Garmin Forerunner 110 GPS Watch
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
No cóż, ... chyba zamówię go bez opinii. Coś tam, po niemiecku, w necie znalazłem. Zaryzykuję. No, muszę mieć jakiś gadżet do tego całego biegania. Coś, co przynajmniej na chwile odwróci uwagę od bąbli na stopach (szczęściem już się gojących), bolących piszczeli i płytkiego oddechu ...



- samur
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 18 maja 2010, 12:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Idąc tym tropem wkładki do butów dobre też dużo dająmirek87 pisze:Tak czy siak skarpetki też są ważneJa sobie kupiłem ostatnio takie, w których mi się w ogóle otarcia i pęcherze nie robią:)


- samur
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 18 maja 2010, 12:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Haha dobre :D Ale podsumowuje tą dyskusję... :Dblink pisze:No dobra. Gdzie kupić te skarpetki z gps-em?
EDIT: Tutaj masz świetny blog z testami wielu garminów, linka daje akurat do 110: http://www.dcrainmaker.com/2010/07/garm ... oduct.html
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
- samur
- Wyga
- Posty: 146
- Rejestracja: 18 maja 2010, 12:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Hmm jak ja bym kupował zegarek gps, to bym kupił Garmin Forerunner 305 albo 310XT (jeśli miałbym za dużo pieniędzy
). Także ja celuje sobie kiedyś kupić 305tkę. IMO ma o wiele więcej funkcji niż 110. Oczywiście jest większy, brzydszy, ale to też kwestia gustu... Zresztą to ma być zegarek do biegania 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
F305, czy F310 nie są dla mnie. Do rekreacji nie potrzebuję takiego kombajnu. Nie dosyć, że są duże to, przecież, nie wykorzystałbym z 80% dostępnych w nich funkcji (w F110 nie wykorzystam tylko 50%). Mnie naprawdę wystarczy pogląd na przebyty dystans i tempo biegu.
Mam już (od soboty) tę 110-tkę. Nie wygląda, żeby łapanie sygnału stanowiło jakiś problem - choć, nie wiem jak byłoby w większych miastach. Urządzenie jest stosunkowo małe i bardzo lekkie. Praktycznie nie czuje się tego na ręce. Dystans i tempo podaje elegancko, na bieżąco.
Wczoraj przebiegłem
moją pierwszą "dyszkę", i zgadzał się praktycznie każdy kilometr trasy (wyznaczonej zresztą innym gps-em garmina, chyba 310-ką?). Na mecie wyszło ze 20m różnicy. Obsługa jest prosta, intuicyjna.
Wygląda na to, że chyba będę zadowolony.
Na razie jestem.
Mam już (od soboty) tę 110-tkę. Nie wygląda, żeby łapanie sygnału stanowiło jakiś problem - choć, nie wiem jak byłoby w większych miastach. Urządzenie jest stosunkowo małe i bardzo lekkie. Praktycznie nie czuje się tego na ręce. Dystans i tempo podaje elegancko, na bieżąco.
Wczoraj przebiegłem

Wygląda na to, że chyba będę zadowolony.
Na razie jestem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
Jest to wyjątkowo proste urządzenie. Funkcyjnie skromne – raczej do rekreacyjnego biegania a nie zawansowanych treningów. Programów treningowych nie ma. Mierzy czas, dystans, podaje tempo (lub prędkość biegu w km/h), zlicza kalorie. Ma funkcję auto lap. Poza treningiem może służyć jako zegarek. Są wersje z pulsometrem lub bez. Na wyszukanie satelitów potrzebuje chwili na zewnątrz budynku, ok. 30-40 s.
W pamięci trzyma dobrze ponad setkę zapisów treningów, a z komputerem łączy się poprzez złącze USB. Ładuje się s kompa (USB) lub przez ładowarkę sieciową.
W pamięci trzyma dobrze ponad setkę zapisów treningów, a z komputerem łączy się poprzez złącze USB. Ładuje się s kompa (USB) lub przez ładowarkę sieciową.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 21 lis 2009, 16:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
Testowałeś może jak sprawuje się w lesie? Chodzi oczywiście o to czy nie gubi sygnału bo jak na razie GPS-y wmontowane w telefony nie dają sobie rady.