dwugłowy uda - fotman help
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
już 3 tydzień męczy mnie dwugłowy uda. naciągnięty, raczej nie naderwany. W sumie mogę biegać, ale jak mam postawić dłuższy krok lub nogę wdrapać na krawężnik , to boli w taki specyficzny sposób - coś jakby przeskakuje powodując niemoc w podciągnięciu nogi, że biorę ją do góry trochę bokiem. Robiłem już kilka 3 - 5 dniowych przerw i nic. Znowu nie biegam od czwartku i dziś dla próby zrobiłem wymach na czworaka - noga do tyłu , do góry i znowu boli! Jak długo trzeba przerwać? Maść stosuję przeciwzapalną ale chyba nic nie daje. Lód coś pomoże?
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 20 lip 2010, 12:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powiem ci ze ja tez mam problemy podobne ale zkolanem nic masci przeciwzapaleniowe nie pomagaja najlepiej jakbys poszedł do lekarza ale prywatnego ja odwiedzam np ośrodek Galen w Bieruniu moze to jest zapalenie tylko ty to podleczasz masciami ale nie da sie tego wyleczyc do konca słyszałm zep omaga na to terapia fala uderzeniową kosztuje to 100 ale kolega tez miał problem z dwugłowym iył bardzo zadowolony z efektów
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 cze 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mi to bardziej pasuje do nerwu kulszowego ?brujeria pisze:już 3 tydzień męczy mnie dwugłowy uda. naciągnięty, raczej nie naderwany. W sumie mogę biegać, ale jak mam postawić dłuższy krok lub nogę wdrapać na krawężnik , to boli w taki specyficzny sposób - coś jakby przeskakuje powodując niemoc w podciągnięciu nogi, że biorę ją do góry trochę bokiem. Robiłem już kilka 3 - 5 dniowych przerw i nic. Znowu nie biegam od czwartku i dziś dla próby zrobiłem wymach na czworaka - noga do tyłu , do góry i znowu boli! Jak długo trzeba przerwać? Maść stosuję przeciwzapalną ale chyba nic nie daje. Lód coś pomoże?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 27 lip 2010, 08:01
- Życiówka na 10k: 40min
Po mojemu masz za krótki okres odpoczynku !minimum 2tyg. potem lekki trucht,bez naciągania !po około trzech tyg do misiąca i po super rozgrzaniu lekkie rozciąganie ....jak będzie boleć to masz problem..bez chirurga się nie obędzie ,ewentualnie dłuższy odpoczynek 6tyg. ! i to jest wielka nie wiadoma ...pozdrawiam !
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
taki mam plan 2- 3 tyg odpoczynku. Potem się zobaczy.Oldboy pisze:Po mojemu masz za krótki okres odpoczynku !minimum 2tyg. potem lekki trucht,bez naciągania !po około trzech tyg do misiąca i po super rozgrzaniu lekkie rozciąganie ....jak będzie boleć to masz problem..bez chirurga się nie obędzie ,ewentualnie dłuższy odpoczynek 6tyg. ! i to jest wielka nie wiadoma ...pozdrawiam !

-
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04
Rownoczesnie
- odpoczac
- smarowac, leczyc
- NAJWAZNIEJSZE - odpoczynek wykorzystac na cwiczenia wzmacniająco rozciągające CALEGO ciala
- cwiczenia i ewentualnie bieganie a jak sie nie da tylko marsze wykonywac na granicy lekkiego bolu-najlepiej bez
zas zaraz po wysilku chlodzic i smarowac masciami przeciwzapalanymi Reparil lub Arcalen
Nie ma innej drogi. Zazwyczaj przy przewleklych kontuzjach sam odpoczynek i zaleczanie nie pomaga.
Miesnie sie oslabiaja a zaleczanie nie rozwiązuje problemu bo on tkwi w biomechanice - slabym miesniach i braku rozciagniecia
czesto poza obszarem kontuzji.
Wszelkie info dot. rozciagania i wzmacniania jest na tym portalu
- odpoczac
- smarowac, leczyc
- NAJWAZNIEJSZE - odpoczynek wykorzystac na cwiczenia wzmacniająco rozciągające CALEGO ciala
- cwiczenia i ewentualnie bieganie a jak sie nie da tylko marsze wykonywac na granicy lekkiego bolu-najlepiej bez
zas zaraz po wysilku chlodzic i smarowac masciami przeciwzapalanymi Reparil lub Arcalen
Nie ma innej drogi. Zazwyczaj przy przewleklych kontuzjach sam odpoczynek i zaleczanie nie pomaga.
Miesnie sie oslabiaja a zaleczanie nie rozwiązuje problemu bo on tkwi w biomechanice - slabym miesniach i braku rozciagniecia
czesto poza obszarem kontuzji.
Wszelkie info dot. rozciagania i wzmacniania jest na tym portalu
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie jestem lekarzem, ani nawet rehabilitantem.
Wiedzę o kontuzjach dwugłowca biorę z własnej "kariery" sprinterskiej.
Moje dwugłowce były bardzo uparte: po naciągnięciu zaleczenie kontuzji zajmowało mi minimum miesiąc. Dwa tygodnie całkowitej przerwy, potem dwa tygodnie truchtania, powrót do sprintu po kolejnych dwóch tygodniach.
Moja rada:
1. dwa tygodnie całkowitej przerwy z lodowymi okładami na bolesne miejsce (maści są do niczego- najwyżej znieczulają);
2. następnie powrót do truchtu (można używać opaski uciskowej);
3. kolejny tydzień to trucht i delikatne, statyczne rozciąganie kontuzjowanego mięśnia plus mięśnie obręczy biodrowej(dalej opaska w użyciu);
4. w kolejnym tygodniu łagodny powrót do treningu z kontynuowaniem stretchingu (opaska powoli na półkę).
Raz w życiu udało mi się wyleczyć dwugłowca w tydzień- wyleczył mnie facet klasyczną akupunkturą. Bolało jak cholera ale skuteczność wręcz cudowna.
Rozciąganie uszkodzonego mięśnia wydaje mi się bez sensu. Moim zdaniem można rozciągać i wzmacniać całe ciało oprócz bolesnego miejsca.
Wiedzę o kontuzjach dwugłowca biorę z własnej "kariery" sprinterskiej.
Moje dwugłowce były bardzo uparte: po naciągnięciu zaleczenie kontuzji zajmowało mi minimum miesiąc. Dwa tygodnie całkowitej przerwy, potem dwa tygodnie truchtania, powrót do sprintu po kolejnych dwóch tygodniach.
Moja rada:
1. dwa tygodnie całkowitej przerwy z lodowymi okładami na bolesne miejsce (maści są do niczego- najwyżej znieczulają);
2. następnie powrót do truchtu (można używać opaski uciskowej);
3. kolejny tydzień to trucht i delikatne, statyczne rozciąganie kontuzjowanego mięśnia plus mięśnie obręczy biodrowej(dalej opaska w użyciu);
4. w kolejnym tygodniu łagodny powrót do treningu z kontynuowaniem stretchingu (opaska powoli na półkę).
Raz w życiu udało mi się wyleczyć dwugłowca w tydzień- wyleczył mnie facet klasyczną akupunkturą. Bolało jak cholera ale skuteczność wręcz cudowna.
Chyba nie wstawiłeś linka?adamo_0 pisze:Wszelkie info dot. rozciagania i wzmacniania jest na tym portalu
Rozciąganie uszkodzonego mięśnia wydaje mi się bez sensu. Moim zdaniem można rozciągać i wzmacniać całe ciało oprócz bolesnego miejsca.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki fotman. Tak myślałem, że sprinter będzie miał największe doświadczenie w tej przypadłości.
Jak rozpoznać, czy dalej ciągnie dwugłowy, czy to tylko blizna?
Ponadto, jak tu ktoś wspomniał, mam chyba też kłopot z "traktem?" nerwu kulszowego. Lecz na pewno nie jest to przyzna bólu, a raczej coś współistniejącego , coś co może ułatwiło kontuzję. Bo po prostu stałem
, patrzę piłka się toczy, to sobie kopnę. No i kopnąłem
Pociągnęło, zabolało. Aż wstyd się przyznać. Za dwa dni zrobiłem szybszy trening no i to już było dokończenie tematu.
Jak rozpoznać, czy dalej ciągnie dwugłowy, czy to tylko blizna?
Ponadto, jak tu ktoś wspomniał, mam chyba też kłopot z "traktem?" nerwu kulszowego. Lecz na pewno nie jest to przyzna bólu, a raczej coś współistniejącego , coś co może ułatwiło kontuzję. Bo po prostu stałem


- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
Też mi się tak wydaje, a właśnie walczę z kontuzją prostego uda prawego. Porozrywane włókna na sporej długości. Lód i bieganie i jakoś idzie. Do tego dobre są ultradźwięki, laser i krioterapia miejscowa.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Naderwanie "kłuje", blizna to "tępy" ból.brujeria pisze:Jak rozpoznać, czy dalej ciągnie dwugłowy, czy to tylko blizna?
Może zabrzmi to jak nieczysty marketing, ale polecam gadżet pt. kijek (gasper tym handluje). Za ok. 120zł fajna zabawka do automasażu. Masażysta bierze 40-100zł za sesję- kijek profesjonalnego masażysty nie zastąpi, ale jest to bardzo pomocne urządzenie do poprawiania elastyczności mięśni (z bliznami też pomaga walczyć).
Kontuzje dwugłowców mogą mieć związek z siedzącym trybem życia. Czy poza treningami dużo siedzisz (np. w pracy)? Trzeba wtedy wzmacniać mięśnie stabilizujące (tw. głębokie) i rozciągać obręcz biodrową we wszystkich płaszczyznach.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
fotman pisze:Naderwanie "kłuje", blizna to "tępy" ból.brujeria pisze:Jak rozpoznać, czy dalej ciągnie dwugłowy, czy to tylko blizna?
Może zabrzmi to jak nieczysty marketing, ale polecam gadżet pt. kijek (gasper tym handluje). Za ok. 120zł fajna zabawka do automasażu. Masażysta bierze 40-100zł za sesję- kijek profesjonalnego masażysty nie zastąpi, ale jest to bardzo pomocne urządzenie do poprawiania elastyczności mięśni (z bliznami też pomaga walczyć).
Kontuzje dwugłowców mogą mieć związek z siedzącym trybem życia. Czy poza treningami dużo siedzisz (np. w pracy)? Trzeba wtedy wzmacniać mięśnie stabilizujące (tw. głębokie) i rozciągać obręcz biodrową we wszystkich płaszczyznach.
Ciągle siedzę

A ten kijek to już teraz trzeba by używać, czy dopiero na bliznę?
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Marszałek jak najbardziej i do tego te ćwiczenia:brujeria pisze:Ciągle siedzęA jakie na to ćwiczenia. Patrzyłem u Marszałka, ale piszesz chyba o czymś jeszcze innym?
A ten kijek to już teraz trzeba by używać, czy dopiero na bliznę?
1.ZESTAW STATYCZNY- podstawa, koniecznie przeczytaj dyskusję na forum- są tam także opisane moje doświadczenia.
2. ZESTAW DYNAMICZNY- uzupełnienie i urozmaicenie zestawu powyżej.
Wersji dynamicznej obecnie nie robię, tylko statyczną.
TE ĆWICZENIA MAJĄ CUDOWNĄ MOC!!! Mimo iż też sporo czasu w pracy spędzam przy kompie, problemy z kręgosłupem prawie znikły odkąd regularnie 4-5 razy w tygodniu poświęcam raz dziennie 10-15min na mój zestaw (dość zbieżny z ćwiczeniami z pkt. 1).
Pytania o kijek najlepiej zadawać gasperowi lub Wojtkowi. Moim zdaniem uszkodzonego mięśnia nie należy niczym ruszać. Masować i rozciągać dopiero po zabliźnieniu.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU