Dieta dla biegającego grubasa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
niedźwieć
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 06 paź 2010, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej. Szukałem po forum, ale nie znalazłem nic specyficznego dla siebie.
Mam 189cm wzrostu i ważę 110kg (ważyłem 114, jak zacząłem biegać 2 tygodnie temu).
Jestem wegetarianinem od 5 lat. Problem w tym, że lubię sobie podjeść niezdrowe żarcie, zapalić skręta, wypić sporo alko itp.
Ostatnio wszystko odpuściłem i wziąłem się za siebie. Na razie biegam codziennie, ale kumple doradzili chociaż jeden dzień przerwy. Mam i zawsze miałem bardzo mocne nogi, problem z tłuszczem mam tylko na korpusie. Mam siedzącą pracę niestety.
Codziennie (jak mam zrezygnować z dnia przerwy, to chętnie zrezygnuję) biegam 4km, robię przed spaniem 50 brzuszków, skaczę na skakance i macham hantlami. Jem mocne śniadanie ok. 5 rano, lekki lunch ok 12-13 i owoce pomiędzy. Biegam wieczorem, więc nie jem kolacji. Po bieganiu piję białko i to mi wystarcza, ale ostatnio mam problemy z wstawaniem rano i czuję się przemęczony.
Doradźcie co i kiedy jeść, żeby zmaksymalizować efekty i szybciej chudnąć.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.
PKO
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Witaj
Fajnie, że zacząłeś biegać. To już coś :) Ale.....
1. Jesteś wegetarianinem czy tylko wyeliminowałeś z diety produkty mięsne? Bo to wbrew pozorom różnica.
2. Nie biegaj codziennie bo sobie krzywdę zrobisz.
3. Fajnie, że coś tam machasz hantlami. Przyda się na pewno tylko to jakoś usystematyzuj i nie machaj na biceps i triceps i nic więcej bo zbytnio Ci to nie pomoże.
4. Rób sobie tak żeby np w tygodniu w sumie było 3 dni biegania, 2 dni treningów siłowych i 2 dni pauzy . Jeżeli ineresuje Cię odchudzanie poprzez trening siłowy to przeglądnij inne fora dotyczące treningu siłowego lub tutaj na forum pytaj osobę o nicku F@E - chłop zna sie na rzeczy. Jeżeli chodzi o bieganie to trafiłeś na dobre forum :)
5. Piszesz, że jesz dużo owoców, super ale postaraj się część owoców zastąpić warzywami.
6. Jedz kolację po bieganiu, małą, skromną, żeby było jakieś dobrej jakości białko. Przede wszystkim staraj się nie głodzić bo nie pociągniesz tak długo. Jedz mało ale często jak masz taką możliwość.
7. Unikaj śmieciowego żarcia.
8. No i nie jaraj tyle zielska bo przecież wiadomo, że po chce się jeść i człowiek traci umiar :)
9. Piszesz, że czujesz się przemęczony itd. Być może bo jak na swoje gabaryty moim zdaniem przyjmujesz za mało kalorii. Powiem, Ci, że ja jestem małym knypkiem ale jakbym jadł tyle co ty to bym wykorkował :) Praktycznie ostatni posiłek masz około południa potem tylko odżywka to się nie dziw że jesteś przemęczony.

Jak mi jeszcze coś wpadnie do głowy to napiszę. W każdym bądź razie napisałem tylko ogólnikowo, bo na układaniu diety się średnio znam ale znam mniej więcej zasady. Pozdrawiam.
niedźwieć
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 06 paź 2010, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

