GG Â - Grupa Górnośląska 2004

[krzycho]

dzięki, Ula!

[Mikael]

Zaraz spadniemy z pierwszej strony...

[krzycho]

[Kazig]

No tak.
Nie ma to jest obwodowy trening z obciążeniem
Niektórzy lubią to bardzo... inni bardziej.

[krzycho]

Nie ma to jak siłownia pod chmurką w miłym towarzystwie.
Na zdjęciu ćwiczą: kolega Lecha (imie niestety wyleciało mi z pamięci), Ulka, Lecho, no i ja.

[to ja MacGor]

coś Was tam strasznie spiekło na raka, tak grzało?

[krzycho]

To piwo. I czerwony parasol.

[ulka]

Mnie ta czerwień została jeszcze z biegu

[Lacert]

A jednak w Bielsku nie było tak źle zrobiłem kolejną zyciówke Początki biegania pod tym względem są świetne.

[to ja MacGor]

Lacert -gratulacje! Jeśli na trasie w  Bielsku zrobiłeś życiówkę, to masz murowane jej pobicie na którymś następnym biegu, zakładając, że nie będzie to bieg górski.
Który w lp byłeś?

[ulka]

Lacert, BRAWO!!

[Lacert]

Eee tam życiówka to za duże słowo. Poprostu pobiegłem szybciej niż w Krapkowicach 45:21 wynik przeciętny, ale po zawodach w Bielsku  na liście widziałem 46:21 co mnie troche zmartwiło. A tu prosze taka miła niespodzianka.
Miejsce 189 troche mniej mnie satysfakcjonuje
Fajne jest to że z zawodów na zawody jest coraz lepiej.
A tak na marginesie 10 km w Mysłowicach  jest atestowane?

[foma]

Pozdrawiam wszystkich niestety na dluższy czas jestem i będę odcięty od sieci.
MacGor
cieszę się, że Tata wrócił do biegania.
natomiast nie jestem zadowolony z Twojego trenera, spodziewałem się,że w tym roku ustatkujesz się na poziomie 36.00 a przy koncentracji na dany bieg 35.30 będzie swobodnie osiągane.

[Mikael]

Foma - pozdrawiam również!

W bukownicy chyba jednak nie będę chyba że mi coś odwali i się zborę tym moim boildem:)

[to ja MacGor]

Foma -nie trener jest winny, problem jest w mojej głowie.