Maciek Gleba Florek i recepta na maraton bez przygotowań
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 11:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dortmund
Niezly ryzykant
Artykul w formie wywiadu calkiem OK, ale razi pare powtarzajacych sie bledow ortograficznych - sorki ze zwracam na to uwage, ale obecnie na wielu portalach internetowych ludzie kalecza nasz piekny jezyk ojczysty publikujac teksty z prostymi bledami ortograficznymi.
Zyczylbym sobie i innym czytelnikom, aby teksty artykulow byly solidnie edytowane pod tym katem
Pozdruffka!
Artykul w formie wywiadu calkiem OK, ale razi pare powtarzajacych sie bledow ortograficznych - sorki ze zwracam na to uwage, ale obecnie na wielu portalach internetowych ludzie kalecza nasz piekny jezyk ojczysty publikujac teksty z prostymi bledami ortograficznymi.
Zyczylbym sobie i innym czytelnikom, aby teksty artykulow byly solidnie edytowane pod tym katem
Pozdruffka!
Never stop exploring!
- kub44
- Stary Wyga
- Posty: 161
- Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: 3:48:00
- Lokalizacja: Komorów
Jak on chce pobiec 3:30 bez regularnego biegania to życzę szczęścia
W 2004 poleciał w Gdańsku 03:58:38 czyli wolniej niż dwa lata wcześniej. Ludzie niebiegający, nie widzą różnicy między bieganiem 4:59/km a bieganiem 5:39/km. A potem mówią w wywiadach że pobiegli maraton blisko 3:30:00 albo w ogóle to chyba mieli 3:00:00
W 2004 poleciał w Gdańsku 03:58:38 czyli wolniej niż dwa lata wcześniej. Ludzie niebiegający, nie widzą różnicy między bieganiem 4:59/km a bieganiem 5:39/km. A potem mówią w wywiadach że pobiegli maraton blisko 3:30:00 albo w ogóle to chyba mieli 3:00:00
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To i tak nieźle jak na gościa który nie biega, nie przygotowuje się i idzie biec po dyskotece.kub44 pisze:03:58:38
Rozumiem że o carboloadingu też nie myślał.
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
a ja głupi na zbliżony wynik trenowałem 5 miesięcy
Moi znajomi bez przygotowania "przebiegli" maraton w ok. 5:16. Sporo wolniej, ale chociaż mają fajne fotki z dziewczynami na trasie (biegli z aparatem)
Moi znajomi bez przygotowania "przebiegli" maraton w ok. 5:16. Sporo wolniej, ale chociaż mają fajne fotki z dziewczynami na trasie (biegli z aparatem)
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
w 3:30 bez przygotowania ?? he wolne żarty. 4 h to znam ludzi co biegali maratony po kilku tyg przygotowania, np kolarze ale z tańca bez przygotowania 3:30 nie ma szans
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Fajna historia... szkoda tylko, że mało w niej prawdy...
Bez przygotowań...śmieszne... może nie przygotowywał się do maratonu bo nie chciał biec... ale zapomniał wspomnieć, że codziennie rano robi 5km bo pomaga mu to w tańcu
Bez przygotowań...śmieszne... może nie przygotowywał się do maratonu bo nie chciał biec... ale zapomniał wspomnieć, że codziennie rano robi 5km bo pomaga mu to w tańcu
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Naciągane to wszystkoejchost pisze:Fajna historia... szkoda tylko, że mało w niej prawdy...
Bez przygotowań...śmieszne... może nie przygotowywał się do maratonu bo nie chciał biec... ale zapomniał wspomnieć, że codziennie rano robi 5km bo pomaga mu to w tańcu
Moim zdaniem mało wartościowy nius. Ale dla pokolenia YDC może okazać się strzałem w 10 .
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Może teraz robi. Mówił, że wtedy nie robił.ejchost pisze:Fajna historia... szkoda tylko, że mało w niej prawdy...
Bez przygotowań...śmieszne... może nie przygotowywał się do maratonu bo nie chciał biec... ale zapomniał wspomnieć, że codziennie rano robi 5km bo pomaga mu to w tańcu
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Powstał dlatego żeby pokazać że takie rzeczy się dzieją. Uważam że to ciekawe.
Znam innych którzy pobiegli z marszu ale czas mieli powyżej 5 godzin, Gleba ma najlepszy czas spośród tych nietrenujących o których słyszałem.
Znam innych którzy pobiegli z marszu ale czas mieli powyżej 5 godzin, Gleba ma najlepszy czas spośród tych nietrenujących o których słyszałem.
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Nie trenujących to pojęcie względne... on przy tańcu też robi pare km i taniec jest męczący na tym poziomie tak samo jak bieg... wiec to całkiem z marszu to takie naciągane.. aczkolwiek szacun..
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:11
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam 5x w tygodniu (ok 80 km tygodniowo) a w poniedziałki chodzę na 1,5 godzinną naukę tańca. Bywają lekcje po których jestem bardziej mokry niż po najcięższych treningach czy startach. Myślę, że taniec można porównać do krosu z stromymi podbiegami i zbiegami, więc to całkiem przyzwoity trening.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja też po wizytach na dyskotece bywałem bardzo mokry.
To przy okazji naprawdę niezły "cross training" bo pracują mięśnie w zupełnie innych płaszczyznach niż przy bieganiu.
To przy okazji naprawdę niezły "cross training" bo pracują mięśnie w zupełnie innych płaszczyznach niż przy bieganiu.