buty na zimę

Awatar użytkownika
krytyczny_liber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 01 cze 2009, 16:34
Życiówka na 10k: 42:44
Życiówka w maratonie: 4:02:36
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hey, biegam już ponad rok, ale dotychczas nie korzystałem z profesjonalnych butów, o jakich tutaj mowa. Mam 23 lata, najczęściej biegam po asfalcie, 2-3 w tygodniu (po 12-18km), 182cm/77kg. Jakie zatem polecilibyście mi buty w rozsądnie cenie? Dzięki.
"NASZE PROBLEMY ZOSTAŁY STWORZONE PRZEZ LUDZI I MOGĄ ZOSTAĆ PRZEZ LUDZI ROZWIĄZANE" - JOHN F. KENNEDY
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jest kilkunastu producentów dobrych butów, więc na takie pytanie sensownie nie da się odpowiedzieć. Jeśli jesteś z Warszawy - przejdź się na Targi przed Maratonem Warszawskim w Hali Warszawianki od czwartku.
Awatar użytkownika
krytyczny_liber
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 01 cze 2009, 16:34
Życiówka na 10k: 42:44
Życiówka w maratonie: 4:02:36
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tak, jestem z Warszawy. Niestety do Polski wracam krótko po maratonie warszawskim, więc nie będę miał okazji skoczyć na targi. A czy można kupić dobre buty do biegania poniżej 200zł?
"NASZE PROBLEMY ZOSTAŁY STWORZONE PRZEZ LUDZI I MOGĄ ZOSTAĆ PRZEZ LUDZI ROZWIĄZANE" - JOHN F. KENNEDY
kamilj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
Życiówka na 10k: 34:40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zdarłem już niejedną parę i polecam najprostsze asicsy do biegania - najlepsza proporcja jakości do ceny. mają dobrą amortyzację, są trwałe i wygodne, a jednocześnie niedrogie. całe te systemy etc. w droższych modelach nie mają wielkiego znaczenia (przynajmniej na twoim poziomie). zatem nie daj się naciągnąć na bajery.
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Co do bajerow ... na poczatku biegalem w Kalenji Kiprun 100. Na poczatku bylo fajnie, ale jak skonczylem plan Pumy i zaczalem biegac bardziej na powaznie to zaczely sie problemy, ktore skonczyly sie naderwaniem przysciegna bocznego. To mnie przekonalo do bajerka zwanego amortyzacja :D

Niedawno kupilem Adidasy Response Cushion 18. Na poczatku dziwnie mi sie bieglo, ale jak sie juz bucik dopasowal to po prostu bajer - ani w trakcie ani po treningu nie czuje bolu sciegien (co bylo zmora przy Kalenji, pomimo biegania na srodstopie, a nie z piety). wprawdzie buty wydaja mi sie, ze maja zbyt szeroka podeszwe, ale przekonalem sie, ze amortyzacja i rasowy but biegowy maja sens i warto wydac troche wiecej.

Wydaje mi sie, ze buty do 200zl (nie liczac wyprzedazy) sa dla kogos kto dopiero chce powachac bieganie, ale jak juz sie zasmakuje - lepiej (zdrowiej) kupic rasowe buty do biegania, a tu niestety wydatek zdecydowanie wiekszy niz 200zl.
Awatar użytkownika
lukizpaska
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 05 lip 2010, 20:59
Życiówka na 10k: 44:53
Życiówka w maratonie: 4:25:xx

Nieprzeczytany post

Magus wydaje mi się, że jednak reklama/rozpoznawalność drogich marek robi na Tobie za duże wrażenie.

kiprun 1000 ma amortyzację :) (już abstrahując od tego, że biegającym na śródstopiu to akurat amortyzacja nie spędza snu z powiek)

krytyczny_liber - udaj się do decathlonu a znajdziesz buty poniżej i w okolicach 200 PLN - ja mam i zastanawiam się po co ludzie wydają pieniądze na adidasy/nike/pumy etc...
letallec
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 03 wrz 2010, 16:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A może to były ekideny, a nie kipruny? :hej:
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Racja, mowilem o Ekidenach, a nie Kiprunach - mea culpea :)

lukizpaska,
marka nie robi na mnie wrazenia, nigdy nie podazalem za trendami. Natomiast jakosc robi na mnie wielkie wrazenie.

W Ekidenach zrobilem 400km - buty twarde, wiec na niewycwiczone nogi troche zbyt dlugi dystans. Czy Kipruny bylyby lepsze? Nie wiem, mnie spasowaly Adidasy. Szukalem buta, ktory bedzie pasowal mi do stopy, bedzie mial jakas amortyzacje i bedzie dobrej jakosci.

Nie da sie ukryc, ze markowe buty daja wieksza szanse dobrej jakosci, a to z tego wzgledu, ze te firmy stac na porzadna kontrole jakosci. A jakosc niestety kosztuje.

Nie twierdze, ze Kalenji jest zla marka - mnie pasuje i jak na mnie ma generalnie wystarczajaca jakosc produktow - mam zreszta sporo tego i sobie chwale :) Ekideny tez na pewnym etapie sobie mocno chwaliem - spelnily wazna role w moim bieganiu, ale teraz czas isc do przodu, bo Ekideny nie sa przeznaczone na dluzsze bieganie po twardym.
Awatar użytkownika
lukizpaska
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 05 lip 2010, 20:59
Życiówka na 10k: 44:53
Życiówka w maratonie: 4:25:xx

Nieprzeczytany post

Magus,

ja w Kiprunach (akurat 2000 bo stwierdziłem, że bardziej mi pasują buty dla pronatorów) przebiegłe już znacznie więcej niż 400km i jestem bardzo zadowolony.

Napisałem wczesniejszy post po to, żeby zaznaczyć, że jakość w przypadku butów nie idzie w parze z ceną. Tanie jomy czy trochę droższe Kipruny dla amatora biegąjące kilkanaście, czy 20-30 kilometrów tygodniowo są (przy odpowiednim doborze w kwestii pronacji) nie do odróznienia od drogich butów znanych marek.

I po prostu staram się ostrzegac wszystkich, którym do szczęścia nie jest potrzebna świadomość, że mają na nodze but adidasa przed przepłacaniem.
Aczkolwiek jak ktoś ma kase na adidasa to ja nie mam nic do tego jak ten ktoś swoje pieniądze wydaje.
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

lukizpaska pisze:Magus,
Tanie jomy czy trochę droższe Kipruny dla amatora biegąjące kilkanaście, czy 20-30 kilometrów tygodniowo są (przy odpowiednim doborze w kwestii pronacji) nie do odróznienia od drogich butów znanych marek.
Zgadzam sie calkowicie - jak ktos malo biega to nie ma wielkiego znaczenia czy wezmie te czy inne (byle nie chinskie tenisowki). Ale jak to juz jest nie 20km/tydzien ale 120km/tydzien - jakosc ma znaczenie. Nie mowie tez, ze te tansze buty (np. Joma, Kalenji) beda na pewno gorsze. Uwazam jednak, ze beda mialy wiekszy rozrzut jakosci - jednemu buty wytrzymaja 1000km, a innemu po 100km sie rozpadna (albo ubije amortyzacja).
Skads roznica w cenie sie bierze - owszem, niektore marki dodaja sobie "dodatek za slawe" (Adidas, Puma, Reebok itd.) ale generalnie wyzsza cena podyktowana jest kosztami rozwoju i kontroli jakosci. Wydaje mi sie, ze producenci generalanie kozystaja z tych samych, albo podobnych materialow wiec to ie moze usprawiedliwiac tak wysokich roznic w cenach. Im wieksza kontrola tym drozsza produkcja, tak to juz niestety jest :/
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć,

tu macie astykuł, który dużo wyjaśnia ;-).

http://bieganie.pl/?cat=20&id=1225&show=1

I cytat:
Wyobraźmy sobie obuwie biegowe w cenie 90-100$, jest to cena, za którą większość biegaczy na świecie kupuje obuwie w specjalistycznych sklepach biegowych.

