Mazowiecki Park Krajobrazowy

Awatar użytkownika
henley
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 12 maja 2007, 23:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Marysin Wawerski

Nieprzeczytany post

PiotrekMarysin pisze: Udało mi się złamać 3 godziny w maratonie.
A bieg w którym do tego doszło, to Visegrad Maraton.
Ogromne gratulacje Piotrze. :hej: Złamać 3h w maratonie górskim to jak złamać 2:50 w zwykłym!!!
Już tydzień temu na GP widać było ,że MOC jest z Tobą :hejhej: .

Do zobaczenia jutro na GP.
pzdr
henley
,,Nie ma litości, zakładników nie bierzemy..."
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i jak było na GP?
Szybko czy wolno, twardo czy miękko?
Czy było dużo ludzi, czy mało?
Czy trasa Wam się podoba, czy jest do bani?
Na koniec, czy tęsknicie za Kabatami?

Piotrze, w niedzielę skracamy wycieczkę i zmniejszamy intensywność.
Pozdrawiam,
Darek
Gerard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocławek

Nieprzeczytany post

Takie banalne pytanie - Jutro z rana ktos planuje biegać w Marysi? Ja prawdopodobnie będę koło 8.00
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Ja na razie nie planuję Maryśkowania, bo w weekend mam kolejne zawody.
Co do pytania Darka, to muszę powiedzieć, że na Siekierkach biega mi się zadziwiająco dobrze. Twarde podłoże służy szybkości. Co prawda dość duża liczba skrętów i podbiegów trochę niweluje ten efekt, ale i tak jest pod tym względem dobrze.
Ludzi jak zwykle dużo, ale niestety nie biegnę w peletonie, więc trudno mi powiedzieć, czy to przeszkadza (ścieżki są dość wąskie).
O swoich ostatnich zawodach mogę powiedzieć, że sam siebie pozytywnie zaskoczyłem, bo planowałem dobiec i nie stracić za dużo punktów, a wyszło całkiem nieźle. Co prawda ostatni kilometr był bardzo ciężki, bo zmęczenie po maratonie dało o sobie znać.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki za relację, a w sprawie sobotniego biegania, nas w Marysi nie będzie. Ja rano pracuję , a potem mamy zakładkę rower/bieg (70k/10k). Próbowaliśmy kiedyś robić taki trening w okolicy Marysi, ale Renia po tym jak na Czecha tir otarł się o nas, powiedziała stanowcze NIE! :jatylko:
No i teraz, na taki trening jeździmy na wieś.

Piotrek, powodzenia na olimpijce w Środzie!
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

Jutro, chyba o 10tej jest 15km w ramach Pucharu w Maratonu w naszej części MPKu. Dojazd do Miedzylesia np 525 z Kajki. Może udam się na taki trening. Gerard i inni Szlabanowcy, reflektowalibyście?
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Gerard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocławek

Nieprzeczytany post

Zacna to propozycja, nawet wcześniej myślałem o tym, niestety o 10.00 to ja muszę być w domu. Ale trzymam kciuki za startujących!
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czecha? to samobójstwo na rowerze, nie polecam
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotrek, poprosimy o pare slow komentarza w sprawie Srody i imprezy triathlonowej, ktora się tam odbyla.