adam77 pisze:Witaj
Fajnie, że zacząłeś biegać. To już coś :) Ale.....
1. Jesteś wegetarianinem czy tylko wyeliminowałeś z diety produkty mięsne? Bo to wbrew pozorom różnica.
Uwierz mi, wiem co to jest być wege :) Jestem ovo-lacto od 5 lat, ale mam powoli zajawkę na weganizm. Całą rodziną wegetarian jesteśmy - ja, żona i roczny synek.
2. Nie biegaj codziennie bo sobie krzywdę zrobisz.
Jak codziennie nie pobiegam, to mam wyrzuty sumienia :) Fakt faktem - zrobiłem sobie przedwczoraj dzień przerwy i wczoraj przebiegłem 6km lekką stopą bez żadnego zmęczenia i czułem, że mogę dalej.
3. Fajnie, że coś tam machasz hantlami. Przyda się na pewno tylko to jakoś usystematyzuj i nie machaj na biceps i triceps i nic więcej bo zbytnio Ci to nie pomoże.
Tak tylko macham, bo leżą pod ławą w salonie i jak widzę, to pomacham.
4. Rób sobie tak żeby np w tygodniu w sumie było 3 dni biegania, 2 dni treningów siłowych i 2 dni pauzy . Jeżeli ineresuje Cię odchudzanie poprzez trening siłowy to przeglądnij inne fora dotyczące treningu siłowego lub tutaj na forum pytaj osobę o nicku F@E - chłop zna sie na rzeczy. Jeżeli chodzi o bieganie to trafiłeś na dobre forum :)
W ogóle nie interesują mnie ćwiczenia siłowe. I tak jestem potężnie zbudowany. Najpierw pozbyć się tłuszczu, a potem się pomyśli.
5. Piszesz, że jesz dużo owoców, super ale postaraj się część owoców zastąpić warzywami.
Nie mam smaka na surowe warzywa jako przekąskę, więc wsuwam je jako posiłki - śniadanie (węgle) i obiad (bardziej lunch - lekki).
6. Jedz kolację po bieganiu, małą, skromną, żeby było jakieś dobrej jakości białko. Przede wszystkim staraj się nie głodzić bo nie pociągniesz tak długo. Jedz mało ale często jak masz taką możliwość.
Po bieganiu piję białko i potem nie jestem już głodny, a że wstaję o 4 rano do pracy, to wcześnie idę spać. Odkryłem natomiast, że jak opylę węglowe śniadanko, to mam kopa na cały dzień.
7. Unikaj śmieciowego żarcia.
Nie jadam w ogóle, bo wegetariańska opcja jest zawsze mała, poza tym nie mam do nich zaufania. Sami gotujemy.
8. No i nie jaraj tyle zielska bo przecież wiadomo, że po chce się jeść i człowiek traci umiar :)
Mam wieloletnie doświadczenie w jaraniu :) Odkąd biegam nie tykam palenia, bo mam zadyszki. No i paląc wieczorem nie mam z tego przyjemności, bo myślę tylko o tym, jak zapanować nad pacmanem, zamiast się zrelaksować.
9. Piszesz, że czujesz się przemęczony itd. Być może bo jak na swoje gabaryty moim zdaniem przyjmujesz za mało kalorii. Powiem, Ci, że ja jestem małym knypkiem ale jakbym jadł tyle co ty to bym wykorkował :) Praktycznie ostatni posiłek masz około południa potem tylko odżywka to się nie dziw że jesteś przemęczony.
Odkąd ładuję się węglami na śniadanie, to mam pałer na cały dzień. Jest git.
Jak mi jeszcze coś wpadnie do głowy to napiszę. W każdym bądź razie napisałem tylko ogólnikowo, bo na układaniu diety się średnio znam ale znam mniej więcej zasady. Pozdrawiam.
Wal śmiało. Łykam wszystkie opinie doświadczonych, jak pelikan, a potem przesiewam :)

Dziękuję i pozdrawiam!
runnin
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 wrz 2010, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hm. Ciężko mi zrozumieć, jak będąc wegetarianinem udało Ci się tyle przytyć ;) Ja gdy zrzucałem z siebie fat, przyjąłem taktykę szoku dla organizmu. Z dnia na dzień uciąłem około 1500-2000 kalorii. Wyglądało to tak: śniadanie - herbata, drugie śniadanie - sałatka, obiad normalny, 4 posiłek - jakieś mięsko chude, piąty posiłek - wasa z chudą szynką. Po 18 nie jadłem nic. I w jakieś 2 miechy poszło 12 kg bez większego wysiłku fizycznego. Ale za to psychiczny wysiłek był ogromny ;) Pomiędzy tymi wspomnianymi posiłkami nie jadłem nic, piłem tylko wodę mineralną. Gdy już dotarłem do wagi, którą chciałem, wprowadziłem zbilansowaną dietę. 5-6 posiłków co 2,5-3 godziny, wszystko zdrowe, zero śmieci, słodyczy, dalej pije tylko wodę ( no i alko okazyjnie ;p ). Dodałem porządną siłownię, i teraz przybieram na wadze... ale zamiast na tłuszczu, to na mięśniach ;) Jeśli nie czujesz potrzeby mega szybkich efektów, wprowadź zbilansowaną dietę zamiast szoku - umiarkowane, regularne, zdrowe posiłki. Tniemy cukry proste - są zbędne. Tłuszcze też nie są super, ale nie spożywaj mniej niż 1 gram/na kg Twojej zamierzanej wagi. Ciężko mi coś więcej napisać, musisz zadawać konkretne pytania jeśli masz wątpliwości ;p
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Podobnie jak Adam, uważam, że możesz przyjmować za mało kalorii, plus organizm dopomina się o używki.
Oczywiście nie możesz do nich wrócić, natomiast przydałoby się trochę dołożyć, byś nie miął problemów ze wstawaniem.
Przemęczenie bierze się z oczywistego faktu, że codzienne ćwiczenia dla osoby o tak dużej wadze to nadmierny wysiłek. Jeżeli nie chcesz nabawić się kontuzji i czerpać radość z biegania, niech to będą, przynajmniej na początku, nie więcej niż 3,4 treningi tygodniowo, po max. 45-60 minut, w tempie konwersacyjnym.

