PATATAJEC - Powrót do regularnego biegania
Moderator: infernal
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
czwartek, 1 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 23:28
░ WARUNKI: rześka nocka
░ TEMPERATURA: 14°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 291 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 803 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 40'02"/ 7,42 km = 05'23" (157 = 77%)
█► 5'26" (146/156)
█► 5'22" (155/161)
█► 5'21" (158/162)
█► 5'26" (158/161)
█► 5'25" (159/161)
█► 5'23" (162/164)
█► 5'20" (162/164)
█► 5'19" (163/165)
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
█ SUMA: 06'19"/ 1,45 km = 04'20" (173 = 84%)
█► 3'02" (128/153) ■ (161/164)
█► 3'10" (162/170) ■ (170/172)
█► 3'05" (169/173) ■ (174/176)
█► 3'26" (172/178) ■ (176/179)
█► 3'06" (172/178) ■ (179/182)
█► 3'11" (177/181) ■ (182/184)
█► 3'01" (178/184) ■ (184/186)
█► 2'57" (181/186) ■ (187/188)
Nocne wkółkobieganie
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
O dniu nie ma co się rozpisywać. Kichanie, kichanie, kichanie. Z fajnych akcentów - do pracowni przyszła wykładzina. Kurier przywiózł też prezent dla taty, który ma jutro urodziny. Pokrowiec na gitarę i najlepsze struny do akustyka na rynku. Już zmieniłem - gitarka gra świetnie!
Biegałem po stadionie. Tętno trochę leciało do góry, ale nie dziwi mnie to, bo ostatnio nie dosypiam, źle znoszę te upały, pyłki, a i odżywianie nie najlepsze. Ale co tam... Biegało się fajnie. Na miejscu było jakieś piwne towarzystwo, ale nie przeszkadzali, więc mogłem pobiegać w spokoju. Pierwsze 3 kilometry - bardzo dobre samopoczucie i lekkość w nogach. Po 4. kilometrze trochę się usztywniłem. Końcówka raczej swobodna. Przed przebieżkami 400 metrowy spacer (okrążenie) i Oshee'ing . Przebieżki wyszły nawet takie całkiem, całkiem. Nie jest źle .
Zająca nie było. Pewnie piwosze rzucający butelkami go denerwują. Moje myślenie pokrywa się z zajęczym.
Jutro odwiedzam urzędy. Nie wiem jak podróż wytrzyma mój nos. Nie wiem czy jutro pobiegam, bo zaproszony jestem na popijawę (multiple birthdays)... Okaże się.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 71 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 93 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 132 dni
█ EASY RUN 15'
█ TEMPO RUN 20'
█ EASY RUN 5'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 23:28
░ WARUNKI: rześka nocka
░ TEMPERATURA: 14°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 291 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 803 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 40'02"/ 7,42 km = 05'23" (157 = 77%)
█► 5'26" (146/156)
█► 5'22" (155/161)
█► 5'21" (158/162)
█► 5'26" (158/161)
█► 5'25" (159/161)
█► 5'23" (162/164)
█► 5'20" (162/164)
█► 5'19" (163/165)
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
█ SUMA: 06'19"/ 1,45 km = 04'20" (173 = 84%)
█► 3'02" (128/153) ■ (161/164)
█► 3'10" (162/170) ■ (170/172)
█► 3'05" (169/173) ■ (174/176)
█► 3'26" (172/178) ■ (176/179)
█► 3'06" (172/178) ■ (179/182)
█► 3'11" (177/181) ■ (182/184)
█► 3'01" (178/184) ■ (184/186)
█► 2'57" (181/186) ■ (187/188)
Nocne wkółkobieganie
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
O dniu nie ma co się rozpisywać. Kichanie, kichanie, kichanie. Z fajnych akcentów - do pracowni przyszła wykładzina. Kurier przywiózł też prezent dla taty, który ma jutro urodziny. Pokrowiec na gitarę i najlepsze struny do akustyka na rynku. Już zmieniłem - gitarka gra świetnie!
Biegałem po stadionie. Tętno trochę leciało do góry, ale nie dziwi mnie to, bo ostatnio nie dosypiam, źle znoszę te upały, pyłki, a i odżywianie nie najlepsze. Ale co tam... Biegało się fajnie. Na miejscu było jakieś piwne towarzystwo, ale nie przeszkadzali, więc mogłem pobiegać w spokoju. Pierwsze 3 kilometry - bardzo dobre samopoczucie i lekkość w nogach. Po 4. kilometrze trochę się usztywniłem. Końcówka raczej swobodna. Przed przebieżkami 400 metrowy spacer (okrążenie) i Oshee'ing . Przebieżki wyszły nawet takie całkiem, całkiem. Nie jest źle .
Zająca nie było. Pewnie piwosze rzucający butelkami go denerwują. Moje myślenie pokrywa się z zajęczym.
Jutro odwiedzam urzędy. Nie wiem jak podróż wytrzyma mój nos. Nie wiem czy jutro pobiegam, bo zaproszony jestem na popijawę (multiple birthdays)... Okaże się.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 71 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 93 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 132 dni
█ EASY RUN 15'
█ TEMPO RUN 20'
█ EASY RUN 5'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:05 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
piątek, 2 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 23:34
░ WARUNKI: rześka noc
░ TEMPERATURA: 15°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 293 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 811 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 15'
█ SUMA: 14'59"/ 2,61 km = 05'44" (150 = 73%)
█► 5'49" (146/153)
█► 5'40" (152/157)
█► 5'41" (152/156)
█ TEMPO RUN 20'
█ SUMA: 19'59"/ 4,84 km = 04'07" (182 = 89%)
█► 4'15" (167/180)
█► 4'11" (181/186)
█► 4'06" (186/188)
█► 4'02" (188/190)
█► 4'02" (188/190)
█ EASY RUN 5'
█ SUMA: 04'56"/ 0,87 km = 05'38" (155 = 76%)
█► 5'38" (155/163)
Bieganie po Marianowie
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Wpis z przebitą datą ważności , więc będzie szybko. Cały dzień trzymał mnie sienny katar. Potem usnąłem, a jak się obudziłem, to zdecydowałem pobiegać. Kroki skierowałem na stadion, ale było tam ze 30 osób, z braku miejsca częściowo stojących na bieżni. Wymyśliłem więc, że pobiegam po Marianowie, czyli tam, gdzie robiłem wybiegania zimą. Easy, jak to easy - poszło. Tempo run natomiast był dość męczący. Raz, że podczas biegu 3 razy robiłem nawroty (niemal w miejscu), a dwa, że jakiś podmęczony byłem. Końcówka była już wymagająca. Po tempo run zrobiłem sobie ze 300 metrów spacerku, po czym zrobiłem roztrucht do domu. Przemyślenia są następujące:
Po bieganiu nie zrobiłem rozciągania, ale za to schłodziłem porządnie nogi - od razu po powrocie. Naprawdę super sprawa. Będę stosował taki zabieg dość często, tyle, że nie będę zapominał o rozciąganiu.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 70 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 92 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 131 dni
A jutro wolne od biegania
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 23:34
░ WARUNKI: rześka noc
░ TEMPERATURA: 15°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 293 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 811 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 15'
