32. Maraton Warszawski

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

zary pisze:
rather pisze:Jestem pacemakerem na 4:15 - w zeszłym roku prowadziłem grupę na 4:30. Z tego co pamiętam, to sprawa stref czasowych została rozwiązana tak, że pacemakerzy stali w odpowiednich strefach (grupa 4:30 w ostatniej). Problem może być więc tylko z biegaczami, którzy np. debiutują na 3:30, bo wtedy mają numer w ostatniej strefie, a pacemaker będzie stał w drugiej. Chyba nie da się tego obejść, bo trzeba by puścić wszystko na żywioł...
U nas pewnie z tymi strefami postepuja bardziej papiesko, niz sam papiez. W Berlinie wprawdzie strefy sa, ale nie przypominam sobie, zeby ktos mnie sprawdzal i pilnowal. To kwestia zaufania i oceny wlasnych mozliwosci. A jak jest w Warszawie? I jak dokladnie wyglada ten podzial na strefy? Ja dostalem np. trojke.
U nas jest dokładnie tak jak napisałeś - to kwestia zaufania do biegaczy - kiedy strefy były oznaczone tak ze było jasne że tu ci na trzy godziny a tam ci na cztery przez pierwsze kilkaset metrów zajmowałem się uciekaniem na chodnik i mijaniem osób które stanęły w pierwszej linii a chcą złamać pięć. Autentyczny tekst - biegnę z grupą na 3:30 połowa pierwszego kilometra, przepychamy sie do przodu słyszę komentarz "3:30 to ja ledwo pięć złamię" nie potrafiłem się powstrzymać - to po coś sie pchał na przód baranie! Stąd wyraźne oznaczenie tego gdzie na 3 gdzie do 3:30 itd. Strefy mają różne kolory numerów. Zawsze trafią się jakieś cwaniaczki które chcą ustawić się z przodu, ale tak już u nas jest.
Wiem że to niepopularne ale mam takie myślenie - jeśli są zasady, to trzeba ich przestrzegać.
New Balance but biegowy
rrthere

Nieprzeczytany post

W Berlinie pilnują - biegłem w zeszłym roku i strefy były pooddzielane kordonem wolontariuszy. Już na wejściu do strefy startu była segregacja wg. koloru numeru, który odpowiadał właściwej strefie.

Podobnie jest np. w Rzymie - tam całość jest wygrodzona barierkami i jeszcze dodatkowo są starty w odstępach parominutowych.
sveNN
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24

Nieprzeczytany post

czytaliście ostatniego newsa dotyczącego ekologii na MW?
ciekawy pomysł: "każdy zawodnik w pakiecie startowym dostanie swoją gąbkę"
jak to ma wyglądać- gąbka w kieszeni czy na smyczy na szyi? :ojnie:

Ktoś wie o co w tym wszystkim chodzi???
zary
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 27 lis 2008, 13:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka

Nieprzeczytany post

Dokladnie tak i uwazam, ze tak powinno sie robic. Na wiekszych maratonach tak to wlasnie wyglada i nie jest to traktowane jako cos niezwyklego. Gabeczka w reke, do kieszeni czy za czapke i juz. W pelni popieram, bo przynajmniej na punktach nie bedzie balaganu, a poza tym to koszmarne marnotrawstwo.
zary
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 27 lis 2008, 13:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka

Nieprzeczytany post

rather pisze:W Berlinie pilnują - biegłem w zeszłym roku i strefy były pooddzielane kordonem wolontariuszy. Już na wejściu do strefy startu była segregacja wg. koloru numeru, który odpowiadał właściwej strefie.

Podobnie jest np. w Rzymie - tam całość jest wygrodzona barierkami i jeszcze dodatkowo są starty w odstępach parominutowych.
Wprawdzie bieglem ze swojego sektora, tez w zeszlym roku, i nikt mnie nie sprawdzal :)
sveNN
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24

Nieprzeczytany post

zary pisze:Gabeczka w reke, do kieszeni czy za czapke i juz.
jakoś nie mam przekonania, trzymać gąbkę w ręku przez 42 km... :ojnie:
a jak ulokować ją za czapką ???

idąc tym tropem to niech w zestawie dadzą po 3 banany i butelkę izotoniku- w domu zostawi się skórki a banana też do kieszeni a napój wylać na gąbkę (wsiąknie) i ekologia pełną gębą!
Myślę, że sprawa gąbek to nic innego tylko sposób na zbicie kosztów organizacji MW.
zary
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 27 lis 2008, 13:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka

Nieprzeczytany post

sveNN pisze:
zary pisze:Gabeczka w reke, do kieszeni czy za czapke i juz.
jakoś nie mam przekonania, trzymać gąbkę w ręku przez 42 km... :ojnie:
a jak ulokować ją za czapką ???

idąc tym tropem to niech w zestawie dadzą po 3 banany i butelkę izotoniku- w domu zostawi się skórki a banana też do kieszeni a napój wylać na gąbkę (wsiąknie) i ekologia pełną gębą!
Myślę, że sprawa gąbek to nic innego tylko sposób na zbicie kosztów organizacji MW.
Troche przesadzasz z tym sarkazmem. Jedzenie i picie to jednak nie gabka, wiec tu nikt nie eksperymentuje. Ktos kiedys powiedzial, ze maraton nie zdarza sie od razu, tzn. ze wczesniej sie do niego przygotowujemy. Biegasz na co dzien z gabeczka? Pewnie nie. Jesli pogoda bedzie jak teraz, gabka w ogole nie bedzie potrzebna. Jesli jednak slonce przypali, trzeba ja juz bedzie zabrac. Sa rozne sposoby. Jedni wkladaja ja pod czapeczke, jesli jest slonce - bdb sposob, inni z tylu za pasek czapki, jeszcze inni za gumke/sznurek spodenek, jeszcze inni niosa w rece, ci ktorzy maja swoje pasy z prowiantem, za pas. Wez sobie jakas mala gabke i sprobuj w domu czy na treningu. Nie robmy problemu z rzeczy wprawdzie nowej, ale rozsadnej. Kazdy punkt odswieazania to teoretycznie ponad 4000 gabek, a zatem jesli jest tych punktow 4-5 (nie wiem, nie liczylem), trzeba przygotowac takich gabek do jednorazowego uzycia 20000 sztuk. To naprawde bez sensu. A ze to sposob na zbicie kosztow, to tez prawda. Kto powiedzial, ze oszczednosc nie musi byc eko?
wn64
Wyga
Wyga
Posty: 87
Rejestracja: 07 kwie 2010, 22:09

Nieprzeczytany post

Czy jest prowadzący i grupa chętnych na czas 3:45 ??
sveNN
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24

Nieprzeczytany post

jeśli nie będzie padać to wytrzeć twarz i zmoczyć kark wodą co kilka km będzie miło. Sprawa gąbek "na wyposażeniu" jakoś mnie nie przekonuje- może po biegu będę miał inne wrażenia, zobaczymy... powodzenia dla wszystkich!
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

wn64 pisze:Czy jest prowadzący i grupa chętnych na czas 3:45 ??
Ja mam zamiar lecieć z pacemakerem na 3:45. Do 32km z grupą, a jak będzie siła to ostatnie 10km 5:00/km.
Na razie się rozchorowałem i może z tego nic nie wyjść.
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
sveNN
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24

Nieprzeczytany post

ja się szykuję na 4:00. Czy na forum pojawia się pacemaker?
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja chyba też się skuszę na 3.59. Mam zbyt szarpane tempo, ze by samodzielnie biec po lepszy czas. :oczko:
a naszego zająca jeszcze nie widziałem. :usmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Będziemy biegli obok tych fanatyków,między barierkami?
Kotmaurycy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 08 wrz 2010, 19:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:58

Nieprzeczytany post

mariod pisze:Będziemy biegli obok tych fanatyków,między barierkami?
Przebiegnięcie obok tzw. ,,obrońców krzyża' - jeśli akurat nie znikną w tłumie kibiców - zajmie kilkanaście sekund, więc chyba nie jest to ,,kwestia'' jak chodzi o maraton. Organizatorzy na pewno dołożą wszelkich starań do tego byśmy bez problemu przebiegli ten krótki odcinek przed Pałacem. Niech maraton pozostanie maratonem - czystym bieganiem, radością, akcją charytatywną. Przynajmniej tutaj bądźmy wolni od polityki, bo ja już się nią duszę...
Kotmaurycy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 08 wrz 2010, 19:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:58

Nieprzeczytany post

Hej,
Czy ktoś może mnie oświecić gdzie będzie nocleg z sb na nd ? Przestudiowałem kilka razy informator i nie jest to dla mnie jasne. Chyba że powinienem uznać ze w tym samym miejscu gdzie mieści się biuro zawodów? Byłbym wdzięczny za jakiś odzew jeśli coś wiecie :usmiech:
ODPOWIEDZ