Pozdrawiam i życze szybkich efektów.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

@niedźwiedź ciekawe czy spełniasz te warunki :bum:
S-s pisze:Jeżeli jesteś wegetarianinem lub weganinem, niezależnie od powodów przyjęcia takiego stylu życia i odżywiania, miej świadomość, że nie wystarczy zrezygnować ze spożycia mięsa, drobiu czy owoców morza aby cieszyć się korzyściami jakie przypisywane są tym stylom odżywiania. Produkty pochodzenia zwierzęcego które eliminujesz z diety zawierają bowiem składniki odżywcze które wspomagają wzrost, rozmaite funkcje organizmu i zdrowie systemu odpornościowego, ważnym jest więc aby eliminując te składniki z diety wraz z mięsem upewnić się, że dostarczasz je z innych źródeł.

Każdy kto świadomie rezygnuje ze spożycia mięsa powinien zwrócić szczególną uwagę na to, aby jego dieta oparta o składniki pochodzenia roślinnego była także zdrowa i pełnowartościowa. Aby taką była, musi zawierać siedem omówionych poniżej składników:

1. Białko

Gdy mówisz znajomym że przestajesz jeść mięso, z reguły pada pytanie - a co z białkiem? Choć wielu ludzi kojarzy źródła białka głównie z mięsem, to istnieje bardzo wiele źródeł białka roślinnego. Na nieszczęście, zdecydowana większość początkujących wegetarian wyrzucając mięso z diety, nie zastępuje go niczym. A potrzebny jest tu solidny plan, gdyż po dorzuceniu mięsa z jadłospisu to co zostaje to głównie źródła węglowodanów i tłuszczu, niezbyt zdrowe i stymulujące apetyt.

Jako absolutne minimum należy upewnić się, że codzienna dieta zawiera nie mniej gram białka niż się waży w kilogramach. Jeśli więc ważysz 70 kg, to jedz minimum 70 gram białka dziennie. Podkreślamy, że jest to minimum, jeżeli przykładowo pragniesz zwiększyć swoją masę mięśniową, intensywnie trenujesz lub pracujesz nad utrata tkanki tłuszczowej, ilość tą należy zwiększyć, nawet dwukrotnie.

Przeanalizuj więc swoją dietę - czy dostarczasz dość białka w postaci nasion strączkowych, orzechów, soi oraz (jeśli je jesz) mleka, jajek i serów? Czy wchodzą one w skład każdego posiłku? Jeśli nie, koniecznie uzupełnij swój wegetariański jadłospis o takie właśnie produkty, aby Twoja dieta stała się zbilansowana i zdrowa.

2. Witamina B-12

Witamina B-12 odpowiada za wzrost czerwonych krwinek i funkcjonowanie systemu nerwowego. Niestety podstawowymi naturalnymi źródłami tej witaminy są mięsa, nabiał i jaja. Tu wegetarianizm napotyka na problem. Długotrwały niedobór witaminy B-12 może prowadzić do anemii, niedorozwoju czerwonych krwinek, problemów z oddychaniem, akcją serca, drętwieniem kończyn, utraty pamięci, zmian nastroju, utraty wzroku i nieodwracalnych uszkodzeń nerwów. Aby mieć pewność że jesz dość witaminy B-12, jedz jajka i sery codziennie. Jeżeli kłóci się to z Twoim światopoglądem, pozostają produkty dla wegan, z dodatkiem witaminy B-12 lub suplementacja.

