Dziwny ból kolana

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

Fladra pisze:Wyciagam ten wątek bo mam podobny problem i ciekawa jestem jak u Was po kilku miesiącach, czy bół wewnetrzehj strony kolana minął?

U mnie zaczęło się po Maratonie Krakowskim. Zluzowałam przez 2 tygodnie i było dobrze, wróciłam do treningó 4,5 X tydzien i niestety w miniona sobotę po teście COOPERA (tylko 12 minut 2750 m) ból powrócił ze zdwojoną intensywanościa :ojnie:
PO tescie nic nie bolała, dopiero po kilku godzinach w domu i następnego dnia już prawie nie mogłam chodzić po schodach. Dziś nadal boli. Wizyta uortopedy dipiero za 2 dni bo sezon urlopowy......
Wiem, ze nie robilem madrze nie idac do lekarza, ale jakos sobie z tym poradzilem.
Rozciaganie tej dlugiej struktury w udzie od wewnetrznej (nie wiem jak to sie nazywa), robie przysiad i 'rozpieram' kolana lokciami do zewnatrz. Kledzikowe cwiczenia wzbogacone o jedno - lezenie bokiem, noga dolna lezy, gorna wyprostowana podnosze pwoli do gory pilnujac, zeby palce stopy byly lekko wygiete do gory - wlasnie wtedy czuje, ze to gdzie bolalo mi sie rozciaga.
Powyzsze tlumaczenie jest nieco lopatologiczne, ale mam nadzieje, ze zrozumiesz o co mi chodzi.
Poza tym mam wrazenie, ze przeziebialem kolano w czasie biegania na wietrze.
Do tego jeszcze wkladka podnoszaca wysklepienie pod srodstopiem - mam ostrego platfusa w lewej stopie.

W tej chwili bol praktycznie minal. Jezeli sie pojawia, to w szczatkowej postaci i po kledzikach mija.
Z drugiej strony nie wiem ile w tym mojego dzialania, a na ile po prostu przeszedl samoistnie...
PKO
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie niestety nie wyeliminowałem tego bólu do końca. Pojawia mi się w sumie tylko po jakimś dłuższym siedzeniu, np 2 godziny w samochodzie za kierownicą, lub przed biurkiem. Mi to mija po rozchodzeniu.
Po biegu rozciągam się stosując ćwiczenia Marszałka, które dostępne są na tym portalu plus jedno.
Siedząc na krześle przyciskam po wewnętrznej powyżej kolana i prostuję nogę. Wtedy czuję jak się to rozciąga.

Czasami smaruje Reparilem ale to jak bardzo boli. Wtedy pewnie pojawia się stan zapalny.
Po co ja biegam?
Napalcumakał
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 20 lip 2010, 12:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam cos bardzo podobnego lewe kolano wewnętrzna strona tylko że mi fizjoterapeta pokazał jak kolano ucieka mi do środka podczas zgiecia kazał nad nim pracować stawać z lekko ugietym kolanem na jednej nodze i je prostować do zewnątrz tylko do holery to nic nie pomaga nie wiem co z tym zrobic kazał smaroać tym reparilem i traumonem tylko to nic nie daje ja sie prawie ruszac nie potrafie ratunku
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatnio w Lidlu zakupiłem okłady żelowe chłodzące. Po każdym biegu schładzam kolano przez 15-20 min.
Spróbuj tego. Słuchaj też fizjoterapeuty. Takie urazy łatwo nie przechodzą.
Jak pisałem wcześniej u mnie to się pojawia po dłuższym biegu (ponad 15km) na drugi dzień po zasiedzeniu się.
Dzień później jest już spoko.
Po co ja biegam?
Napalcumakał
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 20 lip 2010, 12:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja kupiłem taki zelik w woreczku co wrzucasz go do zarażalki albo do ciepłej wody zaleznie od tego czy chcesz okład ciepły czy zimny całkiem mądre urzadzonko ty mowisz ze po dniu ci przechodzi ale mi nie musze czekac 4a nawet 5 dni chciałem zobaczyc co bedzie jesli po prostu na ból nie bede zwracał uwagi czyli 4 dni starałem sie z nim ćwiczyć po czwartym dniu nie mogłem zgiąć kolana po dniu przerwy jest troszeczke lepiej ale nie dużo
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam uszkodzoną łękotkę i podejrzewam że po większych obciążeniach właśnie to może boleć.
Miałem robione USG - przejdź się do ortopedy niech Ci da skierowanie.
Po co ja biegam?
Napalcumakał
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 20 lip 2010, 12:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja robiłem usg ale nic na nim nie wyszło chce isc jeszcze raz do ortopedy bo on mowił ze to naciagniecie ze stanem zapalnym i powiedział ze jak nie pomoże to mam sie do niego zgłosic i z tego co go zrozumiałem na terapie falą uderzeniową
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to ja już nic nie podpowiem.
Mogę tylko życzyć powodzenia w walce z kontuzją.
Po co ja biegam?
Napalcumakał
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 20 lip 2010, 12:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Umuwilłem sie na 29 do innego ortopedy zobaczymy co on powie
GaLaS301
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 17 lip 2010, 22:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Solec Kujawski