█ SUMA: 14'59"/ 2,61 km = 05'44" (150 = 73%)
█► 5'49" (146/153)
█► 5'40" (152/157)
█► 5'41" (152/156)
█ TEMPO RUN 20'
█ SUMA: 19'59"/ 4,84 km = 04'07" (182 = 89%)
█► 4'15" (167/180)
█► 4'11" (181/186)
█► 4'06" (186/188)
█► 4'02" (188/190)
█► 4'02" (188/190)
█ EASY RUN 5'
█ SUMA: 04'56"/ 0,87 km = 05'38" (155 = 76%)
█► 5'38" (155/163)
Bieganie po Marianowie
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Wpis z przebitą datą ważności , więc będzie szybko. Cały dzień trzymał mnie sienny katar. Potem usnąłem, a jak się obudziłem, to zdecydowałem pobiegać. Kroki skierowałem na stadion, ale było tam ze 30 osób, z braku miejsca częściowo stojących na bieżni. Wymyśliłem więc, że pobiegam po Marianowie, czyli tam, gdzie robiłem wybiegania zimą. Easy, jak to easy - poszło. Tempo run natomiast był dość męczący. Raz, że podczas biegu 3 razy robiłem nawroty (niemal w miejscu), a dwa, że jakiś podmęczony byłem. Końcówka była już wymagająca. Po tempo run zrobiłem sobie ze 300 metrów spacerku, po czym zrobiłem roztrucht do domu. Przemyślenia są następujące:
- na tę chwilę 10 km w takim tempie bym nie pobiegł, więc czas poniżej 42 minut w tej chwili nierealny
- muszę przyłożyć się do core stability i ogólnie ćwiczeń siłowych, bo tutaj czuję braki
- muszę zacząć lepiej się odżywiać, bo słabość też ma tutaj przyczynę
Po bieganiu nie zrobiłem rozciągania, ale za to schłodziłem porządnie nogi - od razu po powrocie. Naprawdę super sprawa. Będę stosował taki zabieg dość często, tyle, że nie będę zapominał o rozciąganiu.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 70 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 92 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 131 dni
A jutro wolne od biegania
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:05 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
sobota, 3 lipca 2010
Odpoczynek
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
W sumie dzień lajtowy, pod względem aktywności. Tata wyprawiał urodziny, więc ponosiłem trochę stołów, krzeseł, foteli między piętrami. Większość czasu spędziłem przed komputerem. Nie ma co się rozpisywać... Regeneracja na całego. Wieczór spędziłem w miłym towarzystwie .
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 70 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 92 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 131 dni
█ EASY RUN 60 - 70'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Odpoczynek
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
W sumie dzień lajtowy, pod względem aktywności. Tata wyprawiał urodziny, więc ponosiłem trochę stołów, krzeseł, foteli między piętrami. Większość czasu spędziłem przed komputerem. Nie ma co się rozpisywać... Regeneracja na całego. Wieczór spędziłem w miłym towarzystwie .
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 70 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 92 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 131 dni
█ EASY RUN 60 - 70'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:06 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
niedziela, 4 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 20:32
░ WARUNKI: duszny, pochmurny wieczór
░ TEMPERATURA: 20°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 293 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 824 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60 - 70'
█ SUMA: 66'20"/ 12,41 km = 05'20" (159 = 77%)
█► 5'40" (142/150)
█► 5'26" (152/156)
█► 5'15" (157/159)
█► 5'26" (154/158)
█► 5'15" (157/163)
█► 5'30" (158/163)
█► 5'40" (161/165)
█► 5'37" (161/170)
█► 5'24" (163/169)
█► 5'15" (163/166)
█► 5'01" (167/169)
█► 4'54" (167/172)
█► 4'33" (173/174)
Dobre bieganie. Fajne przygody.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Jestem zadowolony z dzisiejszego biegania. Dzień spędziłem lajtowo. Mało ruchu, ale i mało jedzenia (to akurat niefajne). Późnym popołudniem zdrzemnąłem się na trochę. Dziś też nie wziąłem żadnego leku na alergię. Być może alergen powoli odpuszcza. Wyszedłem biegać jak trochę się ochłodziło. Wybrałem sobie fajną trasę i wybiegłem. Od razu czułem, że jest dobrze. Nogi nie bolą, jest sprężystość, jest wyższa kadencja. Oddech spokojny, biegnie się lekko.
Na ścieżce już ciemnawo. Zacząłem rozmyślać sobie o różnych rzeczach, planować, aż tu nagle około 2 km trasy słyszę śpiew po drugiej stronie gąszczu. Jakieś dziewczę biegnie drogą i śpiewa na głos i to całkiem ładnie... Cholerny gąszcz przeszkadzał, bo już bym gwałcił ... o wspólne bieganie :P. No ale, że środek lasu, brak możliwości przedarcia się przez gąszcz i odwrotny kierunek biegu, to nawet się nie przywitałem, tylko pobiegłem dalej... .
Jakieś 6 km dalej, nieco zmęczony walką na piaszczystych podbiegach, lekko zwolniłem. Kroki stawiałem cicho na piasku i nagle z prawej strony zauważyłem ruch. Po piaszczysto-iglastym zboczu schodził w moim kierunku borsuk! Zatrzymałem się w jedną chwilę, wduszając jednocześnie stop w Garminie i zamarłem. Wielki borsuk wszedł na piaszczystą drogę i ruszył w moim kierunku. Tata opowiadał mi kiedyś o borsukach. Podobno ranne, potrafią być bardzo niebezpieczne dla człowieka. Ten na rannego nie wyglądał, ale naprawdę budził respekt. Warto nadmienić, że dorosły borsuk osiąga wagę nawet powyżej 20 kg, więc to nie jest zwierzak, z którym można bezkarnie zadzierać. Ten też był olbrzymi... W zasadzie, to aż mnie zatkało, że jest takich rozmiarów. Pierwszy raz widziałem borsuka w dzikim terenie. Zwierzak biegł prosto na mnie, kołysząc się na boki i stawiając do środka swoje masywne, czarne łapy. Niewysoki, ale rozłożysty i długi. Umaszczenie miał przepiękne - zdrowy okaz. Zbliżył się na nie więcej niż 5 metrów i w dalszym ciągu mnie nie widział, mimo iż stałem przed nim! Przestraszyłem się, że może jednak mnie widzi i celowo biegnie w moją stronę. Podniosłem więc do góry ręce. Wtedy mnie zauważył, wrył masywne łapy w piach, obrócił się w sekundę i pognał z powrotem po zboczu. Potem słyszałem tylko szelest w lesie. Miejsce w którym zawrócił było skotłowane do mokrego piachu... Pobiegłem dalej z bijącym mocno serduchem.
Chwilę później w lesie zrobiło się już dość ciemno, więc założyłem czołówkę. 200 metrów przed skrajem lasu widziałem jeszcze sarnę. Wybiegłem między Korfowym, a Szymanówkiem. Jeszcze parę zbiegów i podbiegów i byłem na Marianowie, na asfalcie. Tam troszkę przycisnąłem i końcówka wyszła dość mocno. Mimo wszystko tętno w miarę okej.
Po powrocie do domu, rozciąganie i lodowate natryski przez 10 minut. Samopoczucie rewelacyjne. Teraz nawadnianie, a za chwilę żarcie - w brzuchu burczy.
