Długie biegi- odżywianie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
sveNN
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24

Nieprzeczytany post

mam pytanie: jak rozwiązujecie sprawę odżywiania na dłuższych biegach np. półmaraton lub maraton?

Wyczytałem, że po pierwszej godzinie trzeba dostarczyć organizmowi ok. 250 kcal/ godz biegu, ale jak to zrobić?
Typowe batoniki (30g) mają ok 120kcal/szt co oznacza konieczność spożycia 2 batonów (60g) w godzinę- jak ktoś biegnie maraton w 3h to musi zjeść 4sztuki. Żele mają podobną kaloryczność jak nie mniejszą....
Czy więc lepeij spożywać batony lub żele czy banany zapewniane przez organizatora maratonu?
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Mnie się wydaje, że najlepiej byś sam znalazł najbardziej odpowiednia dla Ciebie metodę. Ja cały półmaraton w Pozku przebiegłem z żelem w kieszonce, nawet go całego nie zjadłem, taki był sycący. Różne są tez indywidualne preferencje co do ilości pożywienia podczas biegu - ja nie lubię za dużo jeść w trakcie, ale kto inny być może bardzo potrzebuje regularnie coś podjadać. Pisze to wszystko dlatego, że każdy może Tobie tylko opisać co dla niego osobiście jest optymalne, ale niekoniecznie to samo musi zadziałać w Twoim przypadku. Może sprawdź sobie podczas długich wybiegań co lepiej skutkuje?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
waldekolsztyn
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany post

Witaj.
Stażu długiego to ja nie mam, biegam od roku, na półmaratonie nie jem, nie mam potrzeby, na maratonach: banany, żadnych odżywek nie stosuję i nie stosowałem. Na treningach także nie jem, latem biegałem do 30 km nawet bez wody, czułem się bardzo dobrze. Musisz sam przetestować na sobie, nie musisz jeść, nie przyzwyczajaj się.

pozdrawiam
M 50
42.2 km 3:45:28
21.1 km 1:37:28
15 km 1:09:02
Obrazek
Ciawaraz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1812
Rejestracja: 04 maja 2010, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chicago

Nieprzeczytany post

Ja także ni potrzebuje podjadac podacz biegu gdy robię długie wybiegania do 2h nawet butelki wody nie biorę bo nie potrzebuje biegam systematycznie rok i nie miałem przypadków zaslabniecia itp a biegalem przy roZnych temperaturach i przy -25 i przy 35 stopniach także jest to sprawa bardzo indywidualna
Train Hard,Win Easy!!
KOMENTARZE
ZwycięscySąZrobieniZczegośCoZnajdujeSieWGlebiNichSamych-PragnienieMarzenieWizjaMuszaMiecWytrzymaloscDoOstatniejMinuty,
MuszaBycTrocheSzybsiMuszaMiecUmiejetnosciIWole
AleWolaMusiBycMocniejszaNizUmiejetnosci 
Awatar użytkownika
BoberPL
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 22 lip 2006, 22:36
Życiówka na 10k: 39:15
Życiówka w maratonie: 3:08:58
Lokalizacja: Luboń / Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odpowiednio zjedz przed biegiem to nie będziesz musiał jeść podczas biegu, proste :lalala:
No chyba, że tak szybko głodniejesz :bum:

Ogólnie za dużo czytasz. Po prostu biegaj ;-)
bba
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 29 cze 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sprawa zdecydowanie indywidualna. Mi ani przed biegiem ani podczas jedzenie pożywienia stałego nie służyło jedynie piłem izotoniki.
herbatnik
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 22 kwie 2009, 17:19

Nieprzeczytany post

W kwestii zasadności picia i jedzenia w trakcie długich, wybiegań...
Jakiś czas temu byłem na wykładzie na Wrocławskim AWFie dot. biegania, wydolności itd. Stanowisko dot. picia w trakcie długich wybiegań było jednoznaczne, trzeba nawadniać organizm (systematycznie małymi łykami). Fakt, że nie chce się pić o niczym nie świadczy a przy długotrwałym wysiłku bez picia, spada wydolność - wiem, Ameryki nie odkryłem.

Co do jedzenia, tu wolę iść śladem osób które wzmożony wysiłek praktykują od lat...
Korzeniowski który po zakończeniu kariery biegał maratony twierdzi, że tak duży wysiłek bez uzupełnienia energii kończy(ł) się ubytkiem masy, więc w czasie biegu (w odpowiednim czasie) zjadał kilka połówek banana.
Armstrong który również próbował swoich sił w maratonie, zjadał kilka batoników (co mnie trochę dziwi, ale jednak).
Najważniejsze to sprawdzić co jest dobre dla nas (np. znam osobę która źle reaguje na banany w trakcie biegu).

Fakt, że do tej pory biegałem "nic nie jadłem i nie zemdlałem" do mnie nie przemawia, ale to indywidualny wybór.
Tym niemniej jedzenie testujemy na treningach żeby nie było niespodzianki na zawodach.
Pozdrawiam,
sveNN
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24

Nieprzeczytany post

jeśli chodzi o picie oczywiście to praktykuję i jest ok- przyjąłem polecany sposób czyli pierwszy płyn (izotonik) po 45min a potem kilka łyków co ok 20min.
Na ostatnie wybieganie 20km zabrałem batonik (skład: zboże+ suszone owoce, itd) i powiem Wam, że dużo lepiej się czułem pod koniec dystansu niż wcześniej biegnąc krótszym (16km) , ale bez jedzenia.
przy najbliższym treningu przetestuję Snickersa- batonik ma 260 kcal (510 kcal w 100g)! Potem sprawdzę jeszcze banany (90kcal w 100g).
herbatnik
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 22 kwie 2009, 17:19

Nieprzeczytany post

Trener prowadzący moją grupę biegową zawsze przy okazji omawiania tego co jeść trzeba, wymienia również te produkty których nie poleca. Jednym z takich...jest właśnie snickers. Powód, zawarte w nim orzechy, dość długo leżą na żołądku.
Pozdrawiam,
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Herbatnik ma rację - należy przyjmować produkty, które szybko zmieniają się w organizmie na energię i nie leżą w żołądku jak kamienie. Sama kaloryczność to nie wszystko.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

banany, czekolada, rodzynki, żele w tubkach, odżywki własne ( jeśli jest taka możliwość )
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
topcat
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 12 lis 2009, 12:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa/3miasto

Nieprzeczytany post

Polecam suszone daktyle (tylko nie maczane w cukrze dla os lody) ewentualnie daktyle
Masa witamin i innych pierwiastków

Testowane na długich wybieganiach
Uwaga : podobno figi przyspieszają przemianę materii... cokolwiek to znaczy dla kazdego zwłaszcza w czasie biegu


tc
tazoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 156
Rejestracja: 29 wrz 2009, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:26:54
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

sveNN pisze:mam pytanie: jak rozwiązujecie sprawę odżywiania na dłuższych biegach np. półmaraton lub maraton?

Wyczytałem, że po pierwszej godzinie trzeba dostarczyć organizmowi ok. 250 kcal/ godz biegu, ale jak to zrobić?
Typowe batoniki (30g) mają ok 120kcal/szt co oznacza konieczność spożycia 2 batonów (60g) w godzinę- jak ktoś biegnie maraton w 3h to musi zjeść 4sztuki. Żele mają podobną kaloryczność jak nie mniejszą....
Czy więc lepeij spożywać batony lub żele czy banany zapewniane przez organizatora maratonu?
W tym roku po raz pierwszy zabrałem na maraton 2 żele/po 100gr każdy o wartości energetycznej coś koło 340 z groszami kcal/100gr. Myśl więc, że to spora wartość jak na żel. Na mecie dostaliśmy xpower carbogel - ok 160kacl/100gr. żele na trasie naprawdę dużo mi pomogły, korzystałem tylko z izo, a z żeli korzystałem tylko przed punktami żeby móc rozpuścić je w płynach.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tazoo][img]http://runmania.com/f/8a08b00c9ee276eecbac13751b1319b8.gif[/img][/url]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