No muszę przyznac że to jest największy dół biegania - paznokcie muszą być krótkie - i jakoś tak bieganie nie sprzyja ładnym stopom - zwłaszcza w upały
a teraz pogoda taka że sandałki chce się założyć, buciki na obcasiku z odkrytymi palcami a tu czarny pazór po półmaratonie i takie ogryzki że szkoda gadać
ma któraś piękne paznokcie ? i jak to robi ?
bo ja na te moje krogulce patrzeć nie mogę
stopy, paznokcie latem
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
- Życiówka na 10k: 58:30
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
ja sie swoich paznokci nie wstydze, ale nie powiedzialabym ze sa piekne, bo do kosmetyczki z nimi nie chodze, zadnymi bombkami ich nie przyozdabiam, ale chyba jako poczatkujaca nie powinnam sie wypowiadac
maratonow nie biegam, ostatnio zaczal mi tylko przeszkadzac bol palcow u nog i kompletnie nie wiem czym moze byc to spowodowane
maratonow nie biegam, ostatnio zaczal mi tylko przeszkadzac bol palcow u nog i kompletnie nie wiem czym moze byc to spowodowane
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 cze 2010, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Długo dołowałam się wyglądem moich paznokci. Poszłam do kosmetyczki i żel mi nałożyła taki światłoutwardzalny. Trzyma się porządnie choć mam bardzo krótkie paznokcie, wygląda bardzo naturalnie. Póki co jestem zadowolona.
- agnieszka83
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 08 cze 2010, 09:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Dwór Gdański
LadyE a buty do biegania masz o numer większe czy dopasowane?
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe po prostu wymaga więcej czasu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
w momencie kupna nie wiedzialam ze trzeba wybierac wieksze. kierowalam sie tym czym kieruje sie przy zakupie zwyklego obuwia, tak wiec by dalo sie wcisnac palucha
aha palce przestaja juz bolec, zimna woda jak sie okazuje dziala dobrze nie tylko na zakwasy
tak sobie mysle a moze po prostu brakuje Wam witamin? ja np nigdy nie mialam problemow z rozdwajajacymi sie czy lamiacymi paznokciami, a kolezanki co chwile narzekaja na swoje
aha palce przestaja juz bolec, zimna woda jak sie okazuje dziala dobrze nie tylko na zakwasy
tak sobie mysle a moze po prostu brakuje Wam witamin? ja np nigdy nie mialam problemow z rozdwajajacymi sie czy lamiacymi paznokciami, a kolezanki co chwile narzekaja na swoje
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
bardzo polecam zel na stopki, wiele kolezanek ma i baaaaaardzo sobie chwali. nawet jak paznokcie krotkie zupelnie, to mozna jakos pod zel pomalowac delikatnie nawet i estetycznie to wyglada naprawde i na miesiac przynajmniej totalny spokoj
osobiscie nie mam, bo mam butki w palcach takie luzne w sam raz, ze sie nic nie czepiaja palcow
i owszem maratonu nie przebieglam, ale od tygodni odkad cieplo mam czerwone pazurki na stopach, chodze w odkrytych stopach i nic im sie nie dzieje od biegania mysle, ze wlasnie dlatego, ze buty do biegania mnie w palcach nic a nic nie uwieraja
osobiscie nie mam, bo mam butki w palcach takie luzne w sam raz, ze sie nic nie czepiaja palcow
i owszem maratonu nie przebieglam, ale od tygodni odkad cieplo mam czerwone pazurki na stopach, chodze w odkrytych stopach i nic im sie nie dzieje od biegania mysle, ze wlasnie dlatego, ze buty do biegania mnie w palcach nic a nic nie uwieraja
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Z tymi za dużymi butami do biegania, to trochę mit. Ja nie potrafiłabym biegać w butach za luźnych. Kupuję takie na styk, nawet przyciasne czasem - takie mi odpowiadają względem mojej mechaniki stopy, mojego odbicia. Raz tylko miałam buty luźniejsze - właśnie takie przepisowe, bo dostałam. I co? I po biego ulicznym paznokcie miałam tak samo zjechane, jak w butach za ciasnych, bo tak mi się stopa w butach układa. Co ciekawe - zawsze cierpią u mnie te same palce, wcale nie te najdłuższe, tylko boczne. Stąd uważam, że nie zależy to od butów, co od kroku biegowego, budowy, itp.
Paznokcie ,mam zatem zniszczone dawno, ale nie tylko od biegania - od chodzenia po górach i innych aktywności. Trudno, coś za coś.
Paznokcie ,mam zatem zniszczone dawno, ale nie tylko od biegania - od chodzenia po górach i innych aktywności. Trudno, coś za coś.