Widział ktoś z Was borsuka na żywo, w lesie!?
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 68 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 90 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 129 dni
░ ILOŚĆ TRENINGÓW: 5
░ DYSTANS: 53,28 km
░ CZAS: 4:35'
░
░ TEMPO ŚREDNIE: 5'10"/km
░ TĘTNO ŚREDNIE: 162 bpm (79%)
Udany tydzień, choć trochę rozwalały treningi dnie upalne (musiałem biegać w nocy) i cholerna alergia. Kilometraż podobny do tego sprzed tygodnia. Samopoczucie dobre.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 20:32
░ WARUNKI: duszny, pochmurny wieczór
░ TEMPERATURA: 20°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 293 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 824 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60 - 70'
█ SUMA: 66'20"/ 12,41 km = 05'20" (159 = 77%)
█► 5'40" (142/150)
█► 5'26" (152/156)
█► 5'15" (157/159)
█► 5'26" (154/158)
█► 5'15" (157/163)
█► 5'30" (158/163)
█► 5'40" (161/165)
█► 5'37" (161/170)
█► 5'24" (163/169)
█► 5'15" (163/166)
█► 5'01" (167/169)
█► 4'54" (167/172)
█► 4'33" (173/174)
Dobre bieganie. Fajne przygody.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Jestem zadowolony z dzisiejszego biegania. Dzień spędziłem lajtowo. Mało ruchu, ale i mało jedzenia (to akurat niefajne). Późnym popołudniem zdrzemnąłem się na trochę. Dziś też nie wziąłem żadnego leku na alergię. Być może alergen powoli odpuszcza. Wyszedłem biegać jak trochę się ochłodziło. Wybrałem sobie fajną trasę i wybiegłem. Od razu czułem, że jest dobrze. Nogi nie bolą, jest sprężystość, jest wyższa kadencja. Oddech spokojny, biegnie się lekko.
Na ścieżce już ciemnawo. Zacząłem rozmyślać sobie o różnych rzeczach, planować, aż tu nagle około 2 km trasy słyszę śpiew po drugiej stronie gąszczu. Jakieś dziewczę biegnie drogą i śpiewa na głos i to całkiem ładnie... Cholerny gąszcz przeszkadzał, bo już bym gwałcił ... o wspólne bieganie :P. No ale, że środek lasu, brak możliwości przedarcia się przez gąszcz i odwrotny kierunek biegu, to nawet się nie przywitałem, tylko pobiegłem dalej... .
Jakieś 6 km dalej, nieco zmęczony walką na piaszczystych podbiegach, lekko zwolniłem. Kroki stawiałem cicho na piasku i nagle z prawej strony zauważyłem ruch. Po piaszczysto-iglastym zboczu schodził w moim kierunku borsuk! Zatrzymałem się w jedną chwilę, wduszając jednocześnie stop w Garminie i zamarłem. Wielki borsuk wszedł na piaszczystą drogę i ruszył w moim kierunku. Tata opowiadał mi kiedyś o borsukach. Podobno ranne, potrafią być bardzo niebezpieczne dla człowieka. Ten na rannego nie wyglądał, ale naprawdę budził respekt. Warto nadmienić, że dorosły borsuk osiąga wagę nawet powyżej 20 kg, więc to nie jest zwierzak, z którym można bezkarnie zadzierać. Ten też był olbrzymi... W zasadzie, to aż mnie zatkało, że jest takich rozmiarów. Pierwszy raz widziałem borsuka w dzikim terenie. Zwierzak biegł prosto na mnie, kołysząc się na boki i stawiając do środka swoje masywne, czarne łapy. Niewysoki, ale rozłożysty i długi. Umaszczenie miał przepiękne - zdrowy okaz. Zbliżył się na nie więcej niż 5 metrów i w dalszym ciągu mnie nie widział, mimo iż stałem przed nim! Przestraszyłem się, że może jednak mnie widzi i celowo biegnie w moją stronę. Podniosłem więc do góry ręce. Wtedy mnie zauważył, wrył masywne łapy w piach, obrócił się w sekundę i pognał z powrotem po zboczu. Potem słyszałem tylko szelest w lesie. Miejsce w którym zawrócił było skotłowane do mokrego piachu... Pobiegłem dalej z bijącym mocno serduchem.
Chwilę później w lesie zrobiło się już dość ciemno, więc założyłem czołówkę. 200 metrów przed skrajem lasu widziałem jeszcze sarnę. Wybiegłem między Korfowym, a Szymanówkiem. Jeszcze parę zbiegów i podbiegów i byłem na Marianowie, na asfalcie. Tam troszkę przycisnąłem i końcówka wyszła dość mocno. Mimo wszystko tętno w miarę okej.
Po powrocie do domu, rozciąganie i lodowate natryski przez 10 minut. Samopoczucie rewelacyjne. Teraz nawadnianie, a za chwilę żarcie - w brzuchu burczy.
Widział ktoś z Was borsuka na żywo, w lesie!?
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 68 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 90 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 129 dni
░ ILOŚĆ TRENINGÓW: 5
░ DYSTANS: 53,28 km
░ CZAS: 4:35'
░
░ TEMPO ŚREDNIE: 5'10"/km
░ TĘTNO ŚREDNIE: 162 bpm (79%)
Udany tydzień, choć trochę rozwalały treningi dnie upalne (musiałem biegać w nocy) i cholerna alergia. Kilometraż podobny do tego sprzed tygodnia. Samopoczucie dobre.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:07 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
poniedziałek, 5 lipca 2010
Ehhhh... Absencja
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Ciężko strasznie z czasem. Zaniedbałem trochę pisanie. Wpis archiwalny...
Dużo się dzieje i nie mam czasu na regularne wpisy. Mam nadzieję, że będę miał ten czas na bieganie. Poniedziałek po uszy zawalony robotą i najgorsze, że przyszłe dni będą takie same. Nie biegałem. Źle mi było z tego powodu. Postanowiłem pobiegać we wtorek.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 68 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 90 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 129 dni
█ EASY RUN 60'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ehhhh... Absencja
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Ciężko strasznie z czasem. Zaniedbałem trochę pisanie. Wpis archiwalny...
