Wiem, ze nie robilem madrze nie idac do lekarza, ale jakos sobie z tym poradzilem.Fladra pisze:Wyciagam ten wątek bo mam podobny problem i ciekawa jestem jak u Was po kilku miesiącach, czy bół wewnetrzehj strony kolana minął?
U mnie zaczęło się po Maratonie Krakowskim. Zluzowałam przez 2 tygodnie i było dobrze, wróciłam do treningó 4,5 X tydzien i niestety w miniona sobotę po teście COOPERA (tylko 12 minut 2750 m) ból powrócił ze zdwojoną intensywanościa![]()
PO tescie nic nie bolała, dopiero po kilku godzinach w domu i następnego dnia już prawie nie mogłam chodzić po schodach. Dziś nadal boli. Wizyta uortopedy dipiero za 2 dni bo sezon urlopowy......
Rozciaganie tej dlugiej struktury w udzie od wewnetrznej (nie wiem jak to sie nazywa), robie przysiad i 'rozpieram' kolana lokciami do zewnatrz. Kledzikowe cwiczenia wzbogacone o jedno - lezenie bokiem, noga dolna lezy, gorna wyprostowana podnosze pwoli do gory pilnujac, zeby palce stopy byly lekko wygiete do gory - wlasnie wtedy czuje, ze to gdzie bolalo mi sie rozciaga.
Powyzsze tlumaczenie jest nieco lopatologiczne, ale mam nadzieje, ze zrozumiesz o co mi chodzi.
Poza tym mam wrazenie, ze przeziebialem kolano w czasie biegania na wietrze.
Do tego jeszcze wkladka podnoszaca wysklepienie pod srodstopiem - mam ostrego platfusa w lewej stopie.
W tej chwili bol praktycznie minal. Jezeli sie pojawia, to w szczatkowej postaci i po kledzikach mija.
Z drugiej strony nie wiem ile w tym mojego dzialania, a na ile po prostu przeszedl samoistnie...