Dlaczego biegasz?
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Biegam bo mam las za oknem.
tromba69
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 14:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
1) lepsze samopoczucie
2) schudlem ( narazie) 17 kilo
3) swiadomosc, ze moge przebiec wiecej niz znaczna czesc ludzi to cos fajnego
2) schudlem ( narazie) 17 kilo
3) swiadomosc, ze moge przebiec wiecej niz znaczna czesc ludzi to cos fajnego
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 lis 2009, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Tylko dla siebie - własnej satysfakcji i sposobu spędzania wolnego czasu. Aha, i jeszcze udowodnienia sobie ze jeszcze nie jestem takim starym dziadem....o Jezu, jakie to żałośnie męskie po czterdziestce
Piernick
- Wzorsabinea
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 26 sie 2010, 17:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
na poczatku by schudnąć.. teraz dla zabawy, daje mi to tyle radości, szczęścia że nie wyobrażam sobie nie biegać. a korzyści zdrowotne i dobra sylwetka to dodatkowe plusy
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Biegam bo fajnie w niedzielę o 9 rano pomyśleć sobie, że kumple jeszcze śpią, a jak wstaną ok. południa, to przywita ich wielki kac...
tromba69
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
Zaczelam biegac, bo namowil mnie maz, ktory biega. Razem trenujemy, nalezymy do klubu sportowego i jezdzimy na zawody. Teraz biegam by sie przygotowac do nastepnych i nie byc ostatnia Obecnie duza motywacja jest dla mnie Grenzland Cap czyli seria zawodow na ktorych zbiera sie punkty i wlasnie po ostatnich wskoczylam na 4 miejsce ja poczatkujaca biegaczka. Ciekawa jestem czy uda mi sie na nim utrzymac.
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2010, 03:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To i ja dodam trzy grosze Zaczęłam biegać z braku innych możliwości (niemowlak w domu i takie tam), a ruszać się trzeba. Nie przestałam bo lubię swoje boskie ciało (w końcu odsłoniłam kaloryfer). A teraz kiedy mój syn pokazuje mi okładkę Runners World i mówi mama byłoby mi po prostu głupio to rzucić. Poza tym satysfakcja uzależnia. Pozdrawiam
MaMa DzIęCiOłA
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Teraz biegam nie tylko dla siebie, biegam też dla tych, których kocham.
tromba69
- WiLdEcaRd
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 13 paź 2010, 16:04
- Życiówka na 10k: 1h8min
- Życiówka w maratonie: brak
Bo musiałem spróbować
http://www.youtube.com/watch?v=8eXqAWjJ ... w&index=25
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:36
- Życiówka na 10k: 39,31
- Życiówka w maratonie: 4,06
- Lokalizacja: Gliwice
Biegam, bo to układa w głowie.
tromba69
- tosiek
- Stary Wyga
- Posty: 231
- Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 04:23:58
Biegam bo...
...bo w szkole średniej zaraził mnie tym sportem mój dawny trener. Dzięki niemu przez 4 lata zasmakowałem tego co wiąże się z wyjazdami na obozy, ze startami, zmęczeniem i potem na treningach.
Po 19 latach, gdy zrobiłem się "starszy" o 25 kg pomyślałem, że mój trener byłby ze mnie dumny gdyby się dowiedział, że to czym zaraził mnie kiedyś nadal we mnie tkwi. Wróciłem wiec do biegania by kiedyś mu o tym powiedzieć, by pozbyć się nadwagi, by zadbać o własne zdrowie, by poczuć tą przedstartową adrenalinę jak za dawnych lat, by mój syn miał przykład do naśladowania i by mógł któregoś dnia pochwalić się przed kumplami, że jego stary przebiegł maraton.
...bo w szkole średniej zaraził mnie tym sportem mój dawny trener. Dzięki niemu przez 4 lata zasmakowałem tego co wiąże się z wyjazdami na obozy, ze startami, zmęczeniem i potem na treningach.
Po 19 latach, gdy zrobiłem się "starszy" o 25 kg pomyślałem, że mój trener byłby ze mnie dumny gdyby się dowiedział, że to czym zaraził mnie kiedyś nadal we mnie tkwi. Wróciłem wiec do biegania by kiedyś mu o tym powiedzieć, by pozbyć się nadwagi, by zadbać o własne zdrowie, by poczuć tą przedstartową adrenalinę jak za dawnych lat, by mój syn miał przykład do naśladowania i by mógł któregoś dnia pochwalić się przed kumplami, że jego stary przebiegł maraton.
- ms_11
- Stary Wyga
- Posty: 175
- Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
- Życiówka na 10k: 46:02
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Leeds
Biegam bo... lubie, bieganie pomaga mi odreagować stres, daje mi poczucie satysfakcji ....
Jakoś tak nie wyobrażam sobie nie biegać
Jakoś tak nie wyobrażam sobie nie biegać
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 12 lip 2010, 14:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam po to by zwiększyć kondycję, potrzeba mi jest do treningów tajskiego boksu i ju jitsu. Stosuję interwały, staram się biegać co najmniej 3 dni w tygodniu, więcej nie daje rady, bo chodzę na siłownię (4 dni na tydzień), dwa razy na muay thai i dwa razy na ju jitsu, więcej siły nie mam