27.03.04 - TRENING GRUPY TRÓJMIASTO
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Z gratulacjami jeszcze bym zaczekal. Jest taki facet ktory mieszka w sporym miescie w Malopolsce, zaglada tu czasami i podsyla jakies prowokacyjne posty Jak sie z nim uporam to przyjme gratulacje. Na razie SZA!
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
O ile pamiętam jeszcze żadne spotkanie nie zostało odwołane z powodu pogody.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Zeby tylko nie zapeszyc! - zeszlopiatkowa kontuzja prawej stopy ladnie sie cofa. Musialem lekko odpuscic treningi, ale obecnie wszystko wydaje sie wracac do porzadku. We wtorek wznowilem biegi a w srode przetruchtalem nawet 16km. No ale zdazam do konkluzji - wracam do przygotowan maratonskich i cel sie nie zmienia ~3h20.
Wczoraj w lesie bloto jak wszyscy diabli. Na Weglowce miejscami but chowal sie caly w brei. Wiatr chuczal jak wsciekly i deszcz popadywal. Las sie powolutku, bardzo niesmialo zieleni, ale lyso jest jeszcze. Jeszcze trzeba zaczekac.
W kwestii meteorologicznej rzeczywiscie jest tak jak pisze Olek - spotkanie grupowe moze sie nie odbyc tylko w przypadku kleski zywiolowej
Wczoraj w lesie bloto jak wszyscy diabli. Na Weglowce miejscami but chowal sie caly w brei. Wiatr chuczal jak wsciekly i deszcz popadywal. Las sie powolutku, bardzo niesmialo zieleni, ale lyso jest jeszcze. Jeszcze trzeba zaczekac.
W kwestii meteorologicznej rzeczywiscie jest tak jak pisze Olek - spotkanie grupowe moze sie nie odbyc tylko w przypadku kleski zywiolowej
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
To mówicie w lesie straszne błoto?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Bardzo grzasko. Ale w miejscach wyzej polozonych, na groblach ujdzie.
(Edited by DaB at 12:19 pm on Mar. 26, 2004)
(Edited by DaB at 12:19 pm on Mar. 26, 2004)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
W sobote nie ma co kombinowac. Biegamy na stalej petli, ona i tak jest w czesci asfaltowa wiec tragedii nie bedzie.
W niedziele jak bedzie jakos strasznie to sie przenosimy na alejke ale o tym zadecydujemy juz razem po spotkaniu. Cwiczylismy juz ten wariant.
W niedziele jak bedzie jakos strasznie to sie przenosimy na alejke ale o tym zadecydujemy juz razem po spotkaniu. Cwiczylismy juz ten wariant.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 20 lis 2003, 22:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Czy ktoś z członków lub "sympatyków" Grupy Trójmiasto wybiera się jeszcze do Dębna. Jadę samochodem, czasu do maratonu niewiele więc kompletuję załogę? Czy są chętni?
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No pewnie, będziemy trzymać kciuki i za tych co w Zurichu i za tych co w Dębnie - POWODZENIA!!!
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Spotkaliśmy się w kameralnym składzie: Mateusz, KrzysiekK, DaB, Olek, Ratkowski. Utworzyły się dwie grupy:
- "garfieldowcy": KrzysiekK i Mateusz;
- "wyczynowcy": Ratkowski, DaB.
Ja najpierw pobiegłem z szybką grupą, ale było za szybko, a do tego nieznośny ból w udach po wczorajszej hali zmusił mnie do odpuszczenia. Pobiegłem do dol. Świemirowskiej i zrobiłem kółko z "garfieldowcami". Rześkie powietrze i przyświecające słoneczko = świetna aura do biegania. Idzie wiosna i czeka nas dużo fajnego biegania - byle tylko nie przegiąć /włażąc po schodach do domu trochę się musiałem wspierać na poręczy :bum: /.
- "garfieldowcy": KrzysiekK i Mateusz;
- "wyczynowcy": Ratkowski, DaB.
Ja najpierw pobiegłem z szybką grupą, ale było za szybko, a do tego nieznośny ból w udach po wczorajszej hali zmusił mnie do odpuszczenia. Pobiegłem do dol. Świemirowskiej i zrobiłem kółko z "garfieldowcami". Rześkie powietrze i przyświecające słoneczko = świetna aura do biegania. Idzie wiosna i czeka nas dużo fajnego biegania - byle tylko nie przegiąć /włażąc po schodach do domu trochę się musiałem wspierać na poręczy :bum: /.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Czekamy z niecierpliwoscia na wystep JOYKLE TEAM w Zurichu i zyczymy jak najlepszych wynikow. Mam przeczucie, ze obydwoje zrealizujecie swoje maratonskie zalozenia. Powodzenia!
Ten sobotni bieg z Mistrzem jakis szczegolnie szybki nie byl. Problemem bylo to, ze caly czas bieglismy Droga Nadlesniczych wiec ciagle bylo mniej lub bardziej pod gore. Po dobiegnieciu w okolice Golebiewa porozciagalismy sie troche i wrocilismy znacznie juz luzniej.
Przepraszam, ze nie poczekalem na AWFie na grupe p.w. Garfielda, ale spieszylem sie bardzo (obiecalem, ze obskocze okna w domu).
W sobote poznym popoludniem udalo mi sie jeszcze na rowerze pomknac - nawinalem 60km i wszystko byloby OK tylko w okolicach Matarni zlapalem kiche i musialem rower w Wrzeszcza prowadzic.
W niedziele trzyosobowy sklad (WojT, Czesiek i ja) ruszyl na Kamienisko trasa 25km. Zrobilismy trase klasyczna przez Owczarnie, Kamienisko, Wzgorze Marii (dawno nie biegany odcinek, a szkoda bo za kazdym razem pozostawia niezatarte wrazenia - niektorzy mowia nawet, ze koncowki podbiegu nigdy nie pamietaja), Doline Radosci i Szwedzka Groble. Tempo biegu bylo spokojne - zajelo nam to 2h23min.
Maraton w Krakowie niebawem - biegac trzeba. W przyszlym tygodniu powtorka z trasy 25km, a za dwa tygodnie biegne na Zulawach 35km.
Ten sobotni bieg z Mistrzem jakis szczegolnie szybki nie byl. Problemem bylo to, ze caly czas bieglismy Droga Nadlesniczych wiec ciagle bylo mniej lub bardziej pod gore. Po dobiegnieciu w okolice Golebiewa porozciagalismy sie troche i wrocilismy znacznie juz luzniej.
Przepraszam, ze nie poczekalem na AWFie na grupe p.w. Garfielda, ale spieszylem sie bardzo (obiecalem, ze obskocze okna w domu).
W sobote poznym popoludniem udalo mi sie jeszcze na rowerze pomknac - nawinalem 60km i wszystko byloby OK tylko w okolicach Matarni zlapalem kiche i musialem rower w Wrzeszcza prowadzic.
W niedziele trzyosobowy sklad (WojT, Czesiek i ja) ruszyl na Kamienisko trasa 25km. Zrobilismy trase klasyczna przez Owczarnie, Kamienisko, Wzgorze Marii (dawno nie biegany odcinek, a szkoda bo za kazdym razem pozostawia niezatarte wrazenia - niektorzy mowia nawet, ze koncowki podbiegu nigdy nie pamietaja), Doline Radosci i Szwedzka Groble. Tempo biegu bylo spokojne - zajelo nam to 2h23min.
Maraton w Krakowie niebawem - biegac trzeba. W przyszlym tygodniu powtorka z trasy 25km, a za dwa tygodnie biegne na Zulawach 35km.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]