Dużo się dzieje i nie mam czasu na regularne wpisy. Mam nadzieję, że będę miał ten czas na bieganie. Poniedziałek po uszy zawalony robotą i najgorsze, że przyszłe dni będą takie same. Nie biegałem. Źle mi było z tego powodu. Postanowiłem pobiegać we wtorek.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 68 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 90 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 129 dni
█ EASY RUN 60'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:07 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
wtorek, 6 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 19:58
░ WARUNKI: wieczór po deszczu, dobre warunki do biegania
░ TEMPERATURA: 16°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 296 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 836 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 60'02"/ 11,36 km = 05'17" (160 = 78%)
█► 5'52" (139/147)
█► 6'01" (147/151)
█► 5'44" (150/154)
█► 5'44" (154/157)
█► 5'25" (155/167)
█► 4'45" (172/175)
█► 5'02" (170/172)
█► 4'55" (172/174)
█► 4'51" (171/173)
█► 4'52" (172/174)
█► 4'57" (170/173)
█► 5'03" (173/175)
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
█ SUMA: 06'21"/ 1,55 km = 04'05" (180 = 88%)
█► 2'50" (134/160) ■ (175/177)
█► 3'13" (180/184) ■ (182/184)
█► 3'09" (180/184) ■ (184/186)
█► 3'00" (183/187) ■ (187/188)
█► 3'08" (186/189) ■ (189/190)
█► 3'17" (187/188) ■ (184/190)
█► 3'14" (155/172) ■ (179/182)
█► 3'18" (180/184) ■ (183/185)
Z lasu, na stadionowe wkółkobieganie
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Po burzy i paru przelotnych opadach, na dworze zrobiło się bardzo przyjemnie, więc zebrałem się i wyszedłem pobiegać. Kroki skierowałem do lasu, ale nie chciałem tam biegać przebieżek. Po półgodzince kręcenia się po ścieżkach zdecydowałem się dokończyć trening na stadionie. Myślałem, że będzie pusto, bo półfinał się zaczął, ale było sporo ludzi. Dlatego mi się przyspieszyło - bez sensu trochę, ale co tam... Druga połówka easy wyszła po prostu szybciej, ale tętno średnie nadal akceptowalne. Na stadionie było paru znajomych, więc załapałem się na węglowodany w postaci złocistej cieczy z pianką - ale to oczywiście po przebieżkach, które mnie nieźle zmachały. Wracając do domu wymieniłem się bieżnią ze znajomym (zaczął z niezłą werwą - ma chłopak parę). Po biegu bolała mnie noga.
Wpis archiwalny... Napisałem, żeby się zmotywować do dzisiejszego (środowego) biegania... Wyjdę za pół godzinki. Mam nadzieję, że stadion nie będzie okupiony...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 67 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 89 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 128 dni
█ EASY RUN 15'
█ TEMPO RUN 10'
█ INTERVAL 5 x 3' / 2' PRZERWIE
█ EASY RUN 10'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 19:58
░ WARUNKI: wieczór po deszczu, dobre warunki do biegania
░ TEMPERATURA: 16°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 296 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 836 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 60'02"/ 11,36 km = 05'17" (160 = 78%)
█► 5'52" (139/147)
█► 6'01" (147/151)
█► 5'44" (150/154)
█► 5'44" (154/157)
█► 5'25" (155/167)
█► 4'45" (172/175)
█► 5'02" (170/172)
█► 4'55" (172/174)
█► 4'51" (171/173)
█► 4'52" (172/174)
█► 4'57" (170/173)
█► 5'03" (173/175)
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
█ SUMA: 06'21"/ 1,55 km = 04'05" (180 = 88%)
█► 2'50" (134/160) ■ (175/177)
█► 3'13" (180/184) ■ (182/184)
█► 3'09" (180/184) ■ (184/186)
█► 3'00" (183/187) ■ (187/188)
█► 3'08" (186/189) ■ (189/190)
█► 3'17" (187/188) ■ (184/190)
█► 3'14" (155/172) ■ (179/182)
█► 3'18" (180/184) ■ (183/185)
Z lasu, na stadionowe wkółkobieganie
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Po burzy i paru przelotnych opadach, na dworze zrobiło się bardzo przyjemnie, więc zebrałem się i wyszedłem pobiegać. Kroki skierowałem do lasu, ale nie chciałem tam biegać przebieżek. Po półgodzince kręcenia się po ścieżkach zdecydowałem się dokończyć trening na stadionie. Myślałem, że będzie pusto, bo półfinał się zaczął, ale było sporo ludzi. Dlatego mi się przyspieszyło - bez sensu trochę, ale co tam... Druga połówka easy wyszła po prostu szybciej, ale tętno średnie nadal akceptowalne. Na stadionie było paru znajomych, więc załapałem się na węglowodany w postaci złocistej cieczy z pianką - ale to oczywiście po przebieżkach, które mnie nieźle zmachały. Wracając do domu wymieniłem się bieżnią ze znajomym (zaczął z niezłą werwą - ma chłopak parę). Po biegu bolała mnie noga.
Wpis archiwalny... Napisałem, żeby się zmotywować do dzisiejszego (środowego) biegania... Wyjdę za pół godzinki. Mam nadzieję, że stadion nie będzie okupiony...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 67 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 89 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 128 dni
█ EASY RUN 15'
█ TEMPO RUN 10'
█ INTERVAL 5 x 3' / 2' PRZERWIE
█ EASY RUN 10'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:08 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
środa, 7 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 0:12
░ WARUNKI: gwieździsta, rześka nocka, ładny sierp księżyca
░ TEMPERATURA: 13°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 297 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 849 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 15'
█ SUMA: 14'56"/ 2,87 km = 05'12" (160 = 78%)
█► 5'12" (153/161)
█► 5'12" (163/174)
█► 5'12" (165/171)
█ TEMPO RUN 10'
█ SUMA: 09'55"/ 2,38 km = 04'10" (182 = 89%)
█► 4'06" (178/185)
█► 4'11" (186/190)
█► 4'15" (186/187)
█ INTERVAL 5 x 3' / 2' PRZERWIE
█ SUMA: 24'55"/ 5,52 km = 04'30" (179 = 87%)
█► 3'39" (181/189) ■ (172/189)
█► 4'00" (183/187) ■ (173/185)
█► 3'59" (181/188) ■ (173/188)
█► 3'54" (183/190) ■ (169/190)
█► 3'37" (186/197) ■ (181/197)
█ EASY RUN 10'
█ SUMA: 09'56"/ 1,71 km = 05'47" (158 = 77%)
█► 5'47" (157/166)
█► 5'48" (159/162)
Oj, jest zmęczenie.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Ostatnio nie dosypiam, a szczególnie już nie dojadam... Po prostu nikt w domu nie ma czasu zrobić zwykłego obiadu. Jem więc z przypadku - jeden lub dwa posiłki dziennie. Wszystko na szybko, bez sensu i bez zastanowienia się. Zacząłem popijać nawet Sprite i Fantę... Słabość. Efekty są widoczne. Dziś ledwo co nabiegałem, to co miałem nabiegać... Ale od początku.
Wyszedłem po północy. Miałem nadzieję, że na stadionie nie będzie ludzi. Ale było sporo osób. Spotkałem jednak koleżankę i przy okazji poznałem drugą - jakoś mnie to zachęciło do pozostania i biegania tam. 15' rozruch wyszedł za szybko i już tutaj widać, że jest zmęczenie. Tętno hycnęło powyżej 160 uderzeń, a ja wyraźnie szybciej oddychałem. Tempo miałem pobiec oszczędnie w granicach 4'20"/km, ale dwóch śmiałków chciało się ze mną ścigać na 400 m kółeczku. Pierwszy był lepszy, ale wygrałem . Na drugim kółku ścigał się drugi, ale ten już powoli odpadał w 3/4 kółeczka :D... Takim sposobem wyszło 4'10", co też nie jest jakimś wysokim wynikiem, ale zmęczyłem się trochę. Interwały biegło się ciężko i strasznie się dłużyły. Pierwsze powtórzenie poleciałem za mocno i to się odbiło na pozostałych. Końcówkę przyspieszyłem, a jakże... to co, że wymawiając zaklęcie każdego szanującego się biegacza po zajechaniu się w trupa, brzmiące ze swojska "Kur@#a mać!" musiałem dzielić na 3, łapiąc przy każdej sylabie oddech... Dałem radę, ale zmęczenie duże. Potem 200 metrów marszu, roztrucht, rozciąganie i do domu...