My z Piotrem spedzilismy weekend na rowerach. Fajna ta jego maszyna. Ja nie jezdzilem na na niej, ale Renia przejechala się kawalek. Moze cos napisze o tym.
A, zapomnialbym o basenie. Adam zajal 3 miejsce w Maratonie Sobotkowym na Ursynowie z czasem na 800 m 11:40
Ja mialem 16:13, a Renia na 400 9:04
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Impreza w Środzie Wielkopolskiej bardzo udana. Należy pochwalić organizatorów, bo pokazali, że jak się chce zorganizować dobrą imprezę, to wcale nie trzeba przetrzepać kieszeni zawodników. A koszty zorganizowania imprezy triathlonowej są nieporównywalnie większe niż biegowej. Opłaty startowej nie było, dodatkowo nocleg w hotelu z piątku na sobotę zapewniał organizator i pakiet startowy był porządny. A nagrody dla zwycięzców były spore, co przyciągnęło całą polską czołówkę triathlonową.
Same zawody zorganizowane bardzo dobrze, trasy pooznaczane dokładnie i w zasadzie nie pozostawiały wątpliwości (choć skarżył mi się jeden zawodnik z M50, że przegrał I miejsce w kategorii, bo źle pobiegł na metę i ostatecznie zajął 4 miejsce). O ile na pływaniu nie było zbyt dużych przewyższeń do pokonania, to na rowerze pojawiło się już kilka podjazdów, a z kolei trasa biegowa była typowo crossowa. W dodatku nie tylko podbiegi, ale i podłoże o tym decydowały. Mniej więcej 1/3 trasy była po asfalcie, a reszta po polnej drodze. Na trasie rowerowej przeszkadzał też dość mocny boczny wiatr. W związku z tym bardzo się cieszę z uzyskanych wyników (2:21:47).
To była moja pierwsza olimpijka (dla niewtajemniczonych dystans olimpijski to 1500m pływania, 40 km roweru i 10 km biegu - tutaj trasa rowerowa była o kilkaset metrów krótsza, bo inaczej organizator musiałby zamknąć kolejne skrzyżowanie) i zdobyłem bardzo cenne doświadczenie.
Po pierwsze można płynąć sporo mocniej, bo dystans nie jest długi i nie ma co się obawiać zmęczenia jak przy połówce, czy przy całym.
Po drugie okazało się, że zazwyczaj na olimpijkach nie ma punktów odżywiania na rowerze i trzeba mieć wodopój ze sobą - to był mój błąd i trochę się odwodniłem i gdyby nie kilka łyków pożyczonych od innych, to bym chyba padł z pragnienia.
Po trzecie zostawiłem zegarek na rowerze i kilkaset metrów wracałem z trasy biegowej, żeby go zabrać, więc przez gapiostwo straciłem z 1-1,5 minuty.
Po imprezie każdy uczestnik dostawał na scenie medal za uczestnictwo i mógł napełnić brzuch pysznym dwudaniowym obiadem.
Na koniec jeszcze tylko kąpiel i wraz z Adamem Krzesakiem ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.

PS Dziękuję Darku za możliwość przetestowania pianki. Przyniosłem wczoraj na Inflancką, ale się sporo spóźniłem, więc oddam ją w czwartek.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dzięki za obszerną relację.
Gratuluję czasu, na tak wymagającej trasie, czas robi wrażenie.

We czwartek nas nie będzie na Inflanckiej, będziemy tam chodzić tylko w poniedziałki.
Może wracając w czwartek z Inflanckiej zajedziesz do nas, jeszcze się zdzwonimy.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

I jak Wam się udała dzisiejsza wyprawa? Też tak dobrze Wam poszło jak Klagenfurtczykom?
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na niedzielną wycieczkę pojechaliśmy 7. osobowym peletonem. Było super pod względem towarzyskim, myślami byliśmy rzeczywiście na trasie Klagenfurtu, więc te ponad pięć godzin minęło nie wiadomo kiedy. Z moich wrażeń to największym przeżyciem był podjazd przed Siennicą. Zapamiętałam go z ubiegłego roku jako wymagający i teraz gdy go zobaczyłam spodziewałam się czegoś, no choćby zadyszki, a tu nic, dwa mocniejsze naciśnięcia na pedały i już jestem na górze. W ogóle w porównaniu z moimi początkami na rowerze, to jeździ mi się teraz dużo lepiej. Ale jednak te długie trasy są dla mnie czymś co mnie z jednej strony kusi, a z drugiej przeraża. Czyli trzeba jeździć, przesuwać swoje granice zmęczenia, uczyć się słuchać swojego organizmu i cały czas kontrolować tempo. No i na razie nie wyobrażam sobie jazdy non stop tyle godzin, choć te kilka minut na rozprostowanie, rozciągnięcie się uważam za potrzebne. W końcu nie walczę o slot na Hawaje. To tylko zabawa.
O naszej "wyrypie" rowerowej można przeczytać również tutaj.

Piotrek, inni, zapraszamy na kolejną wycieczkę w ndz. 18 lipca. Tylko 120 km.

Żeby nie było, że w bieganiu jest sezon ogórkowy to dwa newsy z biegowego podwórka:
1. wczoraj w Maryśce gdy byliśmy z Darkiem na pierwszej pętli biegu (takie małe coś po kilku kółkach rowerem) spotkaliśmy biegnącego henleya, z czego bardzo się ucieszyliśmy, bo dawno się nie widzieliśmy w takich okolicznościach
2. wywiad donosi, że widziano biegnącego do pracy Gerarda w towarzystwie.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sprostowanie: 18 lipca będziemy jechali tę samą trasę czyli 141 km. Jedynie godzina ulegnie zmianie, zaczniemy ok 12.

Wczoraj, w czasie zmiany majtek rowerowych na biegowe, zastanawiałem się głośno, czy Henley jest w domu czy już w Łebie? Po 3 km zagadka się rozwiązała, szkoda, że tak krótko pobiegaliśmy razem.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a z jaką średnią?
ODPOWIEDZ