Nieprzeczytany post

Witam! Mam pewien problem, przez około tydzień dokuczał mi dziwny ból prawego piszczela, ale tylko podczas biegu przy pierwszych 6 okrążeniach. Nie był to typowy ból tylko takie uczucie przeciążenia, jak by puchnięcia. Ból ten wyeliminowałem lepszą rozgrzewką, w tedy tylko kilkanaście minut marszu, teraz dodałem rozciąganie, i skakankę. Od tygodnia już tego nie czuję, jednak od dwóch dni pobolewa mnie tylna część kolana, znaczy miejsce tam gdzie kończy się tylna cześć uda i biegną te dwie małe kości od uda, boli mnie między tymi kościami. Najbardziej podczas stąpania na tą nogę. Takie uczucie rwania. W niedziele miałem pierwszy bieg 10 kilometrowy to może to od tego, albo złe buty. Kupowałem takie aby były wygodne. Reebok DMX Ride. Może to być wina butów czy może po prostu jakieś przeciążenie po pierwszym tak długim biegu?
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spieszę z doniesieniem, iż wczoraj byłem u kolejnego ortopedy dr. Macieja Hess z Dynasplint w Poznaniu i on stwierdził brak objawów uszkodzenia łękotki (potwierdzenie innych diagnoz) ale skoro USG to wykazało to prędzej czy później może się to odezwać.
Źródłem bólu wg niego jest tzw. gęsia stopka, ból umiejscowiony jest pod kolanem od wewnątrz, jest to miejsce gdzie łączą się trzy mięśnie, gdzie dochodzi do przeciążenia i stanu zapalnego. Zalecił zabieg falą uderzeniową i taping. Fala uderzeniowa zadziałała bo dziś nie boli, taśmę mam na nodze. Za 10 dni kolejny zabieg.
Może w końcu pozbędę się tego nawracającego bólu. Na razie spokój z bieganiem przez co najmniej 10 dni.
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
CríostóirSweeney
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 324
Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 03:56:13
Lokalizacja: Éire

Nieprzeczytany post

Ja miałem podobny ból, ale w dwóch nogach, szczególnie dokuczał przy dłuższym siedzeniu, a podczas snu był tak dokuczliwy, że budziłem się żeby rozprostować zgiętą nogę.
Podczas testów jakie sobie robiłem na pronację, wyszło że mam nadpronację, więc zakupiłem Asics 1130 a później 2140. Ból zaczął się pojawiać po moim pierwszym maratonie i nie mogłem wyjść z niego przez około rok. W Asicsach przebiegłem ponad 1000 km. Raz ból nasilał się a innym razem słabł.
Po Asiksach zdecydowałem się na zakup butów innej firmy i stwierdziłem że pójdę na "czuja" z butami tzn. wybiorę te buty w których najlepiej się stopa czuje. Wypadło na NB 1064-neutrale. Pomimo tego, że jestem nadpronatorem stwierdziłem, że je wezmę. I co najciekawsze ból kolan zaczął stopniowo przechodzić. Nie mogłem jeszcze wtedy skojarzyć dla czego. Przy końcu żywotności NB stwierdziłem, że wybiorę się do specjalisty aby wybrać już całkowicie odpowiednie buty dla mnie. Tutaj gdzie mieszkam jest taki sklep "Foot Solustions" i robią skany stopy. Kobieta się zapytała o całą historię moich butów i powiedziała, że błędem było, że wybrałem Asics 2140 czy 1130, gdyż moje stopy potrzebują wsparcia ale wsparcia nie z butów tylko z wkładek. Czyli neutrale plus wkładki dla pronatorów. I zapytała się czy podczas biegania w Asicsach miałem shinsplits i te bóle po wew stronie kolan.
Teraz biegam tylko i wyłącznie w neutralach (ale bez wkładek-bo czuję się lepiej bez nmich) i naprawdę czuję dużą różnicę w jeśli chodzi o stopy i nogi.
Do tego porządnie wziąłem się do ćwiczeń wzmacniających tzw. core, ćwiczenia na wzmocnienie stóp oraz ćwiczenia rozciągające.
Myślę, że jeżeli core jest mocny i mięśnie dookoła miednicy to nogi mają większe wsparcie i obciążenia rozkładają się równomiernie.

pozdro
Obrazek

Run first, train later...
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1439
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

CríostóirSweeney taki wniosek jak twój kiełkował w moim umyśle po zakupie New Balance 760, to jest model z większym wsparciem pronacji niż poprzednie Brooks Ravenna. W obu miewam podobne bóle, ale mniejsze w Brooksach.
Czytałem też gdzieś że takie bóle to też przez bieg po niestabilnym podłożu - czyli obecne warunki, śnieg, ślisko. W NB wkręciłem nawet śrubki w podeszwę żeby lepiej trzymało. Ale nie zawsze się to sprawdza. Na takie warunki to trialowe buty by się przydały.
Po co ja biegam?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