"Debiutanci" po debiucie

Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Widzę Jacuś, że zapierdzielasz na treningach jak cholera przed tym Wrockiem!

Ja też żyję. Coś tam sobie pobieguję, ale nieregularnie (przy maluszku już tak jest :-)). Od czerwca przebieg mam na poziomie zaledwie 120km... na miesiąc... Czasami mam tak, że pobiegam sobie 3 dni z rzędu, a potem 5 dni przerwy. Po prostu biegam kiedy mogę.
W zeszłym tygodniu pobiegałem 4x, w niedzielę miałem biegać 5. raz - „połówkę”, ale za późno wróciliśmy do domu i bieganie poszło się paść. W tym tyg. mam pokopaną zmianę w pracy: 9-17. Próbowałem pobiegać we wtorek o 7. rano i po kilometrze spasowałem. Jakaś totalna niemoc mnie dopadła, nogi bolały, łeb napierdzielał, generalnie totalna niemoc. Wściekły zawróciłem do domu. Doszedłem do wniosku, że skoro i tak nie robię teraz konkretnego planu, to po co takim dziadowskim „treningiem” odbierać sobie przyjemność z biegania. Nie wiem co się stało, te kilka razy kiedy w lipcu biegałem o 5. rano też było ciężko i nieprzyjemne, ale takiego dziadostwa nie miałem. Tym bardziej, że po południu pograłem w siatę z 1,5h i było ok. Kurcze - chyba od średniej nie zagrałem 5 setów :-). Wyglądałem jak emeryt przy dzieciakach 12-15 lat młodszych ode mnie. Dobrze co niektórzy grają, ale na szczęście udało mi się nie skompromitować (a przynajmniej tak mi się wydaje ;-)). Poza tym po takim graniu na 2. dzień łaaaadnie dają się we znaki te mięśnie, które przy bieganiu niewiele mają do roboty.

To tyle, przynudzać nie będę, a o moim bieganiu nie ma co pisać. Bleez, Jacuś - powodzenia w Blachowni!

Pozdrawiam.
Ps.: Pochwalę się tym, czym od jakiegoś czasu się zainteresowałem i co w wolnej chwili robię: panoramamy. Miłego oglądania :-). A to przykładzik:
Obrazek.
PKO
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

No i jestem po kolejnych zawodach w tym roku - przełajowa ósemka w Blachowni. Wynik 34:38, miejsce 90 na 385 (poprawiłem, tyle ukończyło wg wyników!) startujących. Z wyniku jestem bardzo zadowolony! Na zawodach w Blachowni jestem już 4 raz i za każdym razem bardzo miło wspominam ten bieg. Spotkałem Jacka i Grozze, których jeszcze raz pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

po Ósemce - miało być totalnie treningowo no ale jak zawody to tak treningowo się nie da. 37:42, 197 miejsce. Nie jest źle, tym bardziej, że nie biegłem na maksa.
A same zawody rewelacyjne!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

w poniedziałek zrobiłem ostatnie długie wybieganie przed maratonem - tylko 24 km w 2:12 ale to z tego powodu, że biegalem po lesie i po 20-tej było już ciemno i nie chcialem sobie skręcić kostki na jakiejś nierówności. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo czułem się świetnie - mógłbym jeszcze chyba spokojnie biec ze dwie godziny, naprawdę, nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze mi się biegało, ostatnie 3-4 km robiłem nawet po 5 minut/km z kilkoma sekundami... dzisiaj wolniutko 9,5 km po 5:45 z kilkoma przebieżkami i praktycznie żadnego zmęczenia. boję się tylko jednego - że to już szczyt formy a ten miał być 12 września... no chyba, że będzie jeszcze lepiej a wtedy może uda mi się złamać "czwórkę".
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
Awatar użytkownika
Bartess
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1338
Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
Życiówka na 10k: 999:99
Życiówka w maratonie: 999:99
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Od tygodina zwalczam przeziębienie. K....a!
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Oj Bartess za mało się konserwujesz :hahaha: jutro czeka mnie długie wybieganie ok 27 km i ostatecznie zdecyduję czy wystartuję w maratonie w Poznaniu.Ostatni start na zawodach miałem w grudniu i tak mnie ciągnie żeby gdzieś pojechać i poczuć tą atmosferę,uzależnienie od biegania powoli daje znać a co jak przyjdzie czas gdy biegać już nie dam rady :ojoj: pozdrawiam.
Obrazek
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Dziś było długie wybieganie 25 km w tempie maratońskim, czyli dla mnie to 5:02/km. Do 19km biegło się bardzo fajnie natomiast po tym odczułem lekkie odcięcie paliwa - ściana. Ostatni kilometr był już swoistą męczarnią. Nie zabrałem ze sobą nic do picia ani do przekąszenia i to pewnie tego przyczyna, tempo też dosyć mocne, a dawno nie miałem długiego wybiegania.