Dzienne spożycie witaminy B-12 powinno wynosić 2.4 mikrograma, przy założeniu że pochodzi ona z wyżej wymienionych produktów naturalnych (lepsza przyswajalność) spożywanych równomiernie w ciągu całego dnia. O ile stosujesz preparat witaminowy, upewnij się, że jego dzienna dawka zawiera co najmniej 10 mikrogramów witaminy B-12. Możliwa też jest suplementacja cotygodniowa, większymi dawkami, nie mniej niż 2000 mikrogramów B-12 raz w tygodniu.

3. Wapń

Większość z nas wie, że wapń jest minerałem niezbędnym dla zdrowia kości, ale niewiele osób spożywa go dosyć. Dorośli w wieku od 18 do 50 lat potrzebują 1000 miligramów wapnia dziennie, podczas gdy starsi nawet więcej - 1200 miligramów. Wapń może stanowić problem dla wegetarian i wegan nie jedzących mleka i nabiału. Podobnie jak w przypadku białka gdzie podstawą jest zastąpienie tego co się odrzuca (mięso) tym co dozwolone (białko pochodzenia roślinnego), wapń w diecie wegetariańskiej należy uzupełniać. Jeżeli jesz nabiał, dość wapnia zapewnią trzy jego średnie porcje dziennie. Jeżeli natomiast jesz mniej lub wcale, musisz zwiększyć spożycie produktów roślinnych wapń zawierających takich jak ciecierzyca, brokuły, suszone figi lub produkty dla wegetarian wzbogacane w wapń - pieczywo, tofu, ser sojowy, soki owocowe czy musli. decyzje o tym, czy produkty wzbogacane w wapń są zdrowsze od nabiału pozostawiamy Tobie.

4. Witamina D

Nasze ciała produkują witaminę D, wspomagającą system odpornościowy i budowę kości. Produkujemy ją gdy nasza skóra poddana jest działaniu promieni słonecznych, ale chmury, długie zimy, praca w pomieszczeniach oraz stosowanie filtrów sprawiają, że nie produkujemy jej zwykle dosyć. Nie ma zbyt wielu źródeł dietetycznych witaminy D, szczególnie gdy jesteś wegetarianinem lub weganem. Niektórzy producenci wzbogacają witaminą D mleko i jogurty, naturalnie występuje w mięsie ryb takich jak łosoś oraz w żółtkach jaj. Z uwagi na to, iż witamina D staje się modna i o jej dobrym wpływie na zdrowie często mówią media, dodawana jest coraz częściej do nowych grup produktów nie będących nabiałem, takich jak płatki śniadaniowe czy żywność paczkowana wysoce przetworzona. Obecne rekomendacje dawek witaminy D to 5 mikrogramów (200 jednostek międzynarodowych, IU) dla dorosłych w wieku 19-50 lat, 10 mcg (400 IU) dla wieku 51-70 i dla osób starszych niż 71 lat 15 mcg (600 IU). Suplementacje witaminą D dobrze jest skonsultować z lekarzem który zasugerować powinien zarówno dawki jak i formę suplementu.

Istnieją dwie formy suplementacji witaminą D - witamina D2 (wytwarzana głównie z drożdży) oraz witamina D3 (ze skór zwierzęcych i wełny owczej). Badania pokazują, że witamina D2 jest o 40% mniej efektywna niz witamina D3 w podnoszeniu poziomu witaminy D w osoczu krwi. Oczywistym wydaje się jednak, że wegetarianie preferują formę witaminy D2, powinni więc stosować jej dawki o około 70% większe niż gdyby korzystali z formy D3. Oznacza to około 8,5 mcg witaminy D2 do wieku 50 lat, 17 mcg w wieku 51-70 lat i 25,5 mcg dla osób w wieku 71 lat i starszych.

5. Żelazo

Żelazo stanowi składnik hemoglobiny, która transportuje tlen we krwi, z płuc do komórek ciała. Żelazo występuje w dwóch formach, lepiej lub gorzej przyswajalnych. Według badań instytutów wegetariańskich 40% żelaza zawartego w mięsie ssaków, ptaków i ryb jest łatwo przyswajalna, podczas gdy całość żelaza w produktach roślinnych jest przyswajalna słabo. Z tej przyczyny normy spożycia żelaza dla wegetarian są znacząco wyższe niż dla osób jedzących mięso. Dietetycy podają, iż norma spożycia żelaza dla wegetarian płci męskiej i kobiet po menopauzie to 14 mg dziennie, a dla kobiet przed menopauzą 33 mg dziennie. Wegetarianie także powinni stosować metody zwiększające przyswajalność żelaza, głównie poprzez jak największe urozmaicenie spożycia produktów żelazo zawierających takich jak warzywa, orzechy i nasiona, śliwki, rodzynki, melasa, brokuły, jarmuż i produkty spożywcze wzbogacane w żelazo.

