynam go 2gi raz, ale teraz nie zamierzam się tak szybko poddać. (moim problemem jest słomiany zapał.) cały czas się zastanawiam, czy po tym skończeniu tego plany na prawdę będę mogła przebiec 30 minut, bo jak na dzień dzisiejszy to nie mogę w to uwierzyć. ale chyba boje się na zapas. poza tym sam fakt wyjścia z domu się liczy, nawet jeśli rezultaty nie będą oszałamiające.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
też jak zaczynałem ten plan to nie wyobrażałem sobie tych 30 minut, ale spoko, jak nie po sześciu to góra po ośmiu te 30 minut przebiegniesz 

Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 17:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja dzisaj mialem cos lepszego niz plan pumy:) hehe obowiazkowy biegna 3km przelaj po lesie hehe i nie ma nie:P
http://www.osw.olsztyn.pl/main.php?pg=17&pg2=&lst=581
i przbieglem cud jakis ale udalo mi sie na kracnu sil:)
http://www.osw.olsztyn.pl/main.php?pg=17&pg2=&lst=581
i przbieglem cud jakis ale udalo mi sie na kracnu sil:)
- Pankrok
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 20 sie 2010, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia
Właśnie zacząłem tydzień 4min. bieg/1min. marsz.
Jest świetnie, nie podejrzewałbym siebie o możliwość zrobienia takich postępów. Gdy zaczynałem to miałem problem biec przez minute bardzo powoli, a dzisiaj już w tym czasie przebiegłem 4,8km!
Jestem z siebie na maksa zadowolony:D
Poza tym od 20 sierpnia zszedłem ponad 10kg.
Dzięki za ten plan i za forum, na którym za każdym razem dostaję motywacyjnego kopa:D
Jest świetnie, nie podejrzewałbym siebie o możliwość zrobienia takich postępów. Gdy zaczynałem to miałem problem biec przez minute bardzo powoli, a dzisiaj już w tym czasie przebiegłem 4,8km!

Jestem z siebie na maksa zadowolony:D
Poza tym od 20 sierpnia zszedłem ponad 10kg.
Dzięki za ten plan i za forum, na którym za każdym razem dostaję motywacyjnego kopa:D
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wszystko zależy od Ciebie. Musisz się zastanowić co jest długofalowo Twoim celem.
- Pankrok
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 20 sie 2010, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia
Słyszałem, że w sierpniu jest jakiś maraton w Gdyni, byłoby super dojść do takiej formy, żeby bez przerwy biec przez cały czas. Tylko nie wiem czy to fizycznie możliwe...
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wstyd - wstydź się 
Wszystko jest możliwe.
Trenujesz na samopoczucie czy z pulsometrem?

Wszystko jest możliwe.
Trenujesz na samopoczucie czy z pulsometrem?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No właśnie dlatego się zapytałem jak monitorujesz tempo.
Otóż - próbując zrealizować jakiś plan - zawsze zetkniesz się z jakimś sposobem określania intensywności.
To jeden z takich sposobów, amerykański. Raczej intuicyjny - easy - to easy
- czyli łatwo. Po Polsku jest mniej intuicyjnie OWB1.
Inaczej - gdybyś chciał biec i rozmawiać - to musiałbyś biec tempem easy.
Otóż - próbując zrealizować jakiś plan - zawsze zetkniesz się z jakimś sposobem określania intensywności.
To jeden z takich sposobów, amerykański. Raczej intuicyjny - easy - to easy


Inaczej - gdybyś chciał biec i rozmawiać - to musiałbyś biec tempem easy.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tak, myślę (mam nadzieję) że easy - to takie tempo jakim biegałeś do tej pory.
A przebieżki - to coś szybszego - ale nie maks.
Wyobraź sobie przed każdą przebieżką, że startujesz do wyścigu na 500m.
I ta przebieżka - ma być w takim tempie, z tą różnicą, że nie biegniesz 500m ale tylko 60-100.
A przebieżki - to coś szybszego - ale nie maks.
Wyobraź sobie przed każdą przebieżką, że startujesz do wyścigu na 500m.
I ta przebieżka - ma być w takim tempie, z tą różnicą, że nie biegniesz 500m ale tylko 60-100.