w zeszłym roku stwierdziłam, że zacznę biegać

Od kwietnia 2010 biegam znowu. Tym razem jednak nabyłam pulsometr i trochę poczytałam o bieganiu. Biegam np. z odpowiednim tętnem, co poprzednio było dla mnie zupełnie nieistotne (dlatego po 40 min. padałam z nóg i nie byłam w stanie wydłużyć biegu nawet o 5 min.). Aktualnie biegam przez 80 min. co drugi dzień i staram się wydłużać stopniowo trening, by dojść do jakichś 2 godzin (takiego czasu potrzebuję na przebiegnięcie "półmaratonu"). Moje pytanie brzmi: czy mogę sobie tak wydłużać i wydłużać bez specjalnego treningu, czy powinnam jednak zastosować jakiś określony plan treningowy, żeby się do tego półmaratonu przygotować? Dodam, że nie zamierzam startować w żadnych zawodach, ale pewnego dnia po prostu przebiec sobie na raz 20 km po jakimś lesie.
Wczoraj po raz pierwszy "przebiegłam" 1,5 h; 12 km, ze średnią prędkością 8 km/h. Bardzo dobrze się czułam i śmiem twierdzić, że mogłabym biegać jeszcze dłużej. Może to istotne, więc dodam że mam 27 lat, 163 cm i 50 kg wagi.