Częstym błędem jest poleganie na szpinaku, botwince i rabarbarze jako źródłach żelaza najbardziej znanych - kwasy zawarte w tych warzywach łączą się z żelazem drastycznie zmniejszając jego przyswajalność, pomimo wysokiej zawartości niewiele udaje się organizmowi wykorzystać.

Absorpcję żelaza można zwiększyć łącząc produkty o jego wysokiej zawartości z takimi które zawierają dużo witaminy C (owoce i niektóre warzywa), ułatwia ona bowiem przyswajanie żelaza. Jedząc produkty bogate w żelazo należy unikać popijania ich kawą czy herbatą, taniny bowiem zmniejszają przyswajalność żelaza. Niektórzy wegetarianie rekomendują gotowanie potraw o kwaśnym odczynie (np. na bazie sosów pomidorowych) w naczyniach z kutej stali - dyfuzja jonów żelaza ze ścian naczynia ma zwiększać ilość żelaza w potrawach.

Nadmiar lub niedobór żelaza jest łatwy do zdiagnozowania, jeżeli więc podejrzewasz, że może tak być w Twoim przypadku, poproś lekarza o skierowanie aby to sprawdzić.

6. Cynk

Cynk jest niezwykle istotny dla przemiany materii, odporności i zdrowia. Mięso, owoce morza i generalnie produkty pochodzenia zwierzęcego są bogate w cynk, a badania nad dietą wegetarian pokazują iż potrzebują oni o ponad połowę więcej cynku niż zalecane dla wszystkożernych 40 mg dziennie. Dlaczego? Dlatego iż podobnie jak wapń, cynk ze źródeł roślinnych jest bardzo słabo przyswajalny. I znowu, podobnie jak w przypadku innych kluczowych składników diety, aby zwiększyć przyswajalność cynku należy jeść jak najbardziej różnorodne produkty go zawierające, rozłożone na wszystkie posiłki dnia, takie jak wyroby z pełnego ziarna zbóż, tofu, orzechy, nasiona, a jeśli to dozwolone, to także jajka i nabiał. Ostatnio pojawiły się również na rynku płatki śniadaniowe z dodatkiem cynku. Z produktów roślinnych zaleca się zwiększyć spożycie nasion roślin strączkowych i orzechów, które dobrze jest przez jakiś czas namaczać przed spożyciem i gotowaniem. Absorpcję cynku z wszelakich nasion zwiększa ich kiełkowanie.

Wybierając suplementację cynkiem nie stosuj raczej suplementów czysto cynkowych - nadmiar cynku powoduje problemy z przyswajaniem innych mikroelementów. Jeżeli juz musisz stosować suplementację, stosuj preparat multiwitaminowy mający w składzie do 40 mg cynku w dziennej dawce.

7. Kwasy tłuszczowe Omega-3

Setki badań potwierdziły liczne korzyści płynące ze spożycia kwasów tłuszczowych omega-3. Pomagają one likwidować stany zapalne i im zapobiegać. Zmniejszają ryzyko chorób serca i miażdżycy. Obniżają ciśnienie krwi, zmniejszają bóle stawowe i reumatyczne. Pomagają zapobiegać utracie pamięci i depresji. Nie bez znaczenia jest też fakt, iż w istotny sposób pomagają schudnąć i utrzymać piękna sylwetkę. Spożycie dostatecznej ilości kwasów omega-3 może stanowić problem dla wegetarian, jeśli nie jedzą ryb. W takiej sytuacji należy znacząco zwiększyć spożycie produktów pochodzenia roślinnego które zawierają kwas alfa-linoleinowy (ALA). Najlepszym wyborem są tu nasiona lnu (siemię lniane) lub olej lniany, jak również orzechy włoskie, oliwa z oliwek, soja i olej sojowy a także olej z konopi.

