Dziękuję wszystkim za gratulacje.
Piotrek jak zwykle skromny, biegł jak wiatr, zrobił na 1/2 IM 4:56, a wychwala DAR, który ledwo człapał
Jedynie Adam zaprezentował się świetnie i ukończył 1/2 IM w 5:14, co na debiut jest rzeczywiście niezłym czasem. Piotrek, dzięki za słuszne i mądre rady co do dalszej przyszłości triathlonowej Smoka. Wszyscy się z tym zgadzamy
Ja wypełniłem założenia, ale tylko do roweru. Miałem plan popłynąć w 1:30, a rower zrobić w 6:30 i tak to mniej więcej się odbyło. Niestety nie dałem rady biec, od samego początku chodziłem. Ponieważ uciekła mi szansa skończenia tego w okolicach 13 godzin, odpuściłem i ostatnie kółko przeszedłem czekając na Renatę. Tradycyjnie, wbiegliśmy razem po czasie 13:49
Dzisiaj ledwo chodzę, nogi mam sztywne jak po pierwszym maratonie, raczej nie wiążę swojej przyszłości z długim dystansem. Przygotowania do triathlonu to bardzo fajna zabawa, ale starty ograniczę do 1/2 IM
W sobotę i niedzielę pracuję i na bieganie mogę się umówić dopiero około 11
Gerard, a jak poszły Gorce?