Przejście dookoła Kotliny Jeleniogórskiej - 145km

[Bennet]

Nie dopatrzyłem się takiego tematu, a myślę, że warto wspomnieć o tej imprezie.

Trochę szczegółów:

Przejście dookoła Kotliny Jeleniogórskiej im. Daniela Ważyńskiego i Mateusza Hryncewicza
filmik przybliżający charakter imprezy:

http://www.youtube.com/watch?v=Z4Ub0D_Ihhc

W tym roku impreza odbyła się: 17-19 września 2010

Zapisy zaczęły się pewnej nocy o północy i trwały zaledwie 15 minut (300 miejsc) więc trzeba się trochę postarać żeby wystartować, ale przed samą imprezą wiele osób rezygnuje więc na listę startową można się dostać także w inny sposób, z czego skorzystałem.

Trasa - 145 km, przewyższenia 5500m, limit 48h.

Trasa obejmuje:
* Karkonosze
* Rudawy Janowickie
* Góry Kaczawskie
* Góry Izerskie

Impreza odbywa się po wyznaczonej trasie z punktami kontrolnymi.

Na metę dociera, zdaje się, zaledwie 1/3 startujących. Warto więc wiedzieć wcześniej żeby móc się odpowiednio przygotować.
Do kolejnej próby jest rok, to chyba wystarczający czas?

[jack warski]

było juz pisane na forum na ten temat
no ta 300 osób w 15 min
potem iluś tam nie przyjechało + jeszcze wiecej nie dotarło na metę z tego co piszesz
ja najprawdopodobnie wybiore sie tam zeby potrenowac jeszcze tej jesieni
chetni ?

[Bennet]

A faktycznie, w dziale Trening. Nigdy bym nie wpadł na to żeby tam szukać informacji o tej imprezie.

Gdybyś był zainteresowany to mogę Ci użyczyć Mapę Przejścia.

[jack warski]

no pewnie ze chce plan
w drugiej połowie października chcę ruszyc zobaczymy jak czs pozwoli

[Eatherus]

A ja tam byłem...miód i wino piłem.Dobra impreza !! W tym roku była jeszcze w wersji treking,ale nastepnym razem bedzie fast&light !!

[jack warski]

pogratulować i pozazdrościć jaki czas , dużo osób nie ukończyło ?

[Eatherus]

Czas hmm...słaby,bo 45 godzin,ale było to pierwsze przejscie a ja zazwyczaj pierwszy start w nowym typie imprezy traktuje jako impreze rozpoznawczą.Obyło sie bez większych kontuzji i przejść,choć omamy słuchowe bardzo mnie zaintrygowały .Ukończyło 111 osób z 300 startujących mniej więcej.Tak jak wcześniej napisałem,na drugi rok bede bardziej wylajtowany i z innym nastawieniem bede napierał.Najszybciej przyleciało 2 chłopaków 25.40

[Bennet]

A ja tam byłem...miód i wino piłem.Dobra impreza !! W tym roku była jeszcze w wersji treking,ale nastepnym razem bedzie fast&light !!

No qrcze, no to się nie załapałem. Gdzie były te miód i wino?

[Renata]

Gdybyś był zainteresowany to mogę Ci użyczyć Mapę Przejścia.

To ja ustawiam się w kolejce po Tę mapę. Chętnie ją sobie dokładnie obejrzę.

[Bennet]

Renato,

A nie wybieracie się jeszcze w tym roku do Szklarskiej? Jakby co mam extra kilka tracków, które można wykorzystać przy rekonesansach i samym Przejściu. Mnie bardzo się przydały. Co prawda Garmina włączyłem dopiero za Jeżowem Sudeckim, ale pozwolił mi bezbłędnie dotrzeć do Perły Zachodu i dalej do Goduszyna w środku nocy. Zaznaczam jednak, że ślady są "pozbierane" i czasami obarczone delikatnymi pomyłkami, a nawet, jak w moim przypadku, chaszczowaniem na Komorzycy (ktoś upierał się, że lepiej zna drogę ). Co by nie było można się dosyć dobrze zaznajomić z trasą, bo warto.

[Eatherus]

A ja tam byłem...miód i wino piłem.Dobra impreza !! W tym roku była jeszcze w wersji treking,ale nastepnym razem bedzie fast&light !!

No qrcze, no to się nie załapałem. Gdzie były te miód i wino?

Na mecie !!

[Bennet]

Widać za szybko skończyłem, bo jak ja byłem na mecie to wina ani miodu jeszcze nie było.

[Eatherus]

Wypili wszystko...

[Renata]

Renato,

A nie wybieracie się jeszcze w tym roku do Szklarskiej? Jakby co mam extra kilka tracków, które można wykorzystać przy rekonesansach i samym Przejściu. Mnie bardzo się przydały. [...] Co by nie było można się dosyć dobrze zaznajomić z trasą, bo warto.

Super. Właśnie takie ślady nas bardzo interesują. Niestety w tym roku to już kalendarz wyjazdowy wypełniony dokładnie, więc raczej nie obiecujemy (chyba że na przełomie roku obóz pływacki znów zorganizują w SzP, to wtedy tak). Od wiosny jednak będziemy ryć tę trasę tak żeby znać ją na pamięć, a potem to już tylko czatować na zapisy.

[pit78]

Wczoraj się uporałem z tym tematem w niecałe 41 godzin.

Chociaż bolało - POLECAM