Wegetarianie i weganie twierdzą iż diety jakie stosują maja wiele zalet - intencją tego artykułu nie jest odwieść Cię od przechodzenia na takie właśnie diety. Wskazujemy jedynie, że dobór właściwych produktów spożywczych w takich właśnie dietach jest niezwykle istotny. Będąc wegetarianinem nie możesz myśleć o diecie jedynie w kategoriach kalorii. Dopracowanie składu diety pod względem siedmiu podanych wyżej składników ma fundamentalne znaczenie dla Twojego zdrowia. O ile zadbasz o to, dieta wegetariańska może rzeczywiście okazać się tym, czego Twój organizm potrzebuje.
Jak nie to dupa a nie zdrowy wegetarianizm :bum: a w tym przypadku szkoda mi twojego dzieciaczka. Zawsze będę powtarzał że wegetarianizm to sztuka nad sztukami być zdrowym i porządnie najedzonym, to strategia godna Napoleona :hahaha:
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
niedźwieć
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 06 paź 2010, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

F@E pisze:Jak nie to dupa a nie zdrowy wegetarianizm :bum: a w tym przypadku szkoda mi twojego dzieciaczka. Zawsze będę powtarzał że wegetarianizm to sztuka nad sztukami być zdrowym i porządnie najedzonym, to strategia godna Napoleona :hahaha:
Widzisz - i tu jest problem natury filozoficzno-etycznej. My wychodzimy z założenia, że mięso w żadnej postaci nie jest człowiekowi potrzebne i żaden lekarz, czy naukowiec mnie do tego nie przekona. Wybacz moją ignorancję, ale cyferki typu ile gram i jakiego białka na kg wagi to są dla mnie puste frazesy. W tym temacie jestem niezwykle uparty i drażliwy i nikt mi nie wmówi, że muszę mięso czymś "zastępować" bo nasze podejście zakłada, że tego mięsa w naszej diecie nie powinno być w ogóle od początku.
Niestety, ale choćbyś sypał przykładami, to nikt mi nie wmówi, że jedzenie martwych zwierząt, które umarły w cierpieniu i strachu jest zdrowe. Taka nasza etyka.

Eniłej - wyeliminowałem zmęczenie, poprzez jedzenie węglowodanów (ziemniaki, kasza, makaron, chleb pieczony w domu) na śniadanie. Obiad jem lekki i głownie warzywny, kolacja po bieganiu - odżywka białkowa (dietetyczna, bez węgli). Tłuszcze wyeliminowałem praktycznie w 100% i są efekty. Czuję się mocniejszy, mogę biegać dalej (wczoraj 6km), waga leci w dół, a nogi mam jak Conan :)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

niedźwieć pisze:ale ostatnio mam problemy z wstawaniem rano i czuję się przemęczony.
Doradźcie co i kiedy jeść, żeby zmaksymalizować efekty i szybciej chudnąć.
niedźwięc, sorry, ale po co pytasz skoro odrzucasz odpowiedzi?
niedźwieć pisze:Wybacz moją ignorancję, ale cyferki typu ile gram i jakiego białka na kg wagi to są dla mnie puste frazesy.
to są konkrety, które pokazują czego Twojemu organizmowi brakuje.
niedźwieć pisze:nikt mi nie wmówi, że muszę mięso czymś "zastępować"
nie mięso zastępować, tylko dostarczać pełnowartościowego białka, w każdym posiłku.
niedźwieć pisze:Tłuszcze wyeliminowałem praktycznie w 100% i są efekty. Czuję się mocniejszy, mogę biegać dalej (wczoraj 6km), waga leci w dół, a nogi mam jak Conan :)
Eliminowanie tłuszczów jest złym pomysłem, ponieważ dzięki nim możesz spalać węglowodany.

To jak w końcu jest: czujesz się mocniejszy, czy przemęczony i ciężko Ci się wstaje?
Chcesz pomocy czy jej nie chcesz?

Staramy się w rozsądny i poparty naukową wiedzą sposób odpowiedzieć Tobie na Twoje wątpliwości wyrażone w pierwszym poście, tymczasem Ty w kolejnych sprawiasz wrażenie, że nie potrzebujesz żadnej pomocy - może wyjaśnij swoje zachowanie?
Nikt Tobie nie każe jeść mięsa, nikt Tobie nie wmawia, że musisz zżerać martwe zwierzaki, tylko, że musisz dostarczać organizmowi odpowiedniego pożywienia.
Nie robisz tego, ponieważ albo jesz prawie same węgle - na śniadanie, albo znowu samo białko, na dodatek sztuczne (na kolację). Nie dostarczasz organizmowi potrzebny tłuszczów...

