Kapan - komentarze

[Ruda]

Kasia wspaniale!!!!!!
DOM, ja też się zastanawiałam nad hormonami. Konrad Witek- fizjolog twierdzi, ze to nie ma wpływu. Spróbuję sobie zrobić hormony i zobaczymy czy to prawda

[kapan]

Dziękuję bardzo, niby 1 sek, ale jest pierwsza życiówka, a już od bardzo dawna nie zrobiłam życiówki na żadnym dystansie.

40 minut na tej trasie to naprawdę bardzo dobrze.
Wg mnie jesteś już na poziomie życiówki z 2007 roku.

No i proszę jaki jestem mądry, co 20 dni temu mówiłem (wprawdzie, 20 dni to też coś).

Dziękuję proroku, tylko jest pewien problem ta trasa też nie była płaska.



Powiedz mi teraz Adam, ile to będzie na płaskiej, a postaram się abyś był nadal nieomylny

Ewa, nie mam pojęcia czy to hormony, tak długo? Może po prostu jak się zostawia dziecko to chce się jak najszybciej dobiec, aby już być z nim. A z drugiej strony jest silna potrzeba oderwania się od dziecka-ucieczki na trening.

[00jan]

Jaki masz rekord na 5km(na płaskiej trasie)?

[kapan]

Na płaskiej atestowanej piątce...hmm 20:10
Chcę z tego nabiegać 38.30 na 10 km.

[topcat]

poprzeczka postawiona na wynik robi wrażenie
Trzymam kciuki

[kapan]

Dzięki. Raczej wolałabym, aby wynik robił wrażenie, a nie plan. Poprzeczkę można postawić dowolnie wysoko. Mogę skakać wzwyż z poprzeczką na wysokości 2m i swobodnie przeskoczyć... pod nią.

Mam nadzieję, że ten cel jest jednak realny przy porządnie przetrenowanym lecie.

[Qba Krause]

Trzymam kciuki i wierzę, że wymarzony wynik będzie osiągnięty.

[PATATAJEC]

No to byłoby coś pięknego. Tego Ci życzę!

3x10x30''/30'' p3' razem 70'

Jak szybko biegasz te 30"? Bardzo mocno? Podobają mi się te treningi u Ciebie.

[kapan]

Nie dziękuję, coby nie zapeszyć. Te półminutówki były mocne (w odróżnieniu od tych przedstartowych na dłuższej 1' przerwie). Czasów nie podam, ale po 20'' mnie przytykało, a te 30'' biegu było znacznie dłuższe od przerwy,która ledwie starczała na kilka spokojnych oddechów.

[PATATAJEC]

Aj to mocno... Zrobię sobie kiedyś taki trening.

[Gife]

Widzę, że 800 m w podobnych czasach biegasz jak ja
Ciekawe tylko, jak ja maraton szybko przebiegnę

[kapan]

Właśnie powinnam je robić wolniej. Za szybki trening też jest błędem i nic dobrego z tego nie wynika. To głupota, pucha lub też brak panowania nad sobą... Z jednej strony warto czasem zrobić mocny trening, ale ścigać się powinniśmy na zawodach, a nie treningach. Pozdrawiam kolegę z orwellowskiego rocznika lub jak kto woli po prostu 1984

[beata]

To ja dla odmiany słowo krytyki - ale z czystej sympatii .
Kasia, nie zawsze mam czas, żeby śledzić dokładnie, ale na podstawie tego, co piszesz zaczęłam się zastanawiać dziś - czy Ty jeszcze biegasz coś innego poza interwałami ?
Bo widzę albo 10x4, albo 4x10, albo ileś tam 30", a na deser jeszcze 6x800 w trupa. I wszystko dzień po dniu.
Co to za plan, jest w tym jakaś myśl przewodnia?
Z interwałami trzeba ostrożnie - dwa-trzy razy w tygodniu, przeplatane spokojnym rozbieganiem (choć może być nawet długie), i raczej wg zasady - raz coś długiego, czyli BCII, raz coś krótszego na 2-3-4 powtórzeniach - czyli te 10-minutówki załóżmy, i raz coś w stylu tempa, czyli 400-800m.
Ale to już maks, po takim tygodniu warto zrobić tydzień luźniejszy - więcej wybiegań, coś mocnego ze dwa razy najwyżej. No i krótkie rytmy, te raczej nie zaszkodzą.

Tak, czy inaczej - podziwiam i powodzenia !

[Wojtek W]

Teoretycznie powinno być tak jeden interwał na pełnym wypoczynku, jeden na niepełnym (np 70 s przerwa 20 lub 4 min. przerwa 1) i ciągły w tempie maratonu lub 10 min z przerwą 3 min w takim tempie. Dwa dni na dłuższe wybiegania (niedziela około 2 godzin lub więcej, środa lub czwartek około 1.30 - 1.40) i dwa dni luźne lub całkiem wolne. Tyle że człowiek plan pisze a Kasię później nosi.

[beata]

Tyle że człowiek plan pisze a Kasię później nosi.

Dobre, tak przypuszczałam .
Przystopuj ją trochę czasem, Wojtek, bo wszystkich rozniesie . I niech trochę tej energii zostawi sobie na maraton .