UGP - Grupa Ursynowska
- Pedro
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 27 lis 2003, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
BYN, z tego co widzę to ty biegasz zawsze tak samo - to znaczy wszystko w drugim zakresie. Robisz czasem jakis inny trening?
Jeśli nie, to myślę, że lepsze efekty osiągnąłbyś troche to tempo urozmaicając - możesz wtedy np. raz w tygodniu biegać zdecydowanie szybciej - WB3 bo odpoczniesz na spokojnych rozbieganiach. Poza tym prawdziwy bieg długi (trening) na drugim zakresie to naprawdę duże obciążenie.
Martwię się bo jesteśmy w teamie
Pozdr
Jeśli nie, to myślę, że lepsze efekty osiągnąłbyś troche to tempo urozmaicając - możesz wtedy np. raz w tygodniu biegać zdecydowanie szybciej - WB3 bo odpoczniesz na spokojnych rozbieganiach. Poza tym prawdziwy bieg długi (trening) na drugim zakresie to naprawdę duże obciążenie.
Martwię się bo jesteśmy w teamie
Pozdr
Pedro
- byn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 459
- Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18
Cze
....dzieki Pedro...słuchaj pomyślę nad tym!!!!
....w sumie to moje wczorajsze tętno przeciętne wyszło AVG=142 natomiast MAX=177!!!
...także to w sumie nie można podciągać pod drugi zakres!!!!
...gdyby nie moje kolana to pewnie ciągnął bym znacznie szybciej!!!!
....na razie do połowy maja będę starał się podciągnąć jeszcze szybkość....
...ja ostatnio za mało biegam powyżej 160 i chyba muszę o tym pomyśleć aby przewentylować płuca!!!!
Pozdrawiam
Dziękuję
P.S.
Pedro a jak tam Twpja choroba?! Wyleczyłeś się?!
...ze mną już trochę lepiej!!!
....dzieki Pedro...słuchaj pomyślę nad tym!!!!
....w sumie to moje wczorajsze tętno przeciętne wyszło AVG=142 natomiast MAX=177!!!
...także to w sumie nie można podciągać pod drugi zakres!!!!
...gdyby nie moje kolana to pewnie ciągnął bym znacznie szybciej!!!!
....na razie do połowy maja będę starał się podciągnąć jeszcze szybkość....
...ja ostatnio za mało biegam powyżej 160 i chyba muszę o tym pomyśleć aby przewentylować płuca!!!!
Pozdrawiam
Dziękuję
P.S.
Pedro a jak tam Twpja choroba?! Wyleczyłeś się?!
...ze mną już trochę lepiej!!!
BYN
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A ja mam pytanie co do Niedzieli. Moja propozycja jest aby zacząć niedzielne wybieganie rano ok 8-8.30. CO wy na to?? Ale ja będę biegał na tętnie 140
Ibex
- Barcior
- Stary Wyga
- Posty: 190
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 12:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
dla mnie 8.00-8.30 będzie ok.
It's not just covering a 42km distance. It's a way of life.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Pedro
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 27 lis 2003, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jeszcze dość mocno boli mnie gardło ale w sumie czuję się OK.
Jutro niezależnie od okoliczności krótkie testowe bieganko a w niedzielę biegam z Wami rano. Podajcie godzinę, myślę,że umówimy się pod szlabanem.
Pozdr
Jutro niezależnie od okoliczności krótkie testowe bieganko a w niedzielę biegam z Wami rano. Podajcie godzinę, myślę,że umówimy się pod szlabanem.
Pozdr
Pedro
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A ja mam na niedziele inną propozycje Spotykamy się na 8 km pętli "dziesiątki" w kabatach o 8.30. Propozycja moja podykowana jest praktyką, że my zaczynamy z Powsina a Wy z północnej części Lasku. Co wy na to??
Ibex
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Pedro, dzisiaj na SBBP jednak ustaliliśmy minimalne zmiany.... znaczy 8.30 ale przy szlabanie na "starcie". Przekonali mnie, że spotykamy się u Pira 8.15 i podjeżdzamy tam.
Ibex
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Taaak, dzisiaj biegaliśmy w składzie. Pedro, Madach, Barcior, taki mocny gość co się Piro wabi i ja. Madach i Piro byli po nocnej imprezie i...... czuć to było od nich :) ale dzielnie wytrzymali 90 minut luźnego biegania a nawet przez pierwsze pół godziny byli w stanie gadać. Dopiero gdy C2H5OH im trochę wyparowało to się uspokoili
Ibex