Jeżeli rejestrujesz się na forum i prosisz o radę, to w dobrym tonie byłoby po pierwsze, podziękować za czyjś czas i wysiłek, po drugie, zapoznać się dokładnie z radami, które otrzymałeś, bo najwyraźniej albo nie przeczytałeś, albo nie zrozumiałeś, po trzecie, starać się wyciągnąć wnioski, po czwarte, nie uderzać w jakieś emocjonalne nuty.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
niedźwieć
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 06 paź 2010, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Źle mnie odebrałeś. Ja doceniam porady. Ale porady typu: tyle i tyle miligram na tyle i tyle wagi tralalalala, nie dają mi nic to po pierwsze - standardy się zmieniają co kilka lat, za parę lat naukowcy "odkryją" coś innego i coś innego będzie "niezbędne, zdrowe" itd. Po drugie - nie wierzę, że jeśli nie jem mięsa, to muszę nagle na wszystko uważać, a jak jem, to już jest git i nie muszę się martwić o cynk, wapń, B12 i inne pierdy i ważyć każdą witaminę, pierwiastek i minerał.

Co do przemęczenia - byłem przemęczony, bo byłem przetrenowany i niedożywiony. Pogadałem z kolegą, który jest bokserem w lidze okręgowej i on doradził mi parę sztuczek, żeby poprawić samopoczucie i udało się. Od paru dni widzę wyraźną poprawę, ba mogę nawet biegać dalej. Teraz biegamy razem i mam więcej motywacji, bo jest dużo lepszy ode mnie i chcę podciągnąć poziom. Sposób, w jaki teraz się odżywiam wydaje się bardziej efektywny, ale okaże się po jakimś czasie.
Problem polega na tym, że Ty mówisz - jedz tłuszcze, inny powie - nie jedz, jedz białko itd.
Ciężko mi w tym znaleźć złoty środek i nadal być w zgodzie ze swoim sumieniem.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Nadal twierdzę, że ni czytasz uważnie, na tyle, by zrozumieć.

Nikt nie mówi: "jedz tłuszcze" albo "jedz mięso".
Mówimy o ZBILANSOWANEJ DIECIE BOGATEJ WE WSZYSTKIE SKŁADNIKI ODŻYWCZE ponieważ wszystkich składników odżywczych potrzebuje Twój organizm.

Nie jesz mięsa - Twój wybór, przy czym musisz się postarać dostarczyć, to zazwyczaj dostarczane jest w mięsie jedząc inne produkty.
Zrozum proszę, że jedzenie samych węgli, samego białka, itd. nie jest zdrowe.

Nie masz ważyć wszystkiego, ale Twoje "dolegliwości" kazały nasm szukać przyczyn w niedoborze pewnych składników bądx w ich nieodpowiednim przyjmowaniu.

Cały czas uważam, że śniadanie z samych węgli, kolacja z samego białka, w dodatku sztucznego, oraz nieprzyjmowanie tłuszczów, to niewłaściwe odżywianie.
Właściwe odżywianie ani nie kosztowałoby Ciebie rezygnacji z Twoich wartości i zasad, ani nie kosztowałoby czasu i wysiłku włożonych w liczenie i mierzenie, uwierz mi na słowo.

Proponowane przez nas postępowanie jest pewnego rodzaju złotym środkiem, ponieważ nie każe Tobie iść żadna skrajną drogą a jedynie zaufać rozsądkowi.

Żeby przejść do konkluzji:
1. Czy zmniejszyłeś liczbę treningów w tygodniu, zadbałeś o przerwy na regenerację?
2. Jakiego rodzaju sztuczki proponowane przez kolegę stosujesz?
3. Ile i co pijesz w ciągu dnia?
4. Czy jesteś skłonny zastanowić się nad naszymi radami i zadbać o to, by dostarczać organizmowi w miarę możliwości wszystkich potrzebnych składników?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
niedźwieć
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 06 paź 2010, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Cały czas uważam, że śniadanie z samych węgli, kolacja z samego białka, w dodatku sztucznego, oraz nieprzyjmowanie tłuszczów, to niewłaściwe odżywianie.
Trochę przesadziłem z tym, muszę przyznać. Śniadanie opisałbym tak - 75% węglowodany, 20% białko (jogurt, ser, mleko), 5% tłuszcze (tyle, co w jogurcie itp.) - tak mi się wydaje, jeśli chodzi o proporcje.
1. Czy zmniejszyłeś liczbę treningów w tygodniu, zadbałeś o przerwy na regenerację?
To jest właśnie konkret o który mi chodziło - jeśli chodzi o porady kumpla, to właśnie przerwa na regenerację jest według niego kluczowa. Biegałem 7 dni w tygodniu - powiedział mi, że albo nabawię się kontuzji, albo wykończę.
2. Jakiego rodzaju sztuczki proponowane przez kolegę stosujesz?
Kazał mi robić 2 dni przerwy w tygodniu, dołożyć ćwiczenia aerobowe, kupić skakankę, unikać śmieciowego żarcia, alkoholu, zielska i nasyconych tłuszczów. Mówił też, żebym się grubo ubierał do biegania, do czego nie mogę się przekonać, bo i tak mi gorąco, jak biegam.
3. Ile i co pijesz w ciągu dnia?
Piję ok. 3 litrów wody (pewnie za mało) i czasami trochę 100% soków. Herbatka owocowa wieczorkiem i kawa od czasu do czasu, jak już mnie muli w pracy (pracuję 12h dziennie 4 na 4)
4. Czy jesteś skłonny zastanowić się nad naszymi radami i zadbać o to, by dostarczać organizmowi w miarę możliwości wszystkich potrzebnych składników?
Jasne, że jestem. Jeśli tylko nie są kalką jakiegoś naukowego bełkotu, któremu nie wierzę (jestem twardogłowy, wiem), a prostymi, wyłożonymi, jak krowie na granicy zasadami.