A teraz obejrzę sobie półfinał, który sobie nagrałem... Jeszcze nie wiem, kto wygrał :D! Jutro męczący dzień. Mam nadzieję, że uda się pobiegać.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 66 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 88 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 127 dni
█ EASY RUN 40'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 0:12
░ WARUNKI: gwieździsta, rześka nocka, ładny sierp księżyca
░ TEMPERATURA: 13°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 297 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 849 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 15'
█ SUMA: 14'56"/ 2,87 km = 05'12" (160 = 78%)
█► 5'12" (153/161)
█► 5'12" (163/174)
█► 5'12" (165/171)
█ TEMPO RUN 10'
█ SUMA: 09'55"/ 2,38 km = 04'10" (182 = 89%)
█► 4'06" (178/185)
█► 4'11" (186/190)
█► 4'15" (186/187)
█ INTERVAL 5 x 3' / 2' PRZERWIE
█ SUMA: 24'55"/ 5,52 km = 04'30" (179 = 87%)
█► 3'39" (181/189) ■ (172/189)
█► 4'00" (183/187) ■ (173/185)
█► 3'59" (181/188) ■ (173/188)
█► 3'54" (183/190) ■ (169/190)
█► 3'37" (186/197) ■ (181/197)
█ EASY RUN 10'
█ SUMA: 09'56"/ 1,71 km = 05'47" (158 = 77%)
█► 5'47" (157/166)
█► 5'48" (159/162)
Oj, jest zmęczenie.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Ostatnio nie dosypiam, a szczególnie już nie dojadam... Po prostu nikt w domu nie ma czasu zrobić zwykłego obiadu. Jem więc z przypadku - jeden lub dwa posiłki dziennie. Wszystko na szybko, bez sensu i bez zastanowienia się. Zacząłem popijać nawet Sprite i Fantę... Słabość. Efekty są widoczne. Dziś ledwo co nabiegałem, to co miałem nabiegać... Ale od początku.
Wyszedłem po północy. Miałem nadzieję, że na stadionie nie będzie ludzi. Ale było sporo osób. Spotkałem jednak koleżankę i przy okazji poznałem drugą - jakoś mnie to zachęciło do pozostania i biegania tam. 15' rozruch wyszedł za szybko i już tutaj widać, że jest zmęczenie. Tętno hycnęło powyżej 160 uderzeń, a ja wyraźnie szybciej oddychałem. Tempo miałem pobiec oszczędnie w granicach 4'20"/km, ale dwóch śmiałków chciało się ze mną ścigać na 400 m kółeczku. Pierwszy był lepszy, ale wygrałem . Na drugim kółku ścigał się drugi, ale ten już powoli odpadał w 3/4 kółeczka :D... Takim sposobem wyszło 4'10", co też nie jest jakimś wysokim wynikiem, ale zmęczyłem się trochę. Interwały biegło się ciężko i strasznie się dłużyły. Pierwsze powtórzenie poleciałem za mocno i to się odbiło na pozostałych. Końcówkę przyspieszyłem, a jakże... to co, że wymawiając zaklęcie każdego szanującego się biegacza po zajechaniu się w trupa, brzmiące ze swojska "Kur@#a mać!" musiałem dzielić na 3, łapiąc przy każdej sylabie oddech... Dałem radę, ale zmęczenie duże. Potem 200 metrów marszu, roztrucht, rozciąganie i do domu...
A teraz obejrzę sobie półfinał, który sobie nagrałem... Jeszcze nie wiem, kto wygrał :D! Jutro męczący dzień. Mam nadzieję, że uda się pobiegać.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 66 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 88 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 127 dni
█ EASY RUN 40'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:09 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
czwartek, 8 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 20:28
░ WARUNKI: dusznawo, bezwietrznie
░ TEMPERATURA: 19°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 298 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 858 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 45'
█ SUMA: 47'37"/ 8,69 km = 05'28" (153 = 75%)
█► 5'38" (141/152)
█► 5'32" (149/153)
█► 5'28" (151/154)
█► 5'37" (153/155)
█► 5'39" (155/161)
█► 5'35" (151/158)
█► 5'24" (157/160)
█► 5'16" (161/164)
█► 4'54" (163/170)
Jakoś
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
W zasadzie pobiegłem to wieczorne easy tylko na śniadaniu, czyli jajecznicy. Koniecznie muszę to zmienić. Biegło się dość ciężko. Na początku myślałem, że będzie luz, ale po 3 km nogi zrobiły się ociężałe i nie było mocy - biegało się jakoś... Pod koniec udało się ciut zwiększyć kadencję, więc i szybkość ciut lepsza. Samo biegania bez przygód. Nie widziałem ani jednego zwierzaka, nie przeżyłem żadnej przygody - ot bieganie, o którym prędko zapomnę. Z braku mocy nie zrobiłem również przebieżek. Jest to dla mnie znak, że muszę więcej jeść, więcej spać i nie przesadzać na treningach tempowych... Po bieganiu chłodzenie nóg pod lodowatym prysznicem i próbowanie nowego Oshee Black Edition - smak pomarańczy. Całkiem niezłe, trochę jak fanta bez bąbelków. Będę kupował na zmianę z grapefruitowym, czy grejfrutowym.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 65 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 87 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 126 dni
█ EASY RUN 15'
█ TEMPO RUN 20'
█ EASY RUN 5'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 20:28
░ WARUNKI: dusznawo, bezwietrznie
░ TEMPERATURA: 19°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 298 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 858 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 45'
█ SUMA: 47'37"/ 8,69 km = 05'28" (153 = 75%)
█► 5'38" (141/152)
█► 5'32" (149/153)
█► 5'28" (151/154)
█► 5'37" (153/155)
█► 5'39" (155/161)
█► 5'35" (151/158)
█► 5'24" (157/160)
█► 5'16" (161/164)
█► 4'54" (163/170)
Jakoś
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
W zasadzie pobiegłem to wieczorne easy tylko na śniadaniu, czyli jajecznicy. Koniecznie muszę to zmienić. Biegło się dość ciężko. Na początku myślałem, że będzie luz, ale po 3 km nogi zrobiły się ociężałe i nie było mocy - biegało się jakoś... Pod koniec udało się ciut zwiększyć kadencję, więc i szybkość ciut lepsza. Samo biegania bez przygód. Nie widziałem ani jednego zwierzaka, nie przeżyłem żadnej przygody - ot bieganie, o którym prędko zapomnę. Z braku mocy nie zrobiłem również przebieżek. Jest to dla mnie znak, że muszę więcej jeść, więcej spać i nie przesadzać na treningach tempowych... Po bieganiu chłodzenie nóg pod lodowatym prysznicem i próbowanie nowego Oshee Black Edition - smak pomarańczy. Całkiem niezłe, trochę jak fanta bez bąbelków. Będę kupował na zmianę z grapefruitowym, czy grejfrutowym.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 65 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 87 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 126 dni
█ EASY RUN 15'
█ TEMPO RUN 20'
█ EASY RUN 5'
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:09 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
piątek, 9 lipca 2010
:-/
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Nastał trudny okres. Nie dość, że kupa roboty, totalne upały, to jeszcze mam nawrót alergii. Miałem pobiegać, ale nie było czasu, ani ochoty. Byłem zmęczony i potrzebowałem trochę luzu, poza tym czułem, że bieganie tego dnia tempa nie byłoby najlepszym pomysłem. Zrobiłem więc sobie wolne, z zamiarem wybiegania treningu w sobotę.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 64 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 86 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 125 dni
A jutro wolne od biegania
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
:-/
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Nastał trudny okres. Nie dość, że kupa roboty, totalne upały, to jeszcze mam nawrót alergii. Miałem pobiegać, ale nie było czasu, ani ochoty. Byłem zmęczony i potrzebowałem trochę luzu, poza tym czułem, że bieganie tego dnia tempa nie byłoby najlepszym pomysłem. Zrobiłem więc sobie wolne, z zamiarem wybiegania treningu w sobotę.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 64 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 86 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 125 dni
A jutro wolne od biegania
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:10 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
sobota, 10 lipca 2010
Upał
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Sobota była straszna, ale nie do końca. Rano pojechałem z M do Warszawy na wystawę psów :D. Nigdy nie byłem, a zawsze chciałem zobaczyć jak to się odbywa. Pewnie podobałoby mi się jeszcze bardziej, gdyby nie upał, ale i tak było fajnie. Moimi faworytami zostały psy rasy Alaskan Malamute, ale spodobały się jeszcze Akity, Berneńskie Psy Pasterskie, Leonbergery, Hovawarty no i oczywiście Kaukazy i Wodołazy. Pogadałem z babką, która była z kilkoma Malamutami na temat aktywności tych psów i prawdopodobnie, jeśli zdecyduję się na psa, to będzie właśnie tej rasy... Widziałem też Czeskiego Wilczaka, leciutki, bardzo wytrzymały, ale podobno trudny do ułożenia... Niestety nie zagadałem z właścicielem, bo może obaliłby mit. W każdym razie podobało mi się. Przy okazji, spaliłem przeokrutnie mordę i wysmarkałem z 3 paczki chusteczek - do cna!
Po powrocie do domu przenosiłem z Michałem od plugina szafę i napociliśmy się przy niej dość mocno. Wieczorem było za gorąco, żeby robić trening, a ja czułem się totalnie bez energii. Postanowiłem odpuścić, choć sumienie gryzło.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 63 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 85 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 124 dni
Nie mam zielonego pojęcia. Поживём, увидим...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Upał
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Sobota była straszna, ale nie do końca. Rano pojechałem z M do Warszawy na wystawę psów :D. Nigdy nie byłem, a zawsze chciałem zobaczyć jak to się odbywa. Pewnie podobałoby mi się jeszcze bardziej, gdyby nie upał, ale i tak było fajnie. Moimi faworytami zostały psy rasy Alaskan Malamute, ale spodobały się jeszcze Akity, Berneńskie Psy Pasterskie, Leonbergery, Hovawarty no i oczywiście Kaukazy i Wodołazy. Pogadałem z babką, która była z kilkoma Malamutami na temat aktywności tych psów i prawdopodobnie, jeśli zdecyduję się na psa, to będzie właśnie tej rasy... Widziałem też Czeskiego Wilczaka, leciutki, bardzo wytrzymały, ale podobno trudny do ułożenia... Niestety nie zagadałem z właścicielem, bo może obaliłby mit. W każdym razie podobało mi się. Przy okazji, spaliłem przeokrutnie mordę i wysmarkałem z 3 paczki chusteczek - do cna!
Po powrocie do domu przenosiłem z Michałem od plugina szafę i napociliśmy się przy niej dość mocno. Wieczorem było za gorąco, żeby robić trening, a ja czułem się totalnie bez energii. Postanowiłem odpuścić, choć sumienie gryzło.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 63 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 85 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 124 dni
Nie mam zielonego pojęcia. Поживём, увидим...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:10 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
niedziela, 11 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 23:11
░ WARUNKI: duszno, gorąco
░ TEMPERATURA: 19°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 301 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 871 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ BNP
█ SUMA: 52'37"/ 10,96 km = 04'47" (174 = 85%)
█► 5'21" (156/165)
█► 5'13" (165/170)
█► 5'10" (165/169)
█► 5'00" (170/173)
█► 4'59" (174/178)
█► 4'54" (176/179)
█► 4'49" (177/179)
█► 4'36" (181/183)
█► 4'30" (183/186)
█► 4'16" (187/189)
█► 3'52" (192/197)
█ ROZTRUCHT
█ SUMA: 16'17"/ 2,42 km = 06'43" (157 = 76%)
█► 6'45" (159/163)
█► 6'44" (156/163)
█► 6'36" (154/157)
Upałów ciąg dalszy
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Każdy wie, jak dziś było gorąco. Najgorsze jest to, że zapowiadają upały na cały przyszły tydzień. Nie znoszę takiej pogody. Tęsknię za mrozami, a już najbardziej za jesienną szarzyzną. Po południu pojawiła się nieśmiała myśl, by wieczorem coś nabiegać. Po finałach (Viva Espana!!!) myśl przerodziła się w czyn. Wyszedłem na stadion i pobiegłem. Wiedziałem, że easy się nie uda. Już zanim pobiegłem tętno wynosiło 105 bpm. Postanowiłem więc zrobić trochę szybszy trening, a wyszedł z tego Bieg z narastającą prędkością, zakończony 15 minutowym roztruchtem. Biegło się dobrze, choć nie było czym oddychać. Miało być 60 minut biegu, ale za szybko zacząłem przyspieszać i już zbrakło mocy... Roztrucht pobiegłem z kumplem, bezpośrednio po BNP, bardzo wolniutko.
Po powrocie do domu zażyłem lodowatej kąpieli, którą polecam wszystkim na te upały. Stosowałem dziś przez większą część dnia. Wlewamy zimną wodę do wanny (3/4), włazimy i zanurzamy się tak, by tylko twarz i nogi wystawały na zewnątrz. 3-4 minuty w takiej wodzie i w zasadzie można zapomnieć o upale przez 45 minut . Na początku trochę szokujące może być zanurzenie w takiej wodzie, ale po chwili jest mega przyjemnie! Polecam spróbować!
PS. Mam straszne zaległości na forum. Nie wiem co się dzieje. Nie mam czasu czytać blogów. Mam nadzieję, że u Was w porządku.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 62 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 84 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 123 dni
░ ILOŚĆ TRENINGÓW: 4
░ DYSTANS: 47,47 km
░ CZAS: 4:02'
░
░ TEMPO ŚREDNIE: 5'07"/km
░ TĘTNO ŚREDNIE: 165 bpm (80%)
Upały i uczulenie, a także nawał obowiązków spowodowały, że nie pobiegłem tygodnia planowo. Wyszło jak wyszło, ale inaczej nie sposób było tego poprowadzić...
█ EASY RUN 60'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 23:11
░ WARUNKI: duszno, gorąco
░ TEMPERATURA: 19°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 301 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 871 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ BNP
█ SUMA: 52'37"/ 10,96 km = 04'47" (174 = 85%)
█► 5'21" (156/165)
█► 5'13" (165/170)
█► 5'10" (165/169)
█► 5'00" (170/173)
█► 4'59" (174/178)
█► 4'54" (176/179)
█► 4'49" (177/179)
█► 4'36" (181/183)
█► 4'30" (183/186)
█► 4'16" (187/189)
█► 3'52" (192/197)
█ ROZTRUCHT
█ SUMA: 16'17"/ 2,42 km = 06'43" (157 = 76%)
█► 6'45" (159/163)
█► 6'44" (156/163)
█► 6'36" (154/157)
Upałów ciąg dalszy
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Każdy wie, jak dziś było gorąco. Najgorsze jest to, że zapowiadają upały na cały przyszły tydzień. Nie znoszę takiej pogody. Tęsknię za mrozami, a już najbardziej za jesienną szarzyzną. Po południu pojawiła się nieśmiała myśl, by wieczorem coś nabiegać. Po finałach (Viva Espana!!!) myśl przerodziła się w czyn. Wyszedłem na stadion i pobiegłem. Wiedziałem, że easy się nie uda. Już zanim pobiegłem tętno wynosiło 105 bpm. Postanowiłem więc zrobić trochę szybszy trening, a wyszedł z tego Bieg z narastającą prędkością, zakończony 15 minutowym roztruchtem. Biegło się dobrze, choć nie było czym oddychać. Miało być 60 minut biegu, ale za szybko zacząłem przyspieszać i już zbrakło mocy... Roztrucht pobiegłem z kumplem, bezpośrednio po BNP, bardzo wolniutko.
Po powrocie do domu zażyłem lodowatej kąpieli, którą polecam wszystkim na te upały. Stosowałem dziś przez większą część dnia. Wlewamy zimną wodę do wanny (3/4), włazimy i zanurzamy się tak, by tylko twarz i nogi wystawały na zewnątrz. 3-4 minuty w takiej wodzie i w zasadzie można zapomnieć o upale przez 45 minut . Na początku trochę szokujące może być zanurzenie w takiej wodzie, ale po chwili jest mega przyjemnie! Polecam spróbować!
PS. Mam straszne zaległości na forum. Nie wiem co się dzieje. Nie mam czasu czytać blogów. Mam nadzieję, że u Was w porządku.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 62 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 84 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 123 dni
░ ILOŚĆ TRENINGÓW: 4
░ DYSTANS: 47,47 km
░ CZAS: 4:02'
░
░ TEMPO ŚREDNIE: 5'07"/km
░ TĘTNO ŚREDNIE: 165 bpm (80%)
Upały i uczulenie, a także nawał obowiązków spowodowały, że nie pobiegłem tygodnia planowo. Wyszło jak wyszło, ale inaczej nie sposób było tego poprowadzić...
█ EASY RUN 60'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:11 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
poniedziałek, 12 lipca 2010
Nie biegane
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Już nie pamiętam, co mi wypadło w poniedziałek, ale na 90% jakaś robota. Upały dają się we znaki i nie czuję się dobrze. Słabo też z odżywianiem, a co za tym idzie nie ma energii. Sflaczenie ogólne. Nie robię też żadnych ćwiczeń, a było to w planach. Po prostu nie ma na to czasu, ani siły. Mało optymistycznie, ale prawdę piszę. W niedzielę (na pewno) nadciągnąłem sobie coś w udzie. Boli przy chodzeniu.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 61 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 83 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 122 dni
█ EASY RUN 60'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Nie biegane
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Już nie pamiętam, co mi wypadło w poniedziałek, ale na 90% jakaś robota. Upały dają się we znaki i nie czuję się dobrze. Słabo też z odżywianiem, a co za tym idzie nie ma energii. Sflaczenie ogólne. Nie robię też żadnych ćwiczeń, a było to w planach. Po prostu nie ma na to czasu, ani siły. Mało optymistycznie, ale prawdę piszę. W niedzielę (na pewno) nadciągnąłem sobie coś w udzie. Boli przy chodzeniu.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 61 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 83 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 122 dni
█ EASY RUN 60'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:11 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
wtorek, 13 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 0:52
░ WARUNKI: parno
░ TEMPERATURA: 20°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 304 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 894 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 60'06"/ 10,74 km = 05'35" (156 = 76%)
█► 5'29" (148/156)
█► 5'30" (155/159)
█► 5'34" (156/159)
█► 5'37" (156/159)
█► 5'32" (154/161)
█► 5'34" (158/162)
█► 5'40" (159/162)
█► 5'36" (158/161)
█► 5'43" (158/161)
█► 5'46" (157/159)
█► 5'21" (160/164)
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
bolało udo, nie chciałem nadwyrężać, ale mocy też nie było
Stadion - lekko
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Na stadionie znowu impreza, ale tym razem się przemogłem i pobiegałem. Okazało się, że imprezowało kilku znajomych, co zauważyłem dopiero jak mnie zawołali i chcieli sprowadzić na złą drogę (nie dałem się )... Przez cały trening towarzyszył mi zając, którego już dawno nie widziałem. Trzymał się blisko - raz przycupnął nawet ze 2 metry ode mnie. Widać już wie, że ten biegający porusza się po bezpiecznej trajektorii . Przebieżki sobie odpuściłem ze względu na bolące udo i brak mocy.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 60 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 82 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 121 dni
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 0:52
░ WARUNKI: parno
░ TEMPERATURA: 20°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 304 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 894 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 60'06"/ 10,74 km = 05'35" (156 = 76%)
█► 5'29" (148/156)
█► 5'30" (155/159)
█► 5'34" (156/159)
█► 5'37" (156/159)
█► 5'32" (154/161)
█► 5'34" (158/162)
█► 5'40" (159/162)
█► 5'36" (158/161)
█► 5'43" (158/161)
█► 5'46" (157/159)
█► 5'21" (160/164)
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
bolało udo, nie chciałem nadwyrężać, ale mocy też nie było
Stadion - lekko
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Na stadionie znowu impreza, ale tym razem się przemogłem i pobiegałem. Okazało się, że imprezowało kilku znajomych, co zauważyłem dopiero jak mnie zawołali i chcieli sprowadzić na złą drogę (nie dałem się )... Przez cały trening towarzyszył mi zając, którego już dawno nie widziałem. Trzymał się blisko - raz przycupnął nawet ze 2 metry ode mnie. Widać już wie, że ten biegający porusza się po bezpiecznej trajektorii . Przebieżki sobie odpuściłem ze względu na bolące udo i brak mocy.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 60 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 82 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 121 dni
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:12 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
środa, 14 lipca 2010
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 22:25
░ WARUNKI: parno x2
░ TEMPERATURA: 20°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 304 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 894 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 15'
█ SUMA: 14'59"/ 2,70 km = 05'32" (151 = 73%)
█► 5'36" (144/156)
█► 5'34" (153/157)
█► 5'26" (156/159)
█ TEMPO RUN 10'
█ SUMA: 09'57"/ 2,41 km = 04'07" (175 = 86%)
█► 4'13" (167/178)
█► 4'06" (180/183)
█► 3'58" (184/186)
█ INTERVAL 5 x 3' / 2' PRZERWIE
█ SUMA: 24'54"/ 5,46 km = 04'33" (171 = 83%)
█► 3'51" (170/182) ■ (172/182)
█► 3'53" (180/184) ■ (170/183)
█► 3'55" (179/185) ■ (150/185)
█► 3'55" (176/180) ■ (152/180)
█► 3'51" (177/185) ■ (172/185)
█ EASY RUN 10'
█ SUMA: 09'58"/ 1,64 km = 06'03" (157 = 77%)
█► 6'14" (158/166)
█► 5'46" (156/169)
Precz w cholerę z tymi upałami!