Z tej sumy projektant tworząc nowy model ma do dyspozycji około 20$. Czyli jest to koszt danego obuwia w produkcji.
Pozdrawiam,
Lejek
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

cena ta wyniosłaby wiec w Polsce około 260 - 300zl. Za te pieniądze można teoretycznie skonstruować bardzo dobre buty biegowe.

Czy warto kupować taniej? Warto, ale starsze modele w przecenie. Nowe obuwie sprzedawane dużo taniej będzie niestety musiało tracić na funkcjonalności. Będzie nadawało się do biegania ale nie zapewni już tak dobrej amortyzacji a już na pewno nie będzie w stanie kontrolować pronacji stopy.
No i wlasnie - jest pewna granica cenowa ponizej ktorej but moze niespelniac wymagan (bezpieczenstwa, wygody i trwalosci) duzo biegajacej osoby. Dlatego obstaje przy zdaniu - jak biega sie duzo, nie mozna przesadnie oszczedzac na obuwiu.
przepior
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 20 wrz 2010, 14:58

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem niedrogi but też może być dobry. Przecież producent dysponuje technologiami, które zostały zastąpione lepszymi w droższych modelach i stosując gotowe rozwiązania może obniżyć koszt projektu tańszych modeli. Do tego mniej atrakcyjny wygląd, lub wręcz lekko zmodyfikowany jakiś starszy model i mamy oszczędności. Napewno te buty będą gorsze niż jakieś starsze, które kiedyś były z górnej półki cenowej (jakość, precyzja wykonania), ale do biegania amatorskiego spokojnie wystarczą. Jakiś czas temu chyba w Makro widziałem buty Adidasa wyglądające jak model z przed 5 czy 6 lat, materiał gorszy pod względem wizualnym, ale kosztowałychyba 120 zł, a nie jak kiedyśponad 250 zł. Lecz jestem zdania, że lepiej kupić model wyższy na wyprzedaży. Sam teraz kupiłem inov-8 30 czy 40% taniej i naprewdę zacnie się biega po lesie, a za tą kwotę mogłem mieć bez obniżki jakieś niedrogie traile.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak ktoś szuka butów trailowych z membraną GTX to niech poszuka np. w InterSport Adidasów Trediac GTX (nie ma chyba w ogóle wersji bez GTX !), polecam je bo można je często kupić przecenione za ok. 250 zł. Ten model bywa też często wyprzedawany przez hurtownie/sklepy na allegro, bo jak sądze słabo się sprzedaje wśród właścicieli 18-letnich BMW itp. (brak żarówiastych kolorów :hejhej: ).
Ja swoje kupiłem za 200 zł + koszty wysyłki.
----

Magus pisze:Niedawno kupilem Adidasy Response Cushion 18. Na poczatku dziwnie mi sie bieglo, ale jak sie juz bucik dopasowal to po prostu bajer - ani w trakcie ani po treningu nie czuje bolu sciegien
Ja ostatnio kupiłem Cushin 19 za 175 zł (kupione za granicą na przecenie). Dokładnie mam te same odczucia, chociaż, ja na asfalt preferuję system wave Mizuno.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Sikorrrr
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 25 wrz 2010, 19:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja tutaj ponawiam pytanie- szczerze przyznaję, że wszystkich komentarzy nie przeczytałem, zaledwie część.

Potrzebne mi buty na zimę. Najważniejsza jest dla mnie amortyzacja- biegam z palca i to bardzo wyraźnego( niektórzy mi mówią, że nawet piętą podłoża nie dotykam- pewnie teraz już się to trochę zmieniło), trenuje regularnie 7x w tygodniu, teraz tej zimy będzie wychodziło ok. 110km tygodniowo. Moje Nike już się trochę zużyły i nie amortyzują jak należy. Nawierzchnia to zbity śnieg raczej, choć i ulicy czy też kostki brukowej nie wykluczam.

Możecie mi coś sensownego poradzić?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