Dzięki Kuba. Czekam na odpowiedź.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

polecam A6W to trochę z brzucha ci zleci :-) dieta wegetariańska ok tylko może wyeliminuj fast food i zmniejsz porcje, do tego jedz tylko do godz 18 później ew mały owoc na kolacje np jabłko, a no i dużo wody to podstawa, no i nie poddawaj się w bieganiu najważniejsza jest regularność

Pozdrawiam
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
niedźwieć
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 06 paź 2010, 20:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:polecam A6W
A6W?
wyeliminuj fast food
Nie jadam
jedz tylko do godz 18 później ew mały owoc na kolacje np jabłko
Po 18 piję odżywkę, jako że biegam wieczorem, po pracy, a z pracy wracam przed 19.
dużo wody to podstawa
Staram się, jak najwięcej.
no i nie poddawaj się w bieganiu najważniejsza jest regularność
Nie wiem skąd, ale nigdy w życiu nie miałem tyle motywacji. Może dlatego, że nigdy nie czułem się lepiej.
Dzięki!
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skąd się ludziom bierze to nie-jedzenie po 18tej?
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Skąd się ludziom bierze to nie-jedzenie po 18tej?
Też się zastanawiam. Jak ja bym nie jadł po 18-tej kiedy chodzę np spać koło 24 to ja nie wiem ale chyba bym wykorkował :) Bzdura kompletna.

Wracając do tematu. Nidźwieciu trochę sobie przeczysz momentami. No bo nie interesują, Cię ćwiczenia siłowe a ćwiczysz hantlami - no to co to niby jest? To, że jesteś potężny nie znaczy, że silny, wygimnastykowany itd. Jest wiele dróg do celu (w tym przypadku twoje schudnięcie) min trening na siłowni. Wspominam o tym dlatego, że z tego co napisałeś twoim głównym celem jest schudnięcie a nie "lepsze" bieganie.
Koledzy Ci dobrze doradzają - nie rezygnuj całkowicie z tłuszczy, one pełnią ważną role w organizmie. Nikt Ci nie każe jeść tłusto ale zmiel sobie trochę siemienia lnianego i dodawaj do posiłków, jakieś orzechy jedz czy np awokado. To nie muszą być mega ilości.
Kręci Cię weganizm? - nie mam nic przeciwko. Sam przez parę dobrych lat byłem wegetarianinem (już nie jestem ale bynajmniej nie z powodów zdrowotnych). i mam dużo znajomych/przyjaciół wegetarian i wegan. Uwierz mi duża część z nich, głównie wegan miała problemy z witaminą b12 i brała zastrzyki a moim zdaniem nie odżywiali się byle jak.
Jeżeli chodzi o odżywkę białkową - mam mieszane uczucia tzn generalnie nie mam nic przeciwko odżywką ale jak twierdzisz, że jesz zdrowo itd to po cholerę pić jakiś sztuczny szajs jak takie ilości białka mógł byś spokojnie dostarczyć w pożywieniu.
A6W - zestaw ćwiczeń na mięśnie brzucha. Na pewno nie pomaga spalić fatu. Oczywiście mięśnie brzucha są ćwiczone ale jak powszechnie wiadomo, tłuszczu nie da się spalić miejscowo.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