Za tydzień wyjeżdżam na Festiwal Biegowy w Krynicy i tam biegnę 10km w biegu Muszynianki oraz jak na drugi dzień samopoczucie i czas pozwoli to przetruchtam Koral Maraton - zobaczymy jeszcze jak to będzie.

Pozdro
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Bleez - Ty to masz zdrowie!~
Ja dzisiaj zrobiłem ostatni mocny trening przed Wrocławiem - 10 km po lesie w 46:20, taki trochę przelaj był bo przedtem padało. Jeszcze przed żadnym maratonem nie miałem takiego kilometrażu w ostatnim okresie przygotowań - w ciągu ostatnich 6 tygodni miałem 4 tygodnie w których średnio tygodniowo biegałem między 60 a 70 km, w pozostałe dwa tylko 42 km i 44 km ale byłem też trochę chory i biegałem Katorżnika, którego nie wliczyłem do dystansu.
Za tydzień zobaczymy jaki tego będzie rezultat.
Pozdrawiam!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Te wszystkie liczby jeśli idzie o kilometraż robią wrażenie :) Szacunek :) No i powodzenia w jesiennych startach!!! Dla mnie dziś 7-8km na treningu to byłby kosmos... W każdym razie żyję :) A z bieganiem jestem trochę wstrzymany bo spaceruję po lekarzach ze starymi problemami. W każdym razie planuję wrócić, a w celu motywacyjnym kupiłem sobie książkę Danielsa, może to będzie jakiś taki dobry początek? :) Od czegoś trzeba będzie zacząć :) a że wszystko będzie trzeba budować od zera więc lepiej tym razem już nie eksperymentować tylko poszukać jakiegoś dobrego planu.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Witam,dzisiaj zrobiłem sobie sprawdzian swoich aktualnych możliwości-27 km po 6.00/km. Fajnie mi się biegło do 22 km a później zabrakło mi energii,jakoś wszystko zaczęło mi przeszkadzać,a tu pasek od pulsometra uciska a to prawie pusty bidon waży tonę.Zostały mi dwa długie wybiegania i już ostateczna decyzja co do startu w Poznaniu,w głowie coś mi mówi "jedź dasz radę" a nogi się śmieją :hahaha: powodzenia wszystkim startującym we Wrocławiu,niech moc będzie z WAMI :oczko:
Obrazek
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

U mnie niedzielny trening odbył się na stadionie z nowo tworzoną w Tarnowskich Górach grupką biegową. Pobiegaliśmy wspólnie ok 50 min w tempie konwersacyjnym. Grupka miała pierwsze spotkanie i było nas czterech, co jak na początek jest wielkim sukcesem.

A podsumowując tydzień to zrobiłem 4 treningi i w sumie 64 przebiegnięte kilometry. Tak więc tydzień dość przepracowany. W tym tygodniu odpoczywam przed Krynicą.

Pozdro
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

a ja nowa życiówka w półmaratonie w Pile 1:29:57 netto i z międzyczasu życiówka na 15 km 1:04:39 - brutto :-) to był jeden z cięższych biegów bo trasa fajna a biegłem na kresie swoich możliwości :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

No Piter - gratulacje - to zaszalałeś!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Gratulacje Piter kolejna bariera pękła,no to teraz tylko atak na 3h w maratonie :taktak:
Obrazek
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

u mnie w końcu wszystko w miarę ok. Biegam bez bólu, czuję, że treningi pchają mnie do przodu - jeśli nic do Dębna się nie wydarzy (kontuzja) to jeszcze mam szansę na podjęcie walki. Póki co kupiłem sobie dziś czerwoną bluzę do biegania na długie jesienne wieczory - wstyd się przyznać, ale biegam od 3 lat (wtedy pojechałem do Decathlonu i kupiłem sprzęt) i miałem do dziś jedną bluzę i wciąż mam jedną wiatrówkę (wszystko firmy na K z Decathlon) - jakoś nie odczuwałem potrzeby posiadania większej ilości ;-) Tak czy inaczej chodząc dziś po sklepie odkryłem, że to już 3 lata z bieganiem.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