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Już się wytrzymać nie daje z powodu tych upałów. Ja maksymalnie źle je znoszę. Kichanie, osowiałość, senność... Masakra! Cały dzień pracowałem przy kompie. Po południu usłyszałem stukanie kropel o szyby! Ucieszyłem się jak małe dziecko, wybiegłem z domu, żeby nacieszyć się deszczem... I dupa. Spadło tylko tych kilka kropel i zaraz znowu słońce. Wyszedłem biegać wieczorem. Na stadionie znowu impreza. Tętno w marszu 100+ bpm, ale biegało się w miarę okej - do interwałów. Po 3 interwałach musiałem zrobić sobie przerwę, bo po prostu nie było mocy... Aha, interwały biegałem w drugą stronę, bo wykombinowałem, że przyczyną bólu uda może być właśnie bieganie cały czas w jedną stronę. Na koniec zdjąłem buty i pobiegałem po trawie boso - 10 minut. Biegło się średnio, bo kępy trawy były jakieś twarde i podeszwy się trochę nadwyrężały, ale i tak parę razy puściłem się w tempo przebieżkowe, choć bardziej z ciekawości niż z przypływu mocy. Trening dla mnie ciężki, a na interwałach nawet bardzo.
Zająca nie było.
Po bieganiu kąpiel w zimnej wodzie, papu i spać.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 59 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 81 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 120 dni
█ EASY RUN 40'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
░ PLAN BIEGOWY: "Szkoła Amerykańska" - Poziom III
░
░ START: 22:25
░ WARUNKI: parno x2
░ TEMPERATURA: 20°C
░
░ MONITOROWANIE I ZAPIS TRENINGU: Garmin FR 305 - 304 dni w użyciu
░ OBUWIE: Saucony ProGrid Echelon - 894 km przebiegu
░
░ SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 15'
█ SUMA: 14'59"/ 2,70 km = 05'32" (151 = 73%)
█► 5'36" (144/156)
█► 5'34" (153/157)
█► 5'26" (156/159)
█ TEMPO RUN 10'
█ SUMA: 09'57"/ 2,41 km = 04'07" (175 = 86%)
█► 4'13" (167/178)
█► 4'06" (180/183)
█► 3'58" (184/186)
█ INTERVAL 5 x 3' / 2' PRZERWIE
█ SUMA: 24'54"/ 5,46 km = 04'33" (171 = 83%)
█► 3'51" (170/182) ■ (172/182)
█► 3'53" (180/184) ■ (170/183)
█► 3'55" (179/185) ■ (150/185)
█► 3'55" (176/180) ■ (152/180)
█► 3'51" (177/185) ■ (172/185)
█ EASY RUN 10'
█ SUMA: 09'58"/ 1,64 km = 06'03" (157 = 77%)
█► 6'14" (158/166)
█► 5'46" (156/169)
Precz w cholerę z tymi upałami!
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Już się wytrzymać nie daje z powodu tych upałów. Ja maksymalnie źle je znoszę. Kichanie, osowiałość, senność... Masakra! Cały dzień pracowałem przy kompie. Po południu usłyszałem stukanie kropel o szyby! Ucieszyłem się jak małe dziecko, wybiegłem z domu, żeby nacieszyć się deszczem... I dupa. Spadło tylko tych kilka kropel i zaraz znowu słońce. Wyszedłem biegać wieczorem. Na stadionie znowu impreza. Tętno w marszu 100+ bpm, ale biegało się w miarę okej - do interwałów. Po 3 interwałach musiałem zrobić sobie przerwę, bo po prostu nie było mocy... Aha, interwały biegałem w drugą stronę, bo wykombinowałem, że przyczyną bólu uda może być właśnie bieganie cały czas w jedną stronę. Na koniec zdjąłem buty i pobiegałem po trawie boso - 10 minut. Biegło się średnio, bo kępy trawy były jakieś twarde i podeszwy się trochę nadwyrężały, ale i tak parę razy puściłem się w tempo przebieżkowe, choć bardziej z ciekawości niż z przypływu mocy. Trening dla mnie ciężki, a na interwałach nawet bardzo.
Zająca nie było.
Po bieganiu kąpiel w zimnej wodzie, papu i spać.
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
░ Bieg Muszynianki (10 km), za 59 dni
░ Biegnij Warszawo (10 km), za 81 dni
░ XXII Bieg Niepodległości w Warszawie (10 km), za 120 dni
█ EASY RUN 40'
█ PRZEBIEŻKI 8x100m / PRZERWA 30" W TEMPIE EASY RUN
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:12 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
sobota, 17 lipca 2010
Przerwa
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Wyszedłem pobiegać w czwartek o 2:08 w nocy. Udało mi się przebiec 337 metrów, po czym zrezygnowałem. Zdecydowany ból w udzie prawej nogi spowodował, że nawet nie myślałem o kontynuacji. Wróciłem do domu z zamiarem zrobienia sobie przerwy i dopóki będzie boleć, nie mam zamiaru wychodzić na treningi. Czuję, że jest to jakieś głębokie nadciągnięcie/zapalenie. Wczoraj i dziś próbowałem zlokalizować gdzie boli. Sprawa jest dziwna, bo jak wciskam mocno palce z tyłu uda, to nagle czuję ból z przodu uda, w tym miejscu, gdzie bolało jak biegałem. Pojem jakieś prochy przeciwzapalne i będę oszczędzał nogę... Chyba nie ma sensu się nadwyrężać i ryzykować kontuzję. Piszę to trzeciego dnia od decyzji przerwy i na dziś dzień poprawa jest niewielka. Mam nadzieję, że coś się zmieni i w poniedziałek wyjdę pobiegać...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Przerwa
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Wyszedłem pobiegać w czwartek o 2:08 w nocy. Udało mi się przebiec 337 metrów, po czym zrezygnowałem. Zdecydowany ból w udzie prawej nogi spowodował, że nawet nie myślałem o kontynuacji. Wróciłem do domu z zamiarem zrobienia sobie przerwy i dopóki będzie boleć, nie mam zamiaru wychodzić na treningi. Czuję, że jest to jakieś głębokie nadciągnięcie/zapalenie. Wczoraj i dziś próbowałem zlokalizować gdzie boli. Sprawa jest dziwna, bo jak wciskam mocno palce z tyłu uda, to nagle czuję ból z przodu uda, w tym miejscu, gdzie bolało jak biegałem. Pojem jakieś prochy przeciwzapalne i będę oszczędzał nogę... Chyba nie ma sensu się nadwyrężać i ryzykować kontuzję. Piszę to trzeciego dnia od decyzji przerwy i na dziś dzień poprawa jest niewielka. Mam nadzieję, że coś się zmieni i w poniedziałek wyjdę pobiegać...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
Napisz komentarz
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2011, 23:12 przez PATATAJEC, łącznie zmieniany 1 raz.