Krakowskie Dreptane Pogaduchy
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jutrzejszy bieg samorządowy w skrócie:
- bieg główny (1500 m) jest o 11, zgłoszenia do 10
- spotykamy się na Juvenii o 9:30
- prosze KONIECZNIE przy zgłoszeniu podać klub KKB Dystans
- szczególnie apeluję o stawiennictwo pań - dziewczyny, jest szansa na wygranie klasyfikacji drużynowej, byle tylko było was 10!
(Edited by krzycho at 11:42 am on May 21, 2004)
- bieg główny (1500 m) jest o 11, zgłoszenia do 10
- spotykamy się na Juvenii o 9:30
- prosze KONIECZNIE przy zgłoszeniu podać klub KKB Dystans
- szczególnie apeluję o stawiennictwo pań - dziewczyny, jest szansa na wygranie klasyfikacji drużynowej, byle tylko było was 10!
(Edited by krzycho at 11:42 am on May 21, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Szkoda Zamoscia.
Proponuje zorganizowac sie na polmaraton do Bukowej.
Proponuje zorganizowac sie na polmaraton do Bukowej.
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ale masz konkurencyjna impreze - maraton w Toruniu. Ja i inni dawno sie juz tam zapisalismy. Organizowanie wyjazdow na biegi w ostatniej chwili to nie najlepsza forma dzialania.
Dawno powinien byc zrobiony tzw. grafik biegow klubowych aby kazdy mogl sie do tego dostosowac.
Gdybym np. wiedzial wczesniej o Zamosciu to bym sie tam zglosil, ale ja juz wczesniej wszystko /zgloszenie, wpisowe, nocleg w schronisku zalatwilem i oplacilem w Lodzi/ i wowczas dowiaduje sie poczta pantoflowa, ze cos ma byc w Zamosciu etc. Panowie to nie jest dzialalnosc klubowa, lecz prywatno-indywidualna.
A propos ten sposob dzialania/wszystko w ostatniej chwili w nerwowym pospiechu/ jest dobrze znany/to moze potwierdzic znany historyk klubowy Gregoz 68/ tzn. rozpaczliwe dzialania przed 22 lipca, 1-szym maja etc. aby oddac do uzytku takie czy inne obiekty.
Podpowiem Wam! Kalendarz biegow klubowych ustala Zarzad, a rozpropagowaniem wsrod klubowiczow zajmuje sie sekretarz klubu. Np. na tej stronie otwiera liste zapisow i i chetni zapisuja sie elektronicznie. Na pogaduchach zapisuje na kartce tych ktorzy nie pisza na Forum i dopisuje do listy.
W zaleznosci od odleglosci oglasza kiedy jest wyjazd-np. ktorym pociagiem.
Gdy zawody sa blizej np oglasza zalatwienie busa i przyniesienie pieniedzy na pogaduchy przez tych co chca jechac. /Nie ma wplat, nie ma busa/.
Oczywiscie kto chce jechac indywidualnie - nikt mu nie zabrania. Ale jak jest klub to maja byc wyjazdy klubowe.
Z tego co widze ostatnio to nie wiem po co ten klub jest bo wszyscy dzialaja na wlasna reke dbajac glownie o wlasne interesy a nie widze zadnych inicjatyw ze strony Zarzadu aby wlasnie organizowac klubowe wyjazdy na zawody. To ze paru kumpli skrzyknie sie i pojedzie na jakies zawody to jest dzialanie indywidualne, prywatne a nie klubowe. Pisalem juz o tym, nie wiem czy nikt z Zarzadu nie dzialal w jakiejs organizacji, bo wlasnie na przykladzie naszego klubu widze ze nie maja Oni pojecia na czym polega dzialalnosc w organizacji.
O tych strojach klubowych to juz nie wspomnę bo jest to kompromitujaca sprawa. Obawiam sie ze /jak w Minionej Epoce zaskoczy nas zima, wiec letnie stroje nie beda potrzebne, /spadna z planu/, sprawa przesunie sie na rok nastepny itd.
Operatywnosc, energicznosc, zdolnosc organizacyjna naszego klubu /oprocz biegu Marzanny/ przypomina mi dokladnie gomulkowski siermiężny socjalizm.
Dawno powinien byc zrobiony tzw. grafik biegow klubowych aby kazdy mogl sie do tego dostosowac.
Gdybym np. wiedzial wczesniej o Zamosciu to bym sie tam zglosil, ale ja juz wczesniej wszystko /zgloszenie, wpisowe, nocleg w schronisku zalatwilem i oplacilem w Lodzi/ i wowczas dowiaduje sie poczta pantoflowa, ze cos ma byc w Zamosciu etc. Panowie to nie jest dzialalnosc klubowa, lecz prywatno-indywidualna.
A propos ten sposob dzialania/wszystko w ostatniej chwili w nerwowym pospiechu/ jest dobrze znany/to moze potwierdzic znany historyk klubowy Gregoz 68/ tzn. rozpaczliwe dzialania przed 22 lipca, 1-szym maja etc. aby oddac do uzytku takie czy inne obiekty.
Podpowiem Wam! Kalendarz biegow klubowych ustala Zarzad, a rozpropagowaniem wsrod klubowiczow zajmuje sie sekretarz klubu. Np. na tej stronie otwiera liste zapisow i i chetni zapisuja sie elektronicznie. Na pogaduchach zapisuje na kartce tych ktorzy nie pisza na Forum i dopisuje do listy.
W zaleznosci od odleglosci oglasza kiedy jest wyjazd-np. ktorym pociagiem.
Gdy zawody sa blizej np oglasza zalatwienie busa i przyniesienie pieniedzy na pogaduchy przez tych co chca jechac. /Nie ma wplat, nie ma busa/.
Oczywiscie kto chce jechac indywidualnie - nikt mu nie zabrania. Ale jak jest klub to maja byc wyjazdy klubowe.
Z tego co widze ostatnio to nie wiem po co ten klub jest bo wszyscy dzialaja na wlasna reke dbajac glownie o wlasne interesy a nie widze zadnych inicjatyw ze strony Zarzadu aby wlasnie organizowac klubowe wyjazdy na zawody. To ze paru kumpli skrzyknie sie i pojedzie na jakies zawody to jest dzialanie indywidualne, prywatne a nie klubowe. Pisalem juz o tym, nie wiem czy nikt z Zarzadu nie dzialal w jakiejs organizacji, bo wlasnie na przykladzie naszego klubu widze ze nie maja Oni pojecia na czym polega dzialalnosc w organizacji.
O tych strojach klubowych to juz nie wspomnę bo jest to kompromitujaca sprawa. Obawiam sie ze /jak w Minionej Epoce zaskoczy nas zima, wiec letnie stroje nie beda potrzebne, /spadna z planu/, sprawa przesunie sie na rok nastepny itd.
Operatywnosc, energicznosc, zdolnosc organizacyjna naszego klubu /oprocz biegu Marzanny/ przypomina mi dokladnie gomulkowski siermiężny socjalizm.
Pozdr. Artur
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Przed chwila /zeby bylo ciekawiej/ dzwonil do mnie Jan Z. celem namowienia mnie na bieg samorzadowy.
Kochani to juz jest zupelny balagan, brak wladzy organizacji etc, kazdy robi to co chce.
A wszystko przez ten brak klubowego kalendarza imprez. Bylem teraz w turystycznym klubie kajakowym. Tam maja juz rozpisane imprezy /terminy/ na caly sezon i chetni sie dopisuja i robia to na spokojnie wszystko sobie rozplanowujac.
Telefon Janka to mi przypomnial łapanki. Impreza za pare godzin a on łapie chetnych. Ja wogole pierwszy raz slysze o takim biegu. Gdyby byl kalendarz klubowy to byloby pare slow na ten temat i juz duzo wczesniej moglbym sie do tego biegu i zglosic i przygotowac treningowo. I byloby jasne kto biegnie a kto nie a nie nocna lapanka chetnych. To wszystko naprawde jest coraz bardziej nieodpowiedzialne i niepowazne.
(Edited by Arturo 51 at 9:57 pm on May 21, 2004)
Kochani to juz jest zupelny balagan, brak wladzy organizacji etc, kazdy robi to co chce.
A wszystko przez ten brak klubowego kalendarza imprez. Bylem teraz w turystycznym klubie kajakowym. Tam maja juz rozpisane imprezy /terminy/ na caly sezon i chetni sie dopisuja i robia to na spokojnie wszystko sobie rozplanowujac.
Telefon Janka to mi przypomnial łapanki. Impreza za pare godzin a on łapie chetnych. Ja wogole pierwszy raz slysze o takim biegu. Gdyby byl kalendarz klubowy to byloby pare slow na ten temat i juz duzo wczesniej moglbym sie do tego biegu i zglosic i przygotowac treningowo. I byloby jasne kto biegnie a kto nie a nie nocna lapanka chetnych. To wszystko naprawde jest coraz bardziej nieodpowiedzialne i niepowazne.
(Edited by Arturo 51 at 9:57 pm on May 21, 2004)
Pozdr. Artur
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 09 sty 2004, 17:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Augustów-Kraków
Z matematyki: korzystając z tego, że mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy, udowodnij, że poseł Ziobro jest zerem.
Heh,i tak bede [b]lepszy[/b]-kwestia czasu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
W tej sprawie TRZA przyznac racje Arturo. Kalendarz imprez w ktorych klub proponuje uczestnictwo powinien byc. Po tygodniowej nieobecnosci w ojczyznie, jak przeczytalem forum, to rzeczywiscie wyglada to tak, jakby nikt nad tym nie panowal i kazdy sobie rzepke skrobal.
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Arturo odnosnie planowania klubowych startow,to o Zamosciu mowilismy od trzech miesiecy na zebraniach klubowych /na ktorych nie bywasz/,na Pogaduchach tez byla mowa.
O propozycji najblizszych startow dyskutowalismy na ostatnim spotkaniu,lecz przyznaje ze nie zostaly opublikowane /ukaza sie w przyszlym tzgodniu na stronie klubowej/
Nic nie stoi na przeszkodzie zebys inicjowal i organizowl ktorys z wyjazdow.
O propozycji najblizszych startow dyskutowalismy na ostatnim spotkaniu,lecz przyznaje ze nie zostaly opublikowane /ukaza sie w przyszlym tzgodniu na stronie klubowej/
Nic nie stoi na przeszkodzie zebys inicjowal i organizowl ktorys z wyjazdow.
[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]