Maraton Warszawski - walka o Volvo
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie ma pewności czy "europejskie" zadbanie o szczegóły przyniosłoby mu korzyść.Komentarz: Wprawdzie Michael zaczął zostawać około 15 kilometra, czyli po stosunkowo jeszcze krótkim biegu ale tak czy inaczej trzeba przyznać, że pewnie nie jest on jedynym przykładem zaskakująco swobodnego podejścia Kenijczyków do różnych aspektów na które my zwracamy wielką uwagę. No i jednak ukończenie maratonu w czasie 2:22 na wczesnej lekkiej kolacji i herbacie pokazuje jaki Michael może mieć potencjał gdyby tylko zadbał o pewne szczegóły.
(Tutaj kłania się nasz niedawny prelegent Noakes i jego wykład o roli mózgu w bieganiu). Nonszalancja, nieodpowiedzialność, brak profesjonalizmu i inne rzucające się określenia, wcale nie muszą być podzielane w Afryce. To co dla nas zaskakujące, dla nich takim być nie musi.
Nie wiemy czy tak typowy dla zachodniego świata, arystotelesowski łańcuch przyczynowo - skutkowy, z którym dobrze się czujemy, dla Kenijczyka nie okazałby się łańcuchem z kulą u nogi. Który Karonei będzie szybszy? Zatroskany o kolor żelu na punkcie czy wyluzowany na czczo? Gdzie kończy się prawda, a zaczyna marketing?, bo biegający z najk+ Paul Tergat jest tak naturalny jak twarz Krzysztofa Ibisza...
lisyn tu jor bady
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja akurat nigdzie nie użyłem takich jak Ty sformułowań. Dla mnie jest to po prostu to co napisałem: "swobodne podejście" - on nie planuje z wyprzedzeniem całej logistyki jak my.
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 27 lis 2008, 13:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wieliczka
Trudno, zeby dbali o logistyke w kazdym szczegole. M. Tronina mowil nawet o tym na konferencji, ktora tu relacjonowaliscie. Jesli dopiero we wtorek, albo we czwartek przed maratonem zawodnik dostaje wize, a jego wyjazd niemal do ostatniego dnia jest niepewny, trudno wymagac naszego "zachodniego" podejscia - ktore, nota bene, nie zawsze pomaga.
A co do samego MW, swietna impreza. Gratuluje serdecznie organizatorom. Cos sie tez wreszcie ruszylo w kraju mentalnie. W tym roku nie bylo juz wyzywania biegaczy od debili, co to maja po lesie biegac - wrecz przeciwnie, przy trasie sympatyczni kibice i w ogole pelna profeska. Gratulacje!
A co do samego MW, swietna impreza. Gratuluje serdecznie organizatorom. Cos sie tez wreszcie ruszylo w kraju mentalnie. W tym roku nie bylo juz wyzywania biegaczy od debili, co to maja po lesie biegac - wrecz przeciwnie, przy trasie sympatyczni kibice i w ogole pelna profeska. Gratulacje!
- colega
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 27 mar 2010, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Las Kabacki
Moim zdaniem żeby rywalizacja między paniami i panami była sprawiedliwa, pacemakerem pań nie powinien być mężczyzna, który był w stanie poprowadzić cały bieg.
Panowie takiego komfortu nie mieli.
Panowie takiego komfortu nie mieli.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Akurat przypadek sprawił, że takie podejście nie ma tym razem racji bytu - Tatiana wystartowała spory kawałek za czołówką dziewczyn.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 355
- Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
- Życiówka na 10k: 32:30
- Życiówka w maratonie: 2:27:16
- Lokalizacja: Wrocław
Nie wiem jak w Warszawie, ale we Wrocku była woda i izotonik w nieodróżnialnych (dla biegnącego) kubeczkach. Zwykle pytałem co mi podają, ale zdażyło mi sie oblać powerade'm...Łukasz R. pisze:Czy naprawdę na punktach z płynami dostępne były tylko napoje izotoniczne? Żadnej wody?
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Była woda, ale on nie miał szczęścia.Łukasz R. pisze:Czy naprawdę na punktach z płynami dostępne były tylko napoje izotoniczne? Żadnej wody?
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 27 lis 2008, 13:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wieliczka
To ze omijaja wszystkie nieznane im specyfiki, poza woda, wcale mnie nie dziwi. Dzieki temu nie ryzykuja sensacji zoladkowych, ani nie musza probowac nowych napojow przed kazdym maratonem. No i do tego dochodzi kwestia odpowiedzialnosci za ew. substancje niedozwolone - jesli pija wode niczego nie ryzykuja.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 355
- Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
- Życiówka na 10k: 32:30
- Życiówka w maratonie: 2:27:16
- Lokalizacja: Wrocław
zgodzę się co do sensacji żołądkowych, ale wątpie czy boją się dopingu, bo substancje niedozwolone to można dorzucić i do wody, gdyby komuś na tym zależałozary pisze:To ze omijaja wszystkie nieznane im specyfiki, poza woda, wcale mnie nie dziwi. Dzieki temu nie ryzykuja sensacji zoladkowych, ani nie musza probowac nowych napojow przed kazdym maratonem. No i do tego dochodzi kwestia odpowiedzialnosci za ew. substancje niedozwolone - jesli pija wode niczego nie ryzykuja.
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
a o trening przed maratonem zapytałeś? jestem ciekaw czy planował maraton czy postanowił w czwartek, że poleci