Czy bieganie po takiej nawierzchni jest lepsze niz asfalt?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 maja 2010, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
wczoraj wrocilem do biegania i za wasza rada poszukalem miejsca, zeby nie biegac po asfalcie/betonie.
Znalazlem miedzy polami ubite drogi. Wysypane zwirem i kamieniami. Jezdza po tym ciagniki i kombajny.
Jest to dosc twarde podloze (choc kamyczki sa w miare luzne).
Czy taka nawierzchnia do biegania bardziej bedzie oszczedzac moje kolana (mam nadwage) niz beton/asfalt czy szukac innej nawierzchni?
Tutaj foty. Jak to wyglada:
http://img530.imageshack.us/f/p1070919l.jpg/
http://img23.imageshack.us/f/p1070920g.jpg/
wczoraj wrocilem do biegania i za wasza rada poszukalem miejsca, zeby nie biegac po asfalcie/betonie.
Znalazlem miedzy polami ubite drogi. Wysypane zwirem i kamieniami. Jezdza po tym ciagniki i kombajny.
Jest to dosc twarde podloze (choc kamyczki sa w miare luzne).
Czy taka nawierzchnia do biegania bardziej bedzie oszczedzac moje kolana (mam nadwage) niz beton/asfalt czy szukac innej nawierzchni?
Tutaj foty. Jak to wyglada:
http://img530.imageshack.us/f/p1070919l.jpg/
http://img23.imageshack.us/f/p1070920g.jpg/
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No nie wygląda to na podłoże, które amortyzuje dużo lepiej od betonu. Ale na zdjęciach w oddali widać las, bliżej pola - na prawdę nie możesz znaleźć nic przyjemniejszego dla stawów, czy po prostu masz tam za daleko?
Swoją drogą, beton a asfalt to dwie różne sprawy.
Swoją drogą, beton a asfalt to dwie różne sprawy.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy

Blog treningowy

-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 10 maja 2010, 16:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też polecam bliżej lasu. Sam biegam w lesie i jest cudownie. Słońce przechodzące przez drzewa jest zupełnie inne niż normalnie. No po prostu niesamowicie się biega w lesie. Polecam każdemu.
"Naucz się zamieniać ból w przyjemność, a nic Cię nie złamie..."
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... arachowice
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... arachowice
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Ja też dymam po lesie i jest luxx... ale z drugiej strony część przebiegam po takiej drodze jak na fotach i nie narzekam na stawy (tyle że nie mam nadwagi)
- aktyna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 315
- Rejestracja: 31 lip 2010, 09:53
- Życiówka na 10k: 50 min
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ja myślę, że taka powierzchnia jest lepsza od betonu i asfaltu, bo jest bardziej miękka i nadal w miarę równa. Kolana powinny być bezpieczne, ale jeżeli masz sporą nadwagę to nie forsuj się zbytnio. Trzymam kciuki i życzę wytrwałości.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Myślę, że jest to jeszcze gorsza nawierzchnia bo dodatkowo bardzo niestabilna dla stopy i łatwo się potknąć.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Jumper mylisz sie... biegam po takich drogach już z 300km albo i więcej! na pewno więcej i nigdy ale to nigdy sie jeszcze nie potknąłem... to nie jest chodnik że każda kostka wystaje w inną strone
ja bym ci radził biegać tą drogą do tego lasu który widać na zdjęciach i po lesie i z powrotem tą drogą... do moje zdanie 



-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Mylę się i nie. Raul, Ty należysz do biegaczy "sarenek". Szczupły i bieganie jak sprężynka. Ja należę do tak zwanych szuraczy, ciężkich jak słonie, którym taka nawierzchnia nie służy. Glebnąłbym na niej nie raz 

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Sarenek? ładnie
może masz racje ale znów jakiś wielkich głazów tam nie ma więc ja bym zaryzykował i próbował tam biegać

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 12 maja 2010, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.
Dobrze. Bede zatem biegal po lesie. I tak rowerem dojezdzam do tego zwiru.
Tyle ze w lesie tez jest nierowno (korzenie itd). Poza tym ten las jest mocno pagorkowaty
Dzis biegalem po raz drugi na tym zwirze i nie potwierdzam ze latwo sie wywali. Stabilnie mi sie po tym biegalo. NIe mialem ani jedno poslizgniecia.
Nadwage mam bardzo duza. Jakies 40kg.
Dobrze. Bede zatem biegal po lesie. I tak rowerem dojezdzam do tego zwiru.
Tyle ze w lesie tez jest nierowno (korzenie itd). Poza tym ten las jest mocno pagorkowaty

Dzis biegalem po raz drugi na tym zwirze i nie potwierdzam ze latwo sie wywali. Stabilnie mi sie po tym biegalo. NIe mialem ani jedno poslizgniecia.
Nadwage mam bardzo duza. Jakies